Skocz do zawartości
Nerwica.com

Zjednoczone Stany Lękowe


PJT

Rekomendowane odpowiedzi

doraznie nie biore nic no i nie wiem czy to dobry pomysl moze jednak warto chronic psychike jakos z drugiej strony, jak bede bral czesto to straci moc no i boje sie tez uzaleznienia. Ostatnio afobam zazylem miesiac temu a srednio 3 razy w tygodniu mam trzesiawke mocnejsza.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

heh :) no wlasnie.. i widze, ze nawet w 2 dzien swiat raczej tez wszystko pozamykane :why:

Kurde, za granica siedze w domu i nigdzie nie chodze bo nie mam ochoty. A tu ochota jest, w sumie z miejsca bym wsiadla zaraz i gdzies pojechala, ale... no nie ma gdzie :-/

Chociaz teraz pewnie przed sylwestrem jeszcze bedzie masakra w sklepach :-/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wieslawpas, mi jakos sie nie wydaje, zeby ataki niszczyly psychike... Tzn. no latwe do przetrzymania nie są, to prawda. Ale wydaje mi sie, ze jeszcze gorzej moze dzialac wlasnie branie benzo wtedy. Bo wtedy unikasz tego, benzo ci pomaga,a le to jest troche unikanie. Tak jak nie wychdozenie z domu - a potem gorzej bo sie boisz zawsze takich ataków. A jak stawisz czola, przetrwasz, przejdzie - to potem moze byc coraz mniej i mniej przerazajace (z czasem) az juz czlowiek sie nei boi iw tedy sie nie pojawiaja...

 

-- 25 gru 2013, 19:30 --

 

platek rozy, smacznego!!!! :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wieslawpas, no ale jak to osłonowo? To wlasnie wtedy jest jakby "ucieczka" - to bardziej ucieczkowo ;)

Ostatnio gdzies czytalam, ze tez nei warto miec roznych tzw. awaryjnych rzeczy. Np. niektorzy w czasie paniki mają gumke na nadgarstu, i strzelają nią sobie w reke, i to boli i odwraca uwage. Albo maja przy sobie telefon, albo butelke z wodą zawsze. Itp. I ze to wszystko nei jest dobre, bo daje poczucie, ze tylko COŚ (tel, lek, gumka) pomaga Ci ogarnąć się w panice. A trzeba się nauczyc i przekonać, ze ona sama przechodzi i tyle.

 

No ale oczywisice jak sie czlowiek meczy kilka godzin to wtedy nie wiem... mozna juz miec dosyc :) na pewno na takie krotkie ataki paniki (a przewaznie trwaja ze 20min) to nie poleca się.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nerwa, własnie dlatego nic nie zażywam bo wiem ze minie, z tym ze nie mam atakiw paniki mielem kiedys to potrafe rozroznic, tylko takie stany rozrzesienia, godnitwy lekowych mysli, mega pobudzenia. Takie roztelepanie bez poczucnia napadu paniki, ale tak samo mocne. Na drugi dzien po czyms takim prog przekroczenia leku jest juz znacznie obnizony. No i strach ze to sie powtorzy. A mialem napady typowoe, ale to po lekach przez tyogdnie.

Na szczescie odeszly.

 

Liczylem na to, że troche osob sie wypowie....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wieslawpas, a wiesz co ja teraz staram sie robic jak mam jakies lęki czy napiecia? Wtedy tak zaczynam myslec o roznych rzeczach, co moglo to spowodowac, ze taki stan powstal itd. (tak sie nie skupilam na objawach, tylko bardziej - dlaczego i skad to sie wzielo). A druga opcja ktora stosuje (i podoba mi sie! :D) to taka, ze lokalizuje to uczucie w ciele (ze np. napiete ramiona, ucisk w zoladku, wata w glowie) - i traktuje to jako taką "energie", takie fizyczne cos - i wtedy jakos powiem Ci, duzo lepiej!!! bo to takie oddzielone jest, jakby cos w ciele dzialalo, ale wtedy tak juz na psychike nie wplywa - naprawde spodobalo mi sie to :) dobrze dziala!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×