Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

jasaw, :papa: witaj Kochana... może taki dzień masz dzisiaj, też miewam takie chwile, ale one mijają. Wyrzucaj z głowy te dziwne refleksje. Jutro będzie lepszy dzień :great: trzymaj się!

 

Infinity, lepiej już, minęły lęki? Dużą dawkę propranololu wzięłaś, mnie by serducho stanęło :shock:

 

Cześć chłopaki- pajęczaki :papa:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zbieram się na jubileuszową galę grupy literackiej. Specjalnie na tą okazję kupiłam spódniczkę. Boję się. Będę czuła się jak debilka która nijak nie pasuje do reszty, ale coś mnie diabelnie kusi, aby w tym uczestniczyć.

 

-- 12 gru 2014, 16:25 --

 

mirunia, mnie to nie ruszyło, nic a nic. Na mieście mnie dusiło, zatykało. Teraz wezmę jeszcze klozapol dla bezpieczeństwa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie ponownie!

 

Wiatr się pojawił, pada deszcz, wiadomo - boli mnie głowa. Zakupy zrobione, kupiłam już składniki na pasztet i schab do upieczenia, aby przed samymi świętami, jak najmniej się nalatac. A w piekarniku siedzi piękny świeżutki łosoś bałtycki.

Wczoraj był bardzo aktywny dzień, z rana pies i dom, potem praca, po pracy prosto do doktora, a po doktorze pędem powrót autobusem do kosmetyczki ściągnąc lakier z paznokci. Bojam się wielu elementów z tego dnia, ale bardzo byłam zadowolona,że przetrwałam. Sama sobie taki plan narzuciłam, to taki trening na sucho przed dniami, które oprócz napiętego terminarza będą miały w swoich ramach dodatkowo jakąs większą dawkę stresu.

 

Moi drodzy, jak wasz piątek?

 

-- 12 gru 2014, 16:33 --

 

Zapomniałam kliknąc w posta wyślij, wysłałam, a w tym czasie tyle wpisów :D

 

Infinity, baw się dobrze!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, cześć Pracusiu :papa: to teraz Ty mnie zawstydziłaś, bo ja jeszcze żadnych zakupów spożywczych nie poczyniłam :shock: Wczoraj po południu pojechałam z Bratem do Tesco po choinkę :D Chciałam mieć nieco mniejszą, taką na okrągły stolik i kupiłam fajną, zgrabniutką sosenkę 120cm - mniej miejsca zajmuje, mniej rozkładania, mniej ozdób do wieszania... same plusy. Przy okazji kupiłam sobie fajny sweterek-tunikę, w kolorze bladego różu z norweskim, białym wzorkiem nad ściągaczem... taki typowo zimowy i w dodatku miły i cieplutki :yeah:

Zakupiłam też prezenty dla dzieciaczków pod choinkę, ale muszę Wam powiedzieć, że są drogie zabawki w Tesco... :shock:

 

kosmostrada, bardzo pracowity i aktywny dzionek miałaś wczoraj i sporo spraw załatwiłaś, no narzuciłaś sobie niezłe tempo :great: super, dałaś radę i będzie coraz lepiej z tą żywotnością jak się wejdzie w taki wir zajęć :yeah:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mirunia, hej Kochana! Ja muszę kombinowac ostro jeśli chodzi o spożywkę, bo Wigilia u mnie, więc sporo do zrobienia i dobry musi byc plan, aby wszystko ogarnąc. A gotowanie akurat lubię i zakupy spożywcze też. Sprzątanie, czyli to czego nie znoszę zostawiam sobie na koniec.

Sporo masz załatwione, nie bądź taka skromna... ;) Mi jeszcze brakuje dwóch prezentów. A choinkę zostawiam chłopakom, najwyżej przywleką drapaka :D Z dużymi wkopywanymi jest problem, bo trzeba jechac do ogrodnictwa, a my wciąż bez samochodu. Mała nie może byc, bo śmiesznie, jak się ma prawie 4 metry wysokości pokój.

Zazdroszcę tuniczki, uwielbiam tuniki, a twoja brzmi piękniaście. :105: Ja w tym miesiącu się nie rozpieszczę, ale może jutro coś w lumpku wynajdę, tak chociaż na humorek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hej :papa:

Ja na zakupy ruszam od poniedziałku :mrgreen: W weekend nawet się nie wybieram bo wiadomo co będzie się działo. Poza tym jutro lukruję pierniki a w niedzielę jadę do Wa-wy, więc nawet nie mam kiedy :bezradny:

mirunia zabawki, gry itp dla dzieci zawszę kupuję przez internet. W sklepach przebitka jest koszmarna, a do tego te tłumy ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Podziwiam Was dziewczyny, że macie tyle krzepy do tej domowej pracy. I że przygotowujecie święta miesiąc wcześniej :shock: Ja rodziny nie mam i nie wyobrazam sobie jakoś, kiedykolwiek potrafiła ogarnąć święta, nikt mnie nie nauczył, jak ja sobie poradzę, jak będe sama miała rodzinę :shock: będzie ze mnie wyrodna matka i kiepska żona, idealna do porzucenia :oops:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich serdecznie popołudniowo i ... z bólem głowy :?

 

Zalatana23, a co tym razem będziesz porabiała w stolicy :shock: ?

 

-- 12 gru 2014, 18:04 --

 

Cognac, żadna wyrodna ani kiepska :nono: po prostu nie wszyscy mają serce do garów :bezradny: Trzeba szukać zaradnego męża :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie :papa::papa: :********

 

Wrocialm od pani laryngolog , dostalam lekarstwa na blednik bo nadal mam je brac. Bylamd zis u Madzi na 3 godzinki a pozniej w domku pieklam racuchy :smile: dostalam wczoraj paczke swiateczna z jedzeniem z Mops , bardzo sie ucieszylam bo zaopatrzyli mnie w kilka podstawowych rzeczy typu cukier, makaron , maka , olej , kasza , mleko , koncentraty pomidorowe , konserwy miesne , dostalam cale pudlo jabluszek oraz czekolade na swieta :smile: Chociaz i bardzo przezylam to ze musialam tam isc i stac po te rzeczy , mialam przemyslenia typu "nie sadzilam ze kiedys wyladuje w takim miejscu i z takimi dochodami jak mam teraz" Od razu dol jak malowany mnie zlapal. :-|

Dzis juz lepiej , po laryngolozce zajrzalam do carefoura bo mialam po dordze a potrzebowalam kilka rzeczy. Mnostwo ludzikow jak to o tej porze zazwyczaj.

 

Teraz zjem cosik , napije sie herbaty ....

 

-- 12 gru 2014, 19:15 --

 

Cognac, mnie tez nikt nie uczyl bo moja mama umarla jak mialam 17 lat a wczesniej chorowala juz 3 lata ... sama sie nauczylam i jestem zadowolona z tej nauki ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fizli, kipisz energią ostatnimi czasy :) Tak trzymać :great:

 

platek rozy, a Ty się nic nie martw! Nie ma co się smucić, ja Cię podziwiam, bo dzielnie sobie dajesz radę ze wszystkim i wcale się nie poddajesz :) :great:

 

Arasha, czy i Ciebie jakaś choroba bierze? :/ Niedobrze :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×