Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

Ja mam alergie pokarmową, dodatkowo coś z sutkiem, puchnie mi przy wysiłku, dosłownie przed chwilą znalazłem węzła pod uchem w dotyku jak jakis glut ruchomy, jak ja bym miał usg to bym nawet niemyślał o węzłach, ale może mamy taką urode że choroby zostawiają ślady w postaci węzłow.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Być może, ale ja w sumie nie choruje a one wychodzą. Nawet pokonałam mega lęk przed dentystą byle tylko naprawić co trzeba i pozbyć się tych węzłów. Zostało mi jeszcze usunąć ósemki. Nie odpuszczę dopóki nie znajdę przyczyny. Inaczej nie da mi to spokoju.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja też się dobrze czuje a węzły zostały, te na szyji niech se tam siedzą ale ten nadobojczykowy mnie martwi ale ide do dermatologa we wtorek z wysypką może da mi skierowanie na badanie krwi to zrobie. A może miałaś wcześniej te węzły tylko niemacałaś tam. Ja zaóważyłem moje w trakcie grypy i tak zostały do dzis, 4 lata raz mam białaczke a raz ziarnice i tak cały czas :-St

 

-- 01 lip 2012, 20:24 --

 

A tak wogule dermatologa można o skierowania na takie badanie prosic.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja nie czuje się dobrze. Pisząc, że nie choruje, miałam na myśli przeziębienia. Ale samopoczucie mam kiepskie. Jestem ciągle zmęczona, dużo schudlam, często boli mnie głowa.

 

A co do badań, to chyba każdy lekarz może dac skierowanie na badanie krwi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak myślę żeby powiedziec jej o węzłach może te krosty, alergia są powiązane z nimi, jak teraz macam to takie malutkie rozlewające pod palcem :-(.

A może poprostu wmawiasz sobie to zmęczenie ja tak miałem z dusznościami, jak mnie brał to stawałem prosto i nagłos mówiłem sobie przestan wariować, czasami trzepłem się z lisci, naprawde pomaga ;-)

Jak masz zrobione tyle badań to pewnie jesteś zdrowa, nie to co ja, 21 lat a stracha ma przed badaniem krwi :$

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja nie czuje się dobrze. Pisząc, że nie choruje, miałam na myśli przeziębienia. Ale samopoczucie mam kiepskie. Jestem ciągle zmęczona, dużo schudlam, często boli mnie głowa.

quote]

 

Mam podobnie... Fizycznie daję jakoś radę różnym wysiłkom, ale mimo to czuję się, jakby mnie walec rozjechał. O spadku wagi nie wspomnę, bo w pół roku straciłem 12 kg. Do tego czuję wewnętrzne napięcie, lęki jakieś, niepokój, poczucie jakiejś katastrofy... Masakra.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

George, rozumiem Cie doskonale...

 

A ja się tak waham. W jednej chwili zapominam o lęku bo przecież ostatnio miałam mnóstwo stresu, do tego wszędzie kaszlący i kichający ludzie, więc węzły od infekcji a strata wagi i zmęczenie od stresu. A po chwili uświadamiam sobie, że przecież wszystkie objawy są jednoznaczne i przyjmuje mega dola, chce mi się płakać z tego wszystkiego...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

sardyna miała kiepskie wyniki prolaktyny i podobno przez to tez zły wynik estadriolu.

chrupek czuje sie fatalnie na bromegronie. Nie miałam siły wstac z łóżka i isc do łazienki, robiło mi sie słabo, ciemno przed oczami i miałam koszmarne mdłości i zawroty głowy. Lekarz ostrzegał mnie o skutkach ubocznych ale miałam nadzieje ze mnie to ominie. Jest bardzo zle, miałam juz wrażenie ze trace przytomnosc, robiło mi sie ciemno przed oczami i czułam szum w uszach. Odstawiłam ten lek i spróbuje jeszcze raz w weekend jak będą wszyscy w domu bo sama sie boje go brac. Jesli nie dam rady to mamy próbowac innych leków

 

-- 02 lip 2012, 16:42 --

 

W piątek mam ta nieszczesną wycinke pieprzyka. Jestem tym wszystkim podłamana. Boje sie o pieprzyk, o gruczolaka, żyje w ciągłym stresie. To jest straszne

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ludzie jak macam nad obojczykiem to normalnie go czuje pod palcem a wcale nie naciskam mówie wam mam raka , to że 4 lata mam te węzły i nie rosną może być spowodowane białaczką która powoli się rozwija, ide do dermatologa z krostam może powiem mu o węzłach i zrobie tą krew ja już wymienkam, nic mnie nie cieszy, mam doła, siedze w domu .i i myśle jak to będzie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ludzie jak macam nad obojczykiem to normalnie go czuje pod palcem a wcale nie naciskam mówie wam mam raka , to że 4 lata mam te węzły i nie rosną może być spowodowane białaczką która powoli się rozwija, ide do dermatologa z krostam może powiem mu o węzłach i zrobie tą krew ja już wymienkam, nic mnie nie cieszy, mam doła, siedze w domu .i i myśle jak to będzie

 

Nie wiem kto naopowiadał ci głupot, że białaczka rozwija się długo. Po 4 latach od pierwszych objawów byłbyś dzisiaj aniołkiem. Nie wkręcaj więc sobie ziarnicy ani białaczki, bo to nieprawdopodobna choroba u ciebie. Zacznij czytać książki, zajmij się ćwiczeniami fizycznymi, wypij piwo, przeleć jakąś pannę...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

George, jak u Ciebie dzisiaj?

 

Trzymam się jakoś... Waga stanęła chwilowo, więc się pocieszam. Jej spadek najbardziej mnie martwi. Poza tym ciśnienie w normie, cukier też :) Jedynie boli mnie coś w łydce i martwi ten wykwit skórny na nodze... W głowie tylko smutek, ale żyję! To się liczy!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A u mnie paniki i stresu ciąg dalszy. W piątek wycinam tego pieprzyka i bede potem czekac na wynik badan wycinka. POkazałam ten pieprzyk mojej cioci i tesciowej bo były ciekawe czemu go wycinam. Obie były zdziwione ze chce go wyciąc. Mówiły ze same przez pół życia chodzą z duzo brzydszymi pieprzykami i nigdy nic z nim nie robiły. Tesciowa powiedziała ze lekarz jej powiedział ze pieprzyk wycina sie jak sie powiększa, zmienia kolor, robi sie czerwona obwódka, swędzi itp

Z moim nic takiego sie nie dzieje a mimo to bardzo sie boje. Tak naprawde to kazdy, nawet najmniejszy pieprzyk moze sie teoretycznie przekształcic w raka wiec to chyba bez sensu tak je wycinac profilaktycznie? sama niewiem, ale wiem jedno ze na bank jak wytne ten pieprzyk i okaze sie ze jest wszystko ok to zaczne martwic sie kolejnym i tak bedzie bez konca i to mnie najbardziej załamuje

 

-- 03 lip 2012, 09:51 --

 

Cały czas tłumacze sobie ze gdyby to był czerniak to ten pieprzyk zmieniałby sie jakos. Od pół roku bacznie go obserwuje i mysle ze zauważyłabym jakies zmiany. Boze ja juz niechce tego czuc. Moja głowa zatruta jest paniką, lękiem, smutkiem. W moim życiu przeważają same negatywne emocje. Przestałam planowac przyszłosc. Nie mysle o tym zeby np za 2 miesiące wyjechac na wycieczke, bo niewiadomo gdzie wtedy bede i czy wogule bede. TO jest chore i nienormalne

 

-- 03 lip 2012, 10:54 --

 

Pamietam jak na terapi babka pokazała mi ze moje lęki to tylko jakies wytwory w mojej głowie a nie jakies realne zagrożenie. To tylko dzieje sie w mojej głowie a ja nie mam raka. I taka walka toczy sie we mnie cały czas. To mnie pochłania, zniewala, męczy

 

-- 03 lip 2012, 14:04 --

 

aha ostatnio odkryłam ze gorzej widze na prawe oko. I odrazu wymyśliłam ze to napewno od tego gruczolaka przysadki :(

nigdy nie miałam żadnych problemów ze wzrokiem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Byłem u dermatologa, okazało się że to trondzik, a jak o węzłach jej powiedziałem, i wymieniłem jej gdzie je mam a potem powiedziałem o swoich diagoozach, a ona na to że 4 lata to długo i że jak nic się z nimi złego niedzieje to niema strachu.

Dała mi maści na krosty i nawet było spoko, tyle że znowu myślę, przecież nie macała ich, a ten nadobojczykowy czuć, jak dam 2 palce i robie kułka to niema, ale jak tak dotykam i naduszam lekko to czuć kulkę, cholera jak to nie białaczka i nie ziarnica to może rak płuc albo noso gardła, czasami mam kater nawet w lecie to może guz zatok.

Wstaje rano i macam czy nie urusł, jak jajo kurze, uff co to będzie.

 

-- 03 lip 2012, 18:59 --

 

Kurde kłuje mnie pod bokiem tam gdzie trzustka, i taki spocony jestem, do tego, widaomo od czego, kurde jestem zdrowy od 4 lat grypy na oczy niewidziałem, ale może ten rak jest silny i grypy mnie omijają, wie że to dziwnie ale czasami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

George, kolejny dzień za nami. Oby było lepiej.

 

Macko, sam widzisz, że nawet lekarz mówi, że 4 lata to strasznie długo i że nie ma się czym martwić.

 

Ja dzisiaj odebrałam opis rtg. W klatce niby nic nie ma. Moja lekarka, jak jej powiedziałam o węzłach, sprawdziła wszystko i powiedziała, że na szyi tak może być a nad obojczykiem nie wyczuła zupełnie nic.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Byłem u dermatologa, okazało się że to trondzik, a jak o węzłach jej powiedziałem, i wymieniłem jej gdzie je mam a potem powiedziałem o swoich diagoozach, a ona na to że 4 lata to długo i że jak nic się z nimi złego niedzieje to niema strachu.

Dała mi maści na krosty i nawet było spoko, tyle że znowu myślę, przecież nie macała ich, a ten nadobojczykowy czuć, jak dam 2 palce i robie kułka to niema, ale jak tak dotykam i naduszam lekko to czuć kulkę, cholera jak to nie białaczka i nie ziarnica to może rak płuc albo noso gardła, czasami mam kater nawet w lecie to może guz zatok.

Wstaje rano i macam czy nie urusł, jak jajo kurze, uff co to będzie.

 

-- 03 lip 2012, 18:59 --

 

Kurde kłuje mnie pod bokiem tam gdzie trzustka, i taki spocony jestem, do tego, widaomo od czego, kurde jestem zdrowy od 4 lat grypy na oczy niewidziałem, ale może ten rak jest silny i grypy mnie omijają, wie że to dziwnie ale czasami.

 

 

Póki co chorujesz na wtórny analfabetyzm. Twoje dolegliwości na pewno dotyczą sfery intelektualnej. Widzę pogłębiającą się ciemnotę maniakalną, która postępuje wyraźnie. Nie mogę Cię czytać, bo słuchać jako tako... Zamiast macać węzły i pisać posty - weź do ręki słownik ortograficzny, proszę! :hide:

 

-- 03 lip 2012, 20:56 --

 

George, kolejny dzień za nami. Oby było lepiej.

 

Macko, sam widzisz, że nawet lekarz mówi, że 4 lata to strasznie długo i że nie ma się czym martwić.

 

Ja dzisiaj odebrałam opis rtg. W klatce niby nic nie ma. Moja lekarka, jak jej powiedziałam o węzłach, sprawdziła wszystko i powiedziała, że na szyi tak może być a nad obojczykiem nie wyczuła zupełnie nic.

 

Na pewno masz coś z emocjami... Piszesz: "... niby nic nie ma". Typowe w hipochondrii. Gdyby coś było, to by było. A jak nie ma, to i wizjoner nie znajdzie!

Diagnoza - zdrowa na ciele, chora na umyśle ... Ale to żadne pocieszenie. Jak choruje głowa, to ciało ma się też źle... Czytałem tu o boreliozie ale wkręcić sobie tego za nic nie dam, chociaż objawy pasują... Co do raka - piszę o swoich dolegliwościach od około 9 msc. Wcześniej też pisywałem, ale z przerwami. Obawiam się, że nowotwór, jaki by nie był, dawno by mnie pozamiatał bez leczenia. Chyba, że to jakiś super hiper podstępny rak.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

asiq83 Ja jak bym miał te badania co ty, to bym już dawno o węzłach zapomniał. Moja dziewczyna żadnych węzłów na szyji u mnie nie znalazła, ale nad obojczykiem czuła tą kulkę, kurcze jakiegoś raka mam ale jakiego, coraz bardziej ten rak płuc mnie dręczy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

George, najlepsze jest to, że ja się zgadzam z Tobą w dwustu procentach... I nawet jak napisałam to "niby nie ma", pomyślałam dokladnie to samo, co napisałeś. W takich chwilach jak teraz, czuje się świetnie i samej mi przed sobą głupio, ale jak mnie weźmie to racjonalne argumenty mało mnie obchodzą. Straszne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

George, najlepsze jest to, że ja się zgadzam z Tobą w dwustu procentach... I nawet jak napisałam to "niby nie ma", pomyślałam dokladnie to samo, co napisałeś. W takich chwilach jak teraz, czuje się świetnie i samej mi przed sobą głupio, ale jak mnie weźmie to racjonalne argumenty mało mnie obchodzą. Straszne.

 

Ja bym Cię przekonał szybko i wyleczył z takiego ckliwego użalania się nad sobą... Najgorsza w tym wszystkim jest niepewność diagnostyczna i niejednoznaczność. W Twoim przypadku sprawa jest prosta... U kolegi maćka to już w ogóle banał... Jemu trzeba tylko kopa w zadek zapodać...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

anka00 nie masz raka i wcale nie jest tak, że jak wytniesz to skupisz się na innych... ja jak teraz wycięłam 9 i w żadnym raka nie było to mi przeszło :P

 

a co do oka to też zaczęłam gorzej widzieć na prawe i okazało się, że mam za mocne szkła kontaktowe oraz, że oko jest za bardzo przeciążone (prawe oko to oko czytające)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

sardyna im bliżej tego zabiegu tym bardziej sie denerwuje. Moze nie samym wycinaniem a tym co powie chirurg i oczywiście wynikiem badania. Nie daj boże zeby chirurg był gburem, albo miał sroga mine bo napewno bede sie bała ze cos podejrzewa. Wiem ze chirurg na oko nic mi nie powie jednak boje sie jak cholera. Zauważyłam ostatnio ze trzesa mi sie rece jak sie denerwuje, wczesniej tak nie miałam. Az sie wstydze np jak podaje komus cos i rece lataja mi jak u starego alkoholika.

Sardyna to znieczulenie to oni podaja normalnie w zastrzyku? A jak znieczulenie przestaje działac to to miejsce bardzo boli? Musze miec jakies leki przeciwbólowe przy sobie?

 

-- 04 lip 2012, 12:23 --

 

Moja siostra pracuje w biurze w tym szpitalu w którym bede miała wycinane znamie, wiec jak tylko pojawi sie wynik to bede o tym odrazu wiedziała

 

-- 04 lip 2012, 12:28 --

 

Zaczynam wpadac w panike. Nienawidze czekac. Gdybym tylko mogła to wstałabym i poszła odrazu zeby mi to cholerstwo wycieli

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem co się ze mną dzieje

 

Wiem, że jestem na coś chora bo mam powiększone węzły chłonne.

Przez te objawy naczytałam się o jakichś rakach itd.

Coś mi się uroiło, że umrę o godzinie 23:48 i do tej godziny nie śpię.

Boje się zasnąć, jestem zdezorientowana, myślę tylko o tym.

Codziennie się ważę, mierzę ciśnienie po 15 razy na dzień i mierzę temperaturę...

Przez to wszystko czuję się źle, boje się zostawać sama w domu...

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×