Skocz do zawartości
Nerwica.com

Zjednoczone Stany Lękowe


PJT

Rekomendowane odpowiedzi

nazywam się niewarto, więc po prostu musisz innym mówić,że nie masz za dobre kontakty z nim i tyle bo zawsze będzie Ci podkładał świnie jak sobie Ciebie upatrzył :roll:

Chyba niestety tak będzie zawsze. Najgorsze jest to, że inni mu wierzą, bo on nie jest takim chamem dla wszystkich, tylko dla wybranych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

PJT, aktualnie biorę nawet 150 mg, czyli jedną tabletkę, bo po dwóch mam jeszcze gorsze lęki :(

a dawka wyższa 450 wzwyż mniej pobudza? bo u mnie im bardziej coś pobudza tym gorsze lęki są

już na 300 jest mi ciężko to znieść

 

-- 01 sty 2014, 21:24 --

 

khaleesi, a ja nawet nie wiem jak on działa czy tylko na początku zwiększa lęki czy potem też, wiem tylko, że na ssri i snri nie miałam początkowo aż takiego nasilenia lęków, wręcz poprawę

a wszystkie leki pobudzające nasilały mi lęki i to nie tylko początkowo tylko wraz z braniem było coraz gorzej

 

ale poczekam parę tygodni, a jak nie to znowu będę musiała wrócić do tej wegetacji, bycia bez energii na wenlafaksynie

 

a teraz mam silne lęki już od odstawienia wenli, odstawiłam i się zaczęło, zaczęłam brać moklo i się koszmarek nasilił

 

nie jestem już w ogole senna, mam energię, tylko te chore lęki

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ssri albo wenlafaksyna w malej dawce działa tylko na przkaźnictwo serotoninergiczne, co objawia sie poprawa nastroju, uspkojeniem lekow itp

moklo natomiast jako inhibitor monoaminoksydazy działa także na noradrenalie i dopamine, przez co jest mozliwe ze podczas leczenia osoba szybciej odzyskuje 'napęd' niż nastrój i efekt przeciwlędkowy

 

-- 01 sty 2014, 21:31 --

 

jezeli mialbym sie wypowiadac co do dawki 150mg to lepiej bym w ogole nie bral albo bral cos innego bo to mija sie z celem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

PJT, a ja zawsze reaguję nawet na małe dawki leków, np. potrafiło mnie lękowo pokopać i dać mi bezsenność fluoksetyna i to tylko 10 mg

tak samo wellbutrin brałam najpierw 150, ale było bardzo źle pod względem lęków i potem brałam nawet ćwiartke tej tabletki i było tak samo źle!

 

tak samo nie potrzebuję dużej dawki neuroleptyków by zasnąć, wystarczy mi jedna tabletka

 

jestem bardzo szczupła, mało jem i to pewnie z tego

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja pracy nie zmienię, zresztą on nie jest ze mną w katedrze, ani nawet w moim instytucie na uczelni, tu mam ludzi w porządku. On jest z innego kierunku, ale zarządza inną naukową instytucją z mojej dziedziny. Myślę, że będzie tam siedział do swojej śmierci.

Ale no to sluchaj, jak to jest - bo wczesniej pisalas, ze kazdy kto Cie zna uwaza za śmiecia itd. Ale wychodzi na to, ze głownie jeden czlowiek jest tego powodem, tak? (A w katedrze u siebie masz ok ludzi). Wiec to juz znaczy, ze to nie z Tobą jest cos nei tak a z nim. To po pierwsze.

 

Po drugie. Niestety tacy ludzie sie zdarzaja :( Wiec opcja albo - byc bardziej asertywną (wiem, pisalas, ze nie umiesz, ale to mozna sie nauczyc, nie jest łatwo, ale wszystko jest do zrobienia, chociazby małymi kroczkami). I po prostu nie daj sobą pomiatać, dawaj sygnał, ze to Ci sie nie podoba i nie pozwalaj sobie na to. Bo jesli pozwalasz, to ludzie beda Cie tak traktowac :( A jak zaczniesz stawiac jakies granice, to sama z tym poczujesz sie duzo lepiej i pewniej.

Jesli nie mozesz nic zrobic z tym gosciem i nie chcesz byc asertywna, to druga opcja - zdystansowac się, unikac go i po prostu olewac. Tak tez mozna.

Ale jesli nic nie zrobisz, to moze poszukaj, czy nie daloby się przeniesc gdzie indziej, na inną uczelnie. Wiem, ze zmiana pracy itd. to wielka rzecz czesto, ale jak przez kolejne lata masz być tak przez tego goscia gnębiona, i masz się tak męczyć, to.... czy jest to tego warte? (tzn. ta praca)

 

Tez pracuje na Uczelni, i niestety wiem jak to jest. Czesto uklady itd. Ciezko sie z kims klocic (szczegolnie starym profesorem), bo to czesto jedna klika w tej nauce i potem (to co on nagada innym) przekresli Ci dalsza droge gdziekolowiek indziej... ehh

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×