Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

hejka, jestem tu nowa, ale pisze dlatego ze zaraz zeswiruje:((( od pewnego czasu wykrylam sobie jakas kulke pod pacha, po przeczytaniu 100000 stron o ZZ i innych chorobach, zyje w panicznym leku, ze ta kulka to napewno objaw ZZ:((( bylam u trzech lekarzy ktorzy obmacali moja kulke i kazali sie nie przejmowac, ze to nic takiego a ja dalej draze:(( bo wyczytalam ze wlasnie mnostwo lekarzy popelnia bledy bagatelizujac taka rzecz:(( jestem umowiona na USG dopiero za trzy tygodnie, chyba zwariuje:(( na pare dni jade nad morze, boje sie ze cale wakacje b

bede myslala tylko o tym:(( boje sie isc robic morfologie i OB ze mi cos wyjdzie:(((( jestem zalamana :why:

 

-- 11 lip 2012, 10:43 --

 

Macko a co u ciebie??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hejka, jestem tu nowa, ale pisze dlatego ze zaraz zeswiruje:((( od pewnego czasu wykrylam sobie jakas kulke pod pacha, po przeczytaniu 100000 stron o ZZ i innych chorobach, zyje w panicznym leku, ze ta kulka to napewno objaw ZZ:((( bylam u trzech lekarzy ktorzy obmacali moja kulke i kazali sie nie przejmowac, ze to nic takiego a ja dalej draze:(( bo wyczytalam ze wlasnie mnostwo lekarzy popelnia bledy bagatelizujac taka rzecz:(( jestem umowiona na USG dopiero za trzy tygodnie, chyba zwariuje:(( na pare dni jade nad morze, boje sie ze cale wakacje b

bede myslala tylko o tym:(( boje sie isc robic morfologie i OB ze mi cos wyjdzie:(((( jestem zalamana :why:

 

-- 11 lip 2012, 10:43 --

 

Macko a co u ciebie??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jeraha,

 

Wiele osób z tego formu podejrzewało u siebie ten nowotwór i wielu do dziś obmacuje uważnie węzły chłonne, czująć kulki i inne guzki. Niemniej nie słychać było tu na forum, by ktokolwiek jednak zachorował rzeczywiście na ZZ. Wszyscy tę chorobę wytwarzali w swoich chorych głowach. A badania podstawowe warto wykonać pomimo lęków. Na jakiś czas zniwelują strach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jeraha,

 

Wiele osób z tego formu podejrzewało u siebie ten nowotwór i wielu do dziś obmacuje uważnie węzły chłonne, czująć kulki i inne guzki. Niemniej nie słychać było tu na forum, by ktokolwiek jednak zachorował rzeczywiście na ZZ. Wszyscy tę chorobę wytwarzali w swoich chorych głowach. A badania podstawowe warto wykonać pomimo lęków. Na jakiś czas zniwelują strach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mam nadzieje ze i w moim wypadku to nie bedzie nic powaznego, ale niestety nie potrafie przestac o tym myslec:((( jak pokonam swoj strach to pojde jutro i zrobie morfologie, ale strasznie sie boje:(((

 

-- 11 lip 2012, 20:48 --

 

strasznie sie boje zrobic te badania ze mi cos wyjdzie:(((((( dawno sie tak zle psychicznie nie czulam:(((

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mam nadzieje ze i w moim wypadku to nie bedzie nic powaznego, ale niestety nie potrafie przestac o tym myslec:((( jak pokonam swoj strach to pojde jutro i zrobie morfologie, ale strasznie sie boje:(((

 

-- 11 lip 2012, 20:48 --

 

strasznie sie boje zrobic te badania ze mi cos wyjdzie:(((((( dawno sie tak zle psychicznie nie czulam:(((

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie.

Mam 32 lata i od jakiegoś czasu borykam sie z HIPO. Nie mam jej oficjalnie stwierdzonej, ale moje objawy i cała reszta pasują idealnie. Z reszta chce w sumie żeby tak było bo to uspokoiłoby moje nerwy i podejrzenia, że mam jakaś straszną chorobę. A wierzcie mi wymyśliłam ich juz sporo. Od zawału (początki nerwicy rok temu) - bo duszności w klatce, kołatanie serca, puls szybki,, po żylaki i zakrzepice - bo nogi mnie bolały i żyły strasznie, aż po tadam - najnowszą chorobę - guza lub tętniaka mózgu - bo najpierw bolała mnie głowa w okolicy czoła i oka a teraz z tyłu głowy. Nie jest to oczywiście ból tak silny bym wymiotowała lub nie mogla funkcjonować. raczej nieustająca myśl o tym i kontrola swojego ciała bardziej mnie wykańcza i nie pozwala robić wielu rzeczy. Ehh.. Mam zamiar wybrać sie do kardiologa, laryngologa, neurologa, psychiatry tylko po to, by usłyszeć od nich, że nic mi nie jest a konkretnie by usłyszeć, że to moja kochana PSYCHE tak mnie prześladuje. I wtedy juz bede spokojniejsza i postaram sie dac rade sama. Już i tak poczyniłam postępy. Z racji tego, że boje sie łykać leków bo zaraz mi będzie to co na ulotce to nie biorę nic na uspokojenie, wiec radze sobie sama. Wiem kiedy atak przychodzi, jak serce zaczyna mi walić, słysze swój puls i ciśnie w klatce to wtedy powtarzam sobie,ze to nic, minie, że to ja sama i faktycznie przechodzi. Dopada mnie najczęściej wieczorem lub jak jestem spokojna - ciekawe czemu? A jak u Was?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie.

Mam 32 lata i od jakiegoś czasu borykam sie z HIPO. Nie mam jej oficjalnie stwierdzonej, ale moje objawy i cała reszta pasują idealnie. Z reszta chce w sumie żeby tak było bo to uspokoiłoby moje nerwy i podejrzenia, że mam jakaś straszną chorobę. A wierzcie mi wymyśliłam ich juz sporo. Od zawału (początki nerwicy rok temu) - bo duszności w klatce, kołatanie serca, puls szybki,, po żylaki i zakrzepice - bo nogi mnie bolały i żyły strasznie, aż po tadam - najnowszą chorobę - guza lub tętniaka mózgu - bo najpierw bolała mnie głowa w okolicy czoła i oka a teraz z tyłu głowy. Nie jest to oczywiście ból tak silny bym wymiotowała lub nie mogla funkcjonować. raczej nieustająca myśl o tym i kontrola swojego ciała bardziej mnie wykańcza i nie pozwala robić wielu rzeczy. Ehh.. Mam zamiar wybrać sie do kardiologa, laryngologa, neurologa, psychiatry tylko po to, by usłyszeć od nich, że nic mi nie jest a konkretnie by usłyszeć, że to moja kochana PSYCHE tak mnie prześladuje. I wtedy juz bede spokojniejsza i postaram sie dac rade sama. Już i tak poczyniłam postępy. Z racji tego, że boje sie łykać leków bo zaraz mi będzie to co na ulotce to nie biorę nic na uspokojenie, wiec radze sobie sama. Wiem kiedy atak przychodzi, jak serce zaczyna mi walić, słysze swój puls i ciśnie w klatce to wtedy powtarzam sobie,ze to nic, minie, że to ja sama i faktycznie przechodzi. Dopada mnie najczęściej wieczorem lub jak jestem spokojna - ciekawe czemu? A jak u Was?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mam nadzieje ze i w moim wypadku to nie bedzie nic powaznego, ale niestety nie potrafie przestac o tym myslec:((( jak pokonam swoj strach to pojde jutro i zrobie morfologie, ale strasznie sie boje:(((

 

-- 11 lip 2012, 20:48 --

 

strasznie sie boje zrobic te badania ze mi cos wyjdzie:(((((( dawno sie tak zle psychicznie nie czulam:(((

 

Jak nie zrobisz, to się nie uspokoisz... A tak - pomożesz sobie i innym! Uwierz!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mam nadzieje ze i w moim wypadku to nie bedzie nic powaznego, ale niestety nie potrafie przestac o tym myslec:((( jak pokonam swoj strach to pojde jutro i zrobie morfologie, ale strasznie sie boje:(((

 

-- 11 lip 2012, 20:48 --

 

strasznie sie boje zrobic te badania ze mi cos wyjdzie:(((((( dawno sie tak zle psychicznie nie czulam:(((

 

Jak nie zrobisz, to się nie uspokoisz... A tak - pomożesz sobie i innym! Uwierz!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bylam dzis rano i zrobilam morfologie i OB, niestety wyniki sa dopiero wieczorem, a ja juz umieram ze stresu:(( siedze na int i czytam i czytam i czytam i czytam....i zaraz mnie cos trafi :why: nie umiem myslec o niczym innym, jutro wyjezdzam na wakacje a ja w ogole o tym nie mysle:(( boje ze wyjda mi zle wyniki:(( juz mam dosc:(((((

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bylam dzis rano i zrobilam morfologie i OB, niestety wyniki sa dopiero wieczorem, a ja juz umieram ze stresu:(( siedze na int i czytam i czytam i czytam i czytam....i zaraz mnie cos trafi :why: nie umiem myslec o niczym innym, jutro wyjezdzam na wakacje a ja w ogole o tym nie mysle:(( boje ze wyjda mi zle wyniki:(( juz mam dosc:(((((

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja też to przeżywałam przedwczoraj...

 

Ale wyczytałam, że to badania (CRP) które mi robili nie wyklucza na 100% zakrzepicy ;(

Ale płytki są w normie, krew też...

Już nie wiem co mam robić ;(

Ale oglądało tą nogę/i czterech lekarzy i tylko jeden powiedział "to może być jakieś zapalenie żyły"

 

:why:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja też to przeżywałam przedwczoraj...

 

Ale wyczytałam, że to badania (CRP) które mi robili nie wyklucza na 100% zakrzepicy ;(

Ale płytki są w normie, krew też...

Już nie wiem co mam robić ;(

Ale oglądało tą nogę/i czterech lekarzy i tylko jeden powiedział "to może być jakieś zapalenie żyły"

 

:why:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×