Skocz do zawartości
Nerwica.com

Homoseksualizm wg specjalisty z Frondy


tematy

Czy zgadzasz się z panem Andrzejem Margasińskim co do opisu homoseksualizmu?  

11 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy zgadzasz się z panem Andrzejem Margasińskim co do opisu homoseksualizmu?

    • inna odpowiedz
      2
    • nie
      6
    • tak
      3


Rekomendowane odpowiedzi

deader, myślę, że wiara swoją drogą, a nauka swoją, przecież są naukowcy wierzący różni.

 

 

Candy14, no nie wiem, wśród czynników prowadzących do homoseksualizmu lekarze ci wyszczególnili następujące:

 

 

- brak zabaw „z bijatyką” (u chłopców);

 

a przecież katolicka doktryna nakazuje traktować bliźnich jak siebie samego.

 

- niechęć do sportów zespołowych (chłopcy); brak koordynacji ręki i oka i w konsekwencji dokuczanie przez kolegów (u chłopców);

 

a przecież katolicka doktryna twierdzi, że ci którym się dokucza, będą umiłowani, a nie potępieni.

 

 

tak więc wygląda na to, że jednak ci naukowcy odłożyli na bok swoje religijne poglądy i podeszli do badań bez uprzedzeń.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Candy14, piszesz, że kpię, a może ci naukowcy mają rację i jest to jakiś trop w kierunku, dlaczego wśród księży występuje taki odsetek homoseksualizmu?

 

oczywiście zdaje sobie sprawę, że ci naukowcy mogli nie wiedzieć, że robią tak jakby niedźwiedzią przysługę swojemu środowisku, a może i jej nie zrobili bo mało kto tak na to patrzy?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak dobrze, że nie przeczytałam tego artykułu ;)

 

Jetodik, jeśli to co zacytowałeś pochodzi stamtąd, a w sumie nie ważne skąd ... wytłumacz mi JAK a) brak zabaw z "bijatyką", b) niechęć do sportów zesp., c) tutaj nie wiem - czy kluczem jest brak koordynacji tym czynnikiem, czy też dokuczanie kolegów TE CZYNNIKI MOGĄ DOPROWADZIĆ DO HOMOSEX. ?

 

Mogę dalej snuć - to co oni zaobserwowali jest pewną "odmiennością" od typowego zainteresowania chlopców ... czyli oni zauwazyli już EFEKT czegoś, a nie przyczynę. Gdyby iść tym torem, można by gdybać że będą to tacy zniewiesciali panowie homosex., deliktani, kobiecy etc. A dalej, jak wytłumaczyć takich "męskich" homosexualistów ? .

A jak w konktekscie tego wyjaśnić homoseksualne kobiety ? Te które lubią grę w kosza i są agresywne to lesbijki ? ...

 

Ja napiszę inaczej, x lat temu ludziom upuszczano krew na wszelkie choroby ... Dziś już wiemy, że nietędy droga ;)

Ba, dopiero od ok 50 lat kościół dopuścił dokonywanie przeszczepów ... wcześniej był również czymś złym/karygodnym etc. ...

 

-- 04 wrz 2013, 20:37 --

 

Jetodik jeszcze coś. Skąd wiesz jaki jest odsetek homoseksualnych księży ?

 

A jeśli jest ich więcej to może dlatego, że tam im mimo wszystko łątwiej żyć ?

Tam przecież nie dziwi, że dorosły mężczyzna nie ma kobiety ....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

essprit, były różne czynniki też i takie wychowawcze, zadałeś pytania i sam jestem ciekawy jak by na nie odpowiedzieli ci naukowcy.

 

może refren wie, bo widać trochę się interesuje tym tematem.

 

ja tylko spojrzałem oceniłem po swojemu, nie miejcie do mnie pretensji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dlaczego wśród księży występuje taki odsetek homoseksualizmu?

bardziej pedofilii ale wynika to raczej z tego , ze w seminarium sami faceci a natura domaga sie seksu

 

- brak zabaw „z bijatyką” (u chłopców);

to nasz Carlos i moj facet musza byc krypto gejami :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Candy14, ja bym już się nie doszukiwał jaki jest odsetek księży-pedofilów, bo są sprzeczne dane. Znacznie gorsze jest tuszowanie spraw przez Kościół, znam jeden przypadek, gdzie ksiądz uczący w gimnazjum, gdy doszło do szkoły, że toczy się przeciwko niemu sprawa o molestowanie nieletniej, zwyczajnie został przeniesiony przez kurię do parafii na drugim końcu Polski! Kuria od początku wiedziała i pozwoliła zboczeńcowi uczyć dzieci w gimnazjum!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bardziej pedofilii ale wynika to raczej z tego , ze w seminarium sami faceci a natura domaga sie seksu

 

no ale kościół z tego co obserwuje, bardziej homoseksualizm potępia niz pedofilie.

 

a nie chwila, cos bylo, jak wyszly afery pedofilskie w Watykanie, to srodowiska katolickie mowily, ze to te geje za tym staly ktore tez w Watykanie urzedowaly.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

deader, ja nie wiem, myślę, że można interpretować w dwie strony te same badania, właśnie jak ktoś wcześniej napisał, że wpływ otoczenia albo, że tak po prostu jest,

i pewnie są dodatkowo różne badania świadczące na korzyść przeciwnych tez.

ale to tylko moje domysły...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja w tym rozumowaniu widzę mentalność Kalego - jak wprowadzali przymusową religię do szkół - było ok, jak Kościół mówi jakie metody antykoncepcji stosować, a w zasadzie nie stosować, bo to grzech - jest ok, i tak dalej, a jak się sytuację odwróci, to już jest niedobrze, bo to sprawka lobby homoseksualnego, globalnego lobby! Ale to, że grunt wali się Wam pod nogami, to głównie Wasza wina, wszak każda akcja budzi reakcję, a lud już taki ciemny nie jest, żeby słowa kapłanów traktować jako prawdy objawionie, a i tych kapłanów coraz mniej ludzi słucha, przez lata na to w pocie czoła zapracowali.

 

Pomieszanie z poplątaniem. Religia nie jest przymusowa. Nie masz minimum rzetelności wobec faktów, skoro piszesz taką rzecz - bo nie możesz tego nie wiedzieć.

Kościół nie ma żadnych środków przymusu i nie może nikomu niczego zabronić. Mówienie tu o mentalności Kalego nie ma żadnego sensu logicznego. Nauczanie o tym, że coś jest dobre, a coś złe, nie jest tym samym, co wprowadzanie jakiegoś prawa. Każdy może zignorować to, co mówi Kk, nie uważasz chyba, że nikt nie stosuje antykoncepcji, bo wszyscy się tak bardzo przejęli nauką Kk? Każdy może się nie zgodzić z tym, że linia podziału między dobrem i złem faktycznie tak przebiega, jak mówi Kk, albo ktoś może uznać, że coś jest złe, ale nadal będzie to robił, z różnych powodów (bo na przykład nie potrafi inaczej) albo w ogóle może nie zaprzątać sobie głowy tym, czy coś jest dobre czy złe.

To znaczy ja wierzę, że istnieje sumienie i dlatego ciężko jest w istocie zignorować granicę między dobrem a złem, ale to jest inna kwestia.

 

-- 05 wrz 2013, 02:14 --

 

Tu również zgoda. Tyle że tak samo osoba heteroseksualna może przeciwstawić się swoim heteroseksualnym skłonnościom. Należy zapytać, po co osoby homoseksualne miałyby się od tych zachowań powstrzymywać?

 

W naszych czasach dominującą tendencją staje się hedonizm, dlatego mówienie o odmawianiu sobie seksu jest dla niektórych nie do przyjęcia. Jednak niektórzy widzą powody, by się powstrzymywać od seksu homoseksualnego.

Myślę, że może tak być, bo 1) ważniejsze dla nich jest życie zgodne z sumieniem, a czują, że to jest z nim niezgodne/wiara jest dla nich ważniejsza niż seks 2)czują, że związki homoseksualne nie dają prawdziwego szczęścia, a pogoń za nimi prowadzi do poczucia pustki 3) nie chcą żyć w świecie zdominowanym przez wyuzdany seks i ciągłe zmiany partnerów i ryzyko zarażenia HiV (które zwłaszcza dla gejów jest wielokrotnie wyższe niż dla osób heteroseksualnych)

 

W związku heteroseksualnym możliwa jest pewna jedność - biologicznie popęd służy do płodzenia potomstwa, człowiek jest tak zaprogramowany - by szukać osobnika przeciwnej płci, uzupełniać się z nim - emocjonalnie, biologicznie i mieć z nim potomstwo. To wszystko nie jest do osiągnięcia w związku homoseksualnym, dlatego opierają się one głównie na seksie, który z kolei głównie opiera się na perwersjach i wynaturzeniach - z braku właśnie tego współdziałania, pomocy ze strony natury, własnego organizmu, różnic płciowych (też emocjonalnych czy wręcz duchowych) i możliwości realizacji celów wyższych (posiadanie dzieci) musi się opierać na czymś sztucznym. Dlatego zachowania homoseksualne mogą prowadzić do cierpienia.

 

 

 

 

 

 

Jeb!

Kolejne zestawienie homoseksualizmu z alkoholizmem i narkomanią. Nie ma to jak wymienić gejów i lesbijki w jednym szeregu z alkoholikami i ćpunami.

Czekam na heteroseksualistów namawiających do nawrócenia się i nieulegania swoim seksualnym skłonnościom oraz życia w "białych małżeństwach".

W końcu różnimy się od zwierząt i potrafimy zawładnąć nad swoim pociągiem do płci przeciwnej ;)

Dlatego niebezpieczne, i na swój sposób nieludzkie, wydają się postulaty homofilnych autorów postulujące wprowadzenie zakazu terapii reorientacyjnej. W świetle przytoczonych zdań Frankla to jakby skazywać jednostkę na odcięcie od swojej sfery duchowej i wegetację w obszarze psychofizycznym. To jakby uzależnionemu od alkoholu powiedzieć: urodziłeś się alkoholikiem, musisz pić dalej i takim musisz umrzeć. W ten sposób człowieka pozbawia się prawa do zmiany, prawa do autonomii i fundamentalnego decydowania o sobie.

Pełna zgoda.

Tak samo nieludzkie będzie powiedzenie komuś: urodziłeś się czarny, musisz być dalej czarny i czarny umrzesz.

Chociaż ja osobiście nie zakazuję nikomu przerobić się na Micheala Jacksona.

Powstaje pytanie, czy przypadkiem nie jest to krok wstecz w rozwoju współczesnej psychoterapii, nadto krok ocierający się o totalitarne ograniczanie wolności zarówno klientów, jak i terapeutów uznających zasadę „podążania za klientem”.

Według mnie słuszne pytanie.

To zależy co uznajemy za psychoterapię i za jej cel. Jeżeli celem ma być leczenie człowieka z różnych zaburzeń, to terapii "leczącej homoseksualizm" nie można nazwać terapią, bo homoseksualizm nie jest chorobą.

Natomiast można dopuścić działalność takich "terapeutów" na tej samej zasadzie na jakiej pozwala się działać innym oszustom.

Tymczasem zgodnie z postulatami homofilnych terapeutów i lansowanego przez nich wyłącznie podejścia afirmatywnego zasadę ekwifinalizmu należałoby wyrzucić. Terapia afirmatywna zakłada zaniechanie wszelkich oddziaływań nastawionych na zmianę seksualnej orientacji klienta, wszelkie jego intencje w tym kierunku należy uznać za fałszywy skutek społecznych opresji i niewłaściwe odczytywanie swojej prawdziwej (homoseksualnej) natury. W tym kontekście deklarowana przez klienta chęć zmiany orientacji nie ma prawa bytu. A udana zmiana homoseksualizmu na heteroseksualizm jest dla zwolenników modelu biologicznego śmiertelnie groźna, bowiem tym samym pokazuje, że nawet jeśli uwarunkowania biologiczne istnieją, to nie są one na tyle silne, by nie można było ich przełamać. Udana przemiana z homo na hetero siłą rzeczy uwiarygodnia zasadność terapii reorientacyjnej, a tym samym cała koncepcja niemożliwej do zmiany, „wrodzonej orientacji biologicznej” rozsypuje się jak domek z kart. Dlatego środowiska gejowskie i homofilne w tym zakresie „idą w zaparte”, zaprzeczając zarówno świadectwom indywidualnym, jak i szerokim badaniom grupowym w tym zakresie [27]

Też tak sądzę.

Chciałbym zaznaczyć, że istnieją także ludzie o orientacji biseksualnej, dlatego do zmiany orientacji podchodziłbym sceptycznie.

 

-- 05 wrz 2013, 02:16 --

 

No niestety, od "Jeb!" zapomniałam skasować - bo to cytaty, które są tu spamem. Nie mogę już poprawić.

 

-- 05 wrz 2013, 02:34 --

 

Refren, jednym zarzucasz podejście schematyczne ... a sama robisz dokładnie to samo.

 

Dlaczego posiłkujesz się art. z Frondy, a nie opiniami SPECJALISTÓW - tzn. SEKSUOLOGÓW ?

Dlaczego nie przeczytasz ksiażek prof Starowicza - człowieka z kilkudziesięcioma latami doświadczeń ?

Śmiem twierdzić, że to ON jest bardziej kompetentny niż jakiś autor tekstu z frondy ...

 

Ty właśnie pokazujesz podejście schematyczne - to znaczy myślenie, że Fronda nie może opierać się na poglądach specjalistów / nikt kto uważa, że homoseksualizm nie jest normalny nie może być specjalistą

 

NIe pomyślałaś, że też chcieliby mieć rodzinę i dzieci - a nie mogą i mieć nie będą ? Że "typowe/standardowe" zycie jest "raczej" nie dla nich ? A o ich rodzicach ? Może rodzice chcieliby mieć wnuki, a ich nie będą mieć ? ... Praca, mieskzanie, ulica - wszystko krzyczy że są gorsi/nienormalni/zboczeni etc. ? Wystarczająco duzo powodów żeby mieć rózne problemu natury psychicznej.

 

Dlatego właśnie środowiska gejowskie nie powinny torpedować wszelkich badań, prób znalezienia innej genezy homoseksualizmu niż ta, że jest on wrodzony (a nie zostało to jak dotąd dowiedzione) Ale robią to, być może zabierają ludziom szansę na rozwiązanie ich problemów.

 

-- 05 wrz 2013, 02:37 --

 

Katolickie Stowarzyszenie Lekarzy

MUahaha lekarze należący do grupy ludzi wierzących w ciążę bez stosunku i zmartwychwstanie - nooo, nie ma to jak opinia specjalistów xD xD

 

Rozumiem, że jeśli idziesz do przychodni lekarskiej albo do szpitala, to wierzysz w to, że pracują tam sami ateiści, którzy nie wierzą w Biblię. Jak też że wyłącznie tacy wypracowali osiągnięcia w historii medycyny. Twój spokój może kiedyś runąć. Nawet na pewno.

;)

 

-- 05 wrz 2013, 02:49 --

 

deader, myślę, że wiara swoją drogą, a nauka swoją, przecież są naukowcy wierzący różni.

 

 

Candy14, no nie wiem, wśród czynników prowadzących do homoseksualizmu lekarze ci wyszczególnili następujące:

 

 

- brak zabaw „z bijatyką” (u chłopców);

 

a przecież katolicka doktryna nakazuje traktować bliźnich jak siebie samego.

 

To jest wątek poboczny, ale ciekawy przykład niezrozumienia katolicyzmu.

Bijatyki, bójki są formą zabawy, która służy m.in. do ćwiczenia posługiwania się własnym ciałem, ataku i obrony, są czymś normalnym - choć we współczesnej pedagogice pojawiają się coraz wyraźniejsze skłonności do wychowywania bezpłciowego, wypłukanego z wszelkich przejawów agresji (a jest to instynkt).

Ale chęć wykluczenia z życia dzieci bijatyk nie ma nic wspólnego z miłością bliźniego ani katolicyzmem. Moim zdaniem nie ma też sensu w ogóle.

 

-- 05 wrz 2013, 03:02 --

 

ale to jest znowu to samo. To o czym pisałem, a czego nie rozumiem...Geje chcą zabronić terapii konwertywnych i prawicowcy sie przeciw takiemu podejściu buntują, powołując sie przy tym na przeróżne badania...Jednak czy najpierw sami nie powinni udowodnić, że te terapie mają sens są skuteczne i konieczne?

 

Poczucie sensu i konieczności jest czymś względnym i subiektywnym. Zdrowie psychiczne ma wiele definicji. Ciężko tu o jednoznaczność.

Ośrodki prowadzące taką terapię mają swoją dokumentację i statystki, która pokazują jaki mają stopień skuteczności - tzn. na przykład ile procent osób po ukończonej terapii zachowuje abstynencję od homoseksualizmu, a ile stworzyło związki heteroseksualne (ten drugi odsetek jest znacznie mniejszy). Nie chce mi się szukać danych, ponieważ i tak ktoś je podważy, jak też kompetencje tych ośrodków.

Ale jeśli środowiska gejowskie chcą zabronić takich terapii, to może najpierw niech wyjaśnią genezę homoseksualizmu i znajdą twardy dowód na to, że jest on wrodzony - bo naukowcom się to na razie nie udało.

 

-- 05 wrz 2013, 03:04 --

 

Zresztą nawet gdyby był wrodzony, to nie każdy musi chcieć być aktywnym gejem czy lesbijką.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem, że jeśli idziesz do przychodni lekarskiej albo do szpitala, to wierzysz w to, że pracują tam sami ateiści, którzy nie wierzą w Biblię. Jak też że wyłącznie tacy wypracowali osiągnięcia w historii medycyny. Twój spokój może kiedyś runąć. Nawet na pewno.

;)

Katolicki lekarz to jak żołnierz-pacyfista: parodia zawodu. Katolicki lekarz na przykład nie przeprowadzi ci aborcji bo to się kłóci z jego wiarą. I powtórzę po raz trzeci: lekarz wierzący w niepokalane poczęcie to lekarz któremu nie wolno ufać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3) nie chcą żyć w świecie zdominowanym przez wyuzdany seks i ciągłe zmiany partnerów i ryzyko zarażenia HiV (które zwłaszcza dla gejów jest wielokrotnie wyższe niż dla osób heteroseksualnych)

rany...jaki to jest wyuzdany seks? :D I dlaczego ma dotyczyc tylko homo? hetero tez lubia seks analny i jakos jest na to spoleczne przyzwolenie. A co do zmiany partnerow...popatrz ile nawet na tym forum jest osob hetero ktorym zwiazki nie wychodza i maja nowych partnerow. To czy mamy malo czy duzo ie zalezy od orientacji tylko od dojrzalosci do zwiazku. Przykladem moze byc dlugoletni zwiazek Raczka ze Szczyglem

W związku heteroseksualnym możliwa jest pewna jedność - biologicznie popęd służy do płodzenia potomstwa, człowiek jest tak zaprogramowany - by szukać osobnika przeciwnej płci, uzupełniać się z nim - emocjonalnie, biologicznie i mieć z nim potomstwo.

Rpzumiem , ze milosc po 50 sie nie zdarza a jak ludzie w tym wieku sie pobieraja to juz seksu nie uprawiaja ..no bo biologicznie to kobiety juz tak srednio do rozrodu sie nadaja. A jak ktos nie chce , nie moze miec dzieci to seks powinien sobie odpuscic bo nie sluzy prokreacji i milosc takich ludzi nie jest prawdziwa?

 

 

Bijatyki, bójki są formą zabawy, która służy m.in. do ćwiczenia posługiwania się własnym ciałem, ataku i obrony, są czymś normalnym -

POwaznie? Uczylabys syna ze ma sie bic bo inaczej bedzie homo? :shock: wpajala dziecku agresje i ze konflikty zalatwia sie rekoczynami?

Zresztą nawet gdyby był wrodzony, to nie każdy musi chcieć być aktywnym gejem czy lesbijką.

 

 

 

seks jest taka sama potrzeba czlowieka jak zaspokajanie glodu. Mozna oczywiscie powstrzymac sie od jedzenia i nie wiem ..droga medytacji zyc powietrzem ( podobno takie przypadki sie zdarzaja) tylko po co? Jaki jest cel niezaspokajania podstawowych potrzeb?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W związku heteroseksualnym możliwa jest pewna jedność - biologicznie popęd służy do płodzenia potomstwa, człowiek jest tak zaprogramowany - by szukać osobnika przeciwnej płci, uzupełniać się z nim - emocjonalnie, biologicznie i mieć z nim potomstwo.
Z tego co mi wiadomo minimum co 3-ci polski 30 latek umrze bez spłodzenia dziecka, wśród rodowitych Europejczyków jest podobnie i oni wszyscy nie powinni seksu uprawiać bo dzieci nie chcą czy jak. Człowiek a przynajmniej spora cześć ludzi odeszła od płodzenia dzieci i w zdecydowanej większości to nie są osoby homo, choć od katokretynów słyszałem że niski przyrost naturalny to skutek promowania homoseksualizmu.

Ja zaprzeczam swoim biologicznym potrzebom i seksu nie uprawiam, ale nie jest to żaden powód do dumy, no ale nie ma on u mnie żadnych religijnych konotacji. Zresztą ateiści mają przeciętnie mniej partnerów i tworzą bardziej stałe związki niż wierzący u których dominuje hipokryzja.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

refren,

Pomieszanie z poplątaniem. Religia nie jest przymusowa. Nie masz minimum rzetelności wobec faktów, skoro piszesz taką rzecz - bo nie możesz tego nie wiedzieć. Nauczanie o tym, że coś jest dobre, a coś złe, nie jest tym samym, co wprowadzanie jakiegoś prawa.

To jest oczywiście cytat w odpowiedzi do Hansa, ale ja też się wypowiem.

Po części się z tym zgodzę. Oczywiście religia nie jest przymusowa i póki co się na to nie zapowiada. W praktyce wygląda to różnie, ale to już często się wiąże z jakimś lokalnym piekiełkiem i jeśli gdzieś dochodziło do takiego przymusu, to tylko z łamaniem prawa. Na szczęście kościół nie ma aż takich wpływów, co nie zmienia faktu, że niektórzy hierarchowie kościelni bardzo by chcieli obowiązkowej religii w szkole i mówią o tym otwarcie.

 

Teraz przejdę już do mojej osoby :)

W naszych czasach dominującą tendencją staje się hedonizm, dlatego mówienie o odmawianiu sobie seksu jest dla niektórych nie do przyjęcia. Jednak niektórzy widzą powody, by się powstrzymywać od seksu homoseksualnego.

No właśnie bardzo ciekawiły mnie te powody :P

Myślę, że może tak być, bo 1) ważniejsze dla nich jest życie zgodne z sumieniem, a czują, że to jest z nim niezgodne/wiara jest dla nich ważniejsza niż seks 2)czują, że związki homoseksualne nie dają prawdziwego szczęścia, a pogoń za nimi prowadzi do poczucia pustki 3) nie chcą żyć w świecie zdominowanym przez wyuzdany seks i ciągłe zmiany partnerów i ryzyko zarażenia HiV (które zwłaszcza dla gejów jest wielokrotnie wyższe niż dla osób heteroseksualnych)

1)Bez komentarza.

2)Skąd w takim razie szczęśliwe pary homoseksualne?

3)O co chodzi z tą ciągłą zmianą partnerów? Przecież heteroseksualiści mogą równie dobrze zmieniać partnerów seksualnych jak rękawiczki, a homoseksualiści tworzyć stałe związki.

Jaki wyuzdany seks? I co jest w ogóle nie tak z tym co ludzie robią u siebie w sypialni?

 

Tak w ogóle, to dlaczego miałbym akceptować ideologię, która wciska ludziom poczucie winy za zupełnie normalne zachowania? Geje i lesbijki nie mają problemu ze sobą, tylko ze swoją religią.

 

W związku heteroseksualnym możliwa jest pewna jedność

Tak jak i w homoseksualnym...

biologicznie popęd służy do płodzenia potomstwa

Popęd seksualny ma też kilka innych funkcji. Radzę się z nimi zapoznać zanim się zacznie wypowiadać.

człowiek jest tak zaprogramowany - by szukać osobnika przeciwnej płci,

Kolejna głupotka. Skoro istnieją ludzie, którzy szukają tylko i wyłącznie partnera tej samej płci, to chyba wielki programista zrobił duży błąd w kodzie.

Skąd w ogóle takie stwierdzenie? Potrafisz to poprzeć faktami?

by szukać osobnika przeciwnej płci, uzupełniać się z nim - emocjonalnie

To homoseksuliści nie mają emocji?

biologicznie

Niby jak mają się uzupełniać biologicznie? Co to w ogóle znaczy? Myślę, że wprowadzenie członka do odbytu, to również uzupełnienie biologiczne. :twisted:

 

A tak serio- bełkot.

i mieć z nim potomstwo.

Z tym potomstwem to różnie może być, ale homoseksualista wie, że nie zajdzie ze swoim partnerem w ciążę. Nie dla każdego największym marzeniem w życiu jest przeniesienie swoich genów na potomka.

 

To wszystko nie jest do osiągnięcia w związku homoseksualnym

Poza biologicznym potomkiem nie widzę przeciwskazań do osiągnięcia czegokolwiek w takim związku.

dlatego opierają się one głównie na seksie(...)

Wracamy do emocji. Ale widać dla katoliczki to oczywiste, że homoseksualiści nie posiadają uczuć, na których mogliby oprzeć swój związek i nie mogą kochać swojego partnera.

(...) który z kolei głównie opiera się na perwersjach i wynaturzeniach

Co definiujesz jako perwersję w seksie i dlaczego? A te wynaturzenia, to już kompletna bzdura. Nie zmienisz faktu, że stosunki homoseksualne są bardzo powszechne wśród zwierząt i w niektórych gatunkach nawet przeważają. Zwierzątka nie słyszały o homolobby.

Pomijając już fakt, że takie zachownia są jak najbardziej naturalne, to argument z natury jest chyba jednym z najgorszych jakie można użyć. Cały postęp ludzkości wiąże się ze zmienianiem tej natury i nikt już nie mówi, żeby zabronić przeszczepów, bo to nienaturalne.

Rozumiem, że jak idziesz do lekarza, to prosisz o tylko i wyłącznie naturalne środki i wszystko co robisz jest naturalne.

z braku właśnie tego współdziałania, pomocy ze strony natury,

Znowu ta natura, która tak naprawdę zrodziła homoseksualistów. Argument wyssany z palca.

własnego organizmu

A co takiego ludzki organizm robi, że nie współpracuje? Właśnie współpracuje kiedy trzeba i to tak gorszy kościół :P

różnic płciowych (też emocjonalnych czy wręcz duchowych)

Dlaczego jakieś różnice miałyby decydować o tym, czy ludzie mogą być ze sobą? Skoro akceptują siebie wzajemnie jako drugiego człowieka, to w czym problem? I na czym, te różnice mają polegać?

Co to są różnice duchowe? Pierwsze słyszę.

i możliwości realizacji celów wyższych (posiadanie dzieci) musi się opierać na czymś sztucznym.

Jak dla mnie posiadanie dzieci nie jest, żadnym wyższym celem, a jestem hetero. Powiem więcej. W życiu nie chciałbym mieć kobiety, która byłaby ze mną, dlatego że chce dziecko.

Miłość między partnerami, a miłość do dziecka to zupełnie różne rzeczy.

Dlatego zachowania homoseksualne mogą prowadzić do cierpienia.

Jak się komuś wmawia, że jest zły i się go straszy wiecznymi torturami w ogniu piekielnym, to wtedy prowadzi się go do cierpienia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ale bądzmy szczerzy...homoseksualiści mają dużo większy problem ze stworzeniem związku. To jest zupełnie logiczne. Przecież zdecydowana większość związków hetero, to chemia i zew z którego potem bierze sie potomstwo, które ów związek spaja i nadaje mu sens...tego wszystkiego brak u homoseksualistów...do tego szereg kwestii społecznych, ról itd...sam pamiętam program gdzie homoseksualista także jako obserwator życia innych homoseksualistów mówił, że tam istnieje tylko seks i nic więcej...to nic dziwnego. W końcu dojrzewanie psychoseksualne dziecka odbywa sie w zasadzie od początku. Po prostu sie przebywa w atmosferze gdzie dwójka ludzi okazuje sobie emocje, rozwiązuje konflikty, podejmuje działania decyzji, współpracują i razem podejmując kompromisy gospodarują wspolną przestrzeń...to jest baza której potem sie szuka i według potem potrafi sie być z drugim człowiekiem i wie sie jak to ma wygladać...Oczywiście homoseksualiści też mogą stworzyć związek, więż...przecież 12-latek może sie przyjaznić z 40 latką...rózne rzeczy ludzi moga łączyć i wpływać na zwiazek i go spajać

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po prostu sie przebywa w atmosferze gdzie dwójka ludzi okazuje sobie emocje, rozwiązuje konflikty, podejmuje działania decyzji, współpracują i razem podejmując kompromisy gospodarują wspolną przestrzeń...to jest baza której potem sie szuka i według potem potrafi sie być z drugim człowiekiem i wie sie jak to ma wygladać...
Czemu homoseksualisty miało by to nie dotyczyć ?przeciez tez tworza stałe zwiazki, malżeństwa itd. Widocznie mają taką potrzebę tez, nie chodzi im tylko o zaspokojenie sksualne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×