Skocz do zawartości
Nerwica.com

Potrzebuje Pomocy


smutnyfacet

Rekomendowane odpowiedzi

Od paru lat moja kobieta korzysta z opieki społecznej, nigdy nie potrafiła znaleźć pracy do tego jest takim troszkę bałaganiarzem i leniem niestety. Ja zawsze pracuje i staram się aby tą prace utrzymać.

Ciągnę ten związek w sumie dla dzieci mamy dwoje i zawsze mam taką nadzieje że będzie lepiej. Niestety powolutku zauważałem że coś jest nie tak, więcej bałaganu, straszne wulgaryzmy z jej strony w obecności dzieci, piwko, kłamstwa i tak dalej. Pewnego dnia niewytrzymałem jej krzyków i tak zwanej łaciny, złapałem ją, podniosłem i wystawiłem za drzwi, nie puściłem do domu dopóki nie przyjechała kobieta z opieki po którą dzwoniłem. Pracownik społeczny pojawił się w asesurze policji i jak się okazuje pan policjant miał mię za winnego i nie dał dojść do słowa pracownikowi społecznemu, odrazu namówił moją kobietę o złożenie zeznania na policji, i pojechali, na drugi dzień wybrałem się po dzieci do szkoły a tam w obecności opieki,pedagog,mojej kobiety i psycholog przesłuchują dzieci, kiedy skoczyli dzieci widząc mnie niesamowicie się rozpłakały i uciekły domnie. Okazuje się że chcieli je z mamą zabrać na 3 miesiące do Wałbrzycha naco odrazu nie dałem zgody a mama pojechała. I tu ten problem okazuje się że strasznie na policji wieszała namnie psy co okazało się bzdurą i do dziś jestem zszokowany bo niczego niemoge sie dowiedzieć gdzie jest! Jest to dziwną tajemnicą! Kiedy była na święta nie była unas tylko w rodzinnym domu i jest osobą do nierozpoznania zachowuje sie dziwnie i nijako zrozumiałem tylko że musi zdobyć papier. na widok mój ucieka a przecież nigdy złego nic jej nie zrobiłem..... Z ostatniej chwili wiem że tam gdzie była wyrzucili ją za wypicie piwa, dalej jest u rodziców i widzę po niej że chodzi do psychologa warunki opieki aby gdzieś znowu pojechała ..... Tu zaznaczam. Dawniej opowiadała mi historie pewną historie zupełnie nie związaną z nami iż źle znosi wizyty czuje się bardzo źle i cierpiała dodam że ma częste bóle głowy i migreny widze poniej że to nie ta osoba i że cierpi oczy inne ale tak jakoś jest przestawiona że wogóle mie niesłucha. Chcem jej pomóc i wyrwać ją z tego i tego bólu który przechodzi ,zrobić tak aby mi zaufała i poszła zemną do specialisty - Co mam robić gdzie uderzyć bo moim zdaniem to nie to co opieka zgotowała a potrzebne mojej kobiecie - Błagam o pomoc bo może być moim zdaniem za pużno :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pewnie nie może odżałować tego, że dzieci wybrały Ciebie a nie ją. Spróbuj dotrzeć do miejsca gdzie się leczy i może uda Ci się z lekarzem ustalić jakąś wspólną terapię. A może pogadaj z jej rodzicami? Może z nimi uda się wspólnymi siłami jej pomóc?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak tylko jak się dowiedzieć który to psycholog, dla niej zrobię wszystko ale czy mię wysłucha psycholog i ten psycholog mi uwierzy? i zrobi tak aby mi zaufała ??

Rodzice odpadają . . . Jest to krąg dawnej patologi którzy nie mają zielonego pojęcia i pomimo że wiedzą że mam problemy to piją vódke a ona do towarzystwa ... Wiem że jest dobrą kobietą a choroba nie wybiera dużo przeżyła w dzieciństwie i jej wierze i pomimo tego że teraz ma mię za najgorszego wroga ale obawiam się że sam nic nie zwojuje a uwierzcie widzę poniej że mało czasu zostało na jej zdrowie psychicze

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×