Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

@Crazyme tak, tak - po atakach paniki to ja w ogole mam nogi jak z waty i takie drzenie mięsni. 
Tak troche czuje się, jakbym np miala jakiś baaaardzo stresujący dzien, z dużym lękiem, i nie mogła się z tego otrzasnac. Tak jakby ta adrenalina cala, czy kortyzol, dalej byly w moim ciele i mnie jakos osłabialy. A nie moge odpoczac od tego, bo caly czas denerwuje się tym stanem i co chwile przezywam lęk, wiec i napiecie - i robi się błedne koło. Nie mam dnia czy dwoch, zeby totalnie odetchnąć, tylko jakby cały czas w tym trwam (w tym napięciu/lęku/osłabieniu). Nie wiem już sama...   

Ja jako tako też funkcjonuje, jak trzeba pojechac do pracy to jade, ale nie chce mi sie tam siedziec, zaczynam sie denerwoac ze sie kiepsko czuje, i szybko wracam.  No ale np. po xanaxie ktoregos dnia - normalnei okna aż umyłam ;)

Dodatkowo mam takie typowo lękowe dodatki - lekki scisk w zołądku, slaby apetyt, no i ten sciśk okolic czołowych.

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@nerwa najgorsze jest to, że nie mogę pojąć, że można się aż tak źle czuć, nie mając żadnych odchyleń fizycznie. Że to tylko moc psychiki. Nie rozumiem tego po prostu. 

Czy też masz tak, że jak myślisz o jakimś objawie, to wysuwa się On na pierwszy plan? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@zakazana88 bałam się wyniku jak cholera, ale jestem chyba osobą, która lubi wiedzieć co się dzieje i niewiedza oraz niepewność mnie w życiu dobija. Samego badania też się bałam, bo myślałam, że ucieknę z tej tuby jak mnie tam zamknęli, ale to badanie uspokoiło mnie na.. tydzień, chociaż moje fizyczne objawy nie zniknęły, to nie miałam napadów lęku. Oczywiście naczytałam się później, że są przypadki choroby bez zmian w rezonansie i znów się zaczęło.. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, Crazyme napisał:

@zakazana88 bałam się wyniku jak cholera, ale jestem chyba osobą, która lubi wiedzieć co się dzieje i niewiedza oraz niepewność mnie w życiu dobija. Samego badania też się bałam, bo myślałam, że ucieknę z tej tuby jak mnie tam zamknęli, ale to badanie uspokoiło mnie na.. tydzień, chociaż moje fizyczne objawy nie zniknęły, to nie miałam napadów lęku. Oczywiście naczytałam się później, że są przypadki choroby bez zmian w rezonansie i znów się zaczęło.. 

Ja mam od 2 miesiecy bole glowy, w srode ide do neurologa i boje sie ze da mi na rezonans. Tez boję się wyniku , ze mam jakiegos guza. Dlatego noe wiwm czy go zrobię.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

42 minuty temu, Crazyme napisał:

@nerwa najgorsze jest to, że nie mogę pojąć, że można się aż tak źle czuć, nie mając żadnych odchyleń fizycznie. Że to tylko moc psychiki. Nie rozumiem tego po prostu. 

Czy też masz tak, że jak myślisz o jakimś objawie, to wysuwa się On na pierwszy plan? 

No wlasnie, ja tak samo... niby jest wytlumaczenie, ze takie stany sa normalne od nerwów i stresu. Ale zawsze mnie zadziwia, ze jak to mozliwe zeby czuc to AZ TAK?!

Ale faktycznie, jak sie na czyms skupiam, to wkream sie w danym objaw i on sie pogarsza. A jak sie nie skupiam (co jest ciezkie) to czesto on maleje i zapominam i znika.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

HEj, dawno mnie tu nie było, w sensie bywałam, ale nie miałam natchnienia do pisania. A ponieważ widzę, że rozmawiacie o rezonansie, to ja akurat tez tydzień temu robiłam rezonans głowy i to z polecenia psychiatry, co już mnie przeraziło doszczętnie, skoro uznał, że powinnam. A moje objawy to w skórce dziwne zawroty glowy, uczucie wyłączania się mózgu, utraty świadomości i kołysanie - dolega mi to już prawie rok, nie mówiąc o rozmaitych bólach głowy, które mam chyba od zawsze, drżeniach, mrowieniach itd. Byłam prawie pewna, że coś mi wykryją, bo myślałam, że co jak co, ale te dziwne dolegliwości muszą mieć jakąś przyczynę - zwłaszcza, że takich zawrotów nigdy wcześniej nie miałam, a nerwicę mam ze 100 lat. No i rezonans nic nie wykrył-, moja głowa jest zdrowa, co znow udowadnia mi, jak wiele dolegliwości może wywołać nerwica...

Ja byłam przerazona wjazdem do tej tuby, o czym powiedziałam na wstępie pani, która robiła mi badanie. Powiedziała, żeby od razu zamknąc oczy i pod żadnym pozorem nie otwierać:) a ja tylko wjechałam i otworzyłam oczy i ona jeszcze nie wyszła z pomieszczenia, a ja już chciałam ją wołać;) Ale szybko zamknęłam oczy z powrotem i całe 15 min się modliłam:)

Pozdrawiam!:)

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, HAniaa napisał:

HEj, dawno mnie tu nie było, w sensie bywałam, ale nie miałam natchnienia do pisania. A ponieważ widzę, że rozmawiacie o rezonansie, to ja akurat tez tydzień temu robiłam rezonans głowy i to z polecenia psychiatry, co już mnie przeraziło doszczętnie, skoro uznał, że powinnam. A moje objawy to w skórce dziwne zawroty glowy, uczucie wyłączania się mózgu, utraty świadomości i kołysanie - dolega mi to już prawie rok, nie mówiąc o rozmaitych bólach głowy, które mam chyba od zawsze, drżeniach, mrowieniach itd. Byłam prawie pewna, że coś mi wykryją, bo myślałam, że co jak co, ale te dziwne dolegliwości muszą mieć jakąś przyczynę - zwłaszcza, że takich zawrotów nigdy wcześniej nie miałam, a nerwicę mam ze 100 lat. No i rezonans nic nie wykrył-, moja głowa jest zdrowa, co znow udowadnia mi, jak wiele dolegliwości może wywołać nerwica...

Ja byłam przerazona wjazdem do tej tuby, o czym powiedziałam na wstępie pani, która robiła mi badanie. Powiedziała, żeby od razu zamknąc oczy i pod żadnym pozorem nie otwierać:) a ja tylko wjechałam i otworzyłam oczy i ona jeszcze nie wyszła z pomieszczenia, a ja już chciałam ją wołać;) Ale szybko zamknęłam oczy z powrotem i całe 15 min się modliłam:)

Pozdrawiam!:)

 

Zazdroszczę, ze masz wynik. Ja nie wiem czy poszlabym. Zobacze co powie neurolog. Ty bylas u neurologa? Często masz bole glowy?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, zakazana88 napisał:

Zazdroszczę, ze masz wynik. Ja nie wiem czy poszlabym. Zobacze co powie neurolog. Ty bylas u neurologa? Często masz bole glowy?

Nie, ja poszłam prywatnie, bo nie wytrzymałabym tak długiego czekania. Bóle głowy mam różnie, czasem codziennie, czasem pare razy w tygodniu, a czasem raz na kilka tygodni  - teraz akurat prze dłuższy czas mnie nie boli. A jak dołączyło do tego bólu uczucie tracenia swiadomości, mrowienie, napięcie skóry i sztywność karku, szyi, policzków i wszytskiego to już był kosmos. Wiesz co, temat guza mózgu powracał do mnie raz na jakiś, więc cieszę się,że zrobilam to badanie, chociaż kosztuje to mnóstwo nerwów. Mi psychaitra powiedział, żeby podejść do tego jak do rtg klatki piersiowej, gdy się idzie do pracy - w naszym przypadku to rezonans powinien być rutynowy:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, HAniaa napisał:

Nie, ja poszłam prywatnie, bo nie wytrzymałabym tak długiego czekania. Bóle głowy mam różnie, czasem codziennie, czasem pare razy w tygodniu, a czasem raz na kilka tygodni  - teraz akurat prze dłuższy czas mnie nie boli. A jak dołączyło do tego bólu uczucie tracenia swiadomości, mrowienie, napięcie skóry i sztywność karku, szyi, policzków i wszytskiego to już był kosmos. Wiesz co, temat guza mózgu powracał do mnie raz na jakiś, więc cieszę się,że zrobilam to badanie, chociaż kosztuje to mnóstwo nerwów. Mi psychaitra powiedział, żeby podejść do tego jak do rtg klatki piersiowej, gdy się idzie do pracy - w naszym przypadku to rezonans powinien być rutynowy:)

Ja poczekam na badanie u neurologa a potem zobaczymy co powie. Choc boje sie strasznie.  

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, laveno napisał:

A powtórzę pytanie myslicie dziewczyny, ze jak dotknął ten wezel i powiedział, ze ok to jest ok? Oni sie chyba znają na dotyk tez czy to podejrzane czy nie?

@zestresowana1990 o Ty tez mialas wkrety na zz? Nie wiedzialam :P

Miałam kilka lat temu taka fazę, ciagle mierzyłam temperaturę, pociłam się, bolały mnie nogi, wyskakiwały siniaczki oczywiście non stop macalam wezly które wydawały się olbrzymie, wyniki krwi nawet jak były dobre to interpretowalam po swojemu ;) w ogóle dziąsła mi krwawiły mówię Ci...jak się tak zastanowię co mi się działo wtedy to nie wiem jakim cudem ja do dzis żyje i jestem jednak zdrowa 😮 tzn mam nadzieje ze jestem 🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, kobra123 napisał:

@zestresowana 1990 a jakie miałaś objawy podczas wkręcania sobie chłoniaka?białaczki??

Oj miałam milion objawow aż ciężko uwierzyć...

Krew z nosa mi często leciała, krwawiły mi dziąsła, bolały mnie strasznie nogi, wyskakiwało pełno takich małych śliniaczków, byłam wiecznie zmęczona, wydawało mi się ze mam ogromne węzły, jak mierzyłam temperaturę to miałam trochę wyższa i wiesz co? Z perspektywy czasu uwierz ze ja nie wiem jak ja z tego wyszłam 😮 na prawde ja byłam pewna ze jestem śmiertelnie chora....jednak żyje, mam się dobrze, tylko się boje ze mam raka jelita 🙂 dlatego poniekąd zdaje sobie sprawę co może zdziałać wkręcanie sobie chorób i nerwica no ale no teraz nie wiem czy to czasem nie jest realna choroba :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@zestresowana1990 o dziasla tez mi krawia i te poty. Ja juz nie wiem czy te poty mi sie snia czy co bo rano na pamietamnczy sie pocilam czy to sen 😂

Powtarzam sobie, ze nawet jesli lekarz tam nie dojechal usg to chociaz dotknal i jakby go cos zaniepokoiło to by powiedzial lub zbadal ponownie. Wiadomo jak to z tymi myslalmi mamy, mysle ze tez wyolbrzymiamy tak jak piszesz, ze tez myslalam ze masz ogromne wezly, ja tez jak pisalam myslalam, ze sa bardzo duze a lekarz powiedział ze to nic takiego .....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja wczoraj wieczorem zrobilam sobie kąpiel i troche sie zrelaksowalam i było lepiej. Ale dzis rano - oczywiscie obudzilam sie z poczuciem niemocy w calym ciele. Od razu wlaczyl się lęk - więc wiadomo czuje sie znow beznadziejnie - kolejny już dzien.
Naprawde juz nie wiem co mam robic.. ja rozumiem, ze nerwy i lęk powodują różne objawy, ale mi sie wydaje, ze te moje są naprawde dziwne i to coś wiecej...   I jeszcze ten upał dodatkowo...

Nie wiem czy jednak się nie zapisac do lekarza rodzinnego z tym wszystkim. Chociaz wystarczy, ze ta lekarka spojrzy w karte na moją wizyte sprzed 2 lat i zobaczy ze mialam dokladnie te same objawy a z wynikow nic nie wychodzilo... Ale z drugiej strony jakie jest inne wyjscie? Trwac w tym? :( Chociaz tez jak mysle o chodzeniu teraz po lekarzach, tojuz mi sie słabo robi.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@nerwa ja myśle ze wstrzymaj się z tym lekarzem. Suchaj ja mam to samo. Budzę się i ogarnia mnie taka niemoc. Jestem po prostu zmęczona, nie mam „gazu” w rękach i nogach mogła bym usiąść i siedzieć cały dzien. Zmuszam się do jakiegokolwiek wysiłku...pod wieczór waca we mnie trochę życia...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@zestresowana1990 dokladnie z minute temu, zanim napisalas tego posta - zwrcilam uwage na ból - w okolicy lędzwiowej. Teraz mnie zaczelo bolec. Z kolei kregoslup piersiowy boli mnie od czasu do czasu - przewaznie jak staram się siedziec prosto albo po jakichs cwiczeniach. Tylko ze mi na RT wyszlo jakies skrzywienie wlasnie piersiowego.

Nawet myslalam czy by nie isc do jakiegos lekarza, zeby mi dal jakies cwiczenia do wykonywania, ale nie wiem nawet do jakiego? do ortopedy?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, zakazana88 napisał:

Tak, tyljo nie chodzi o samo badanie, tylko o wynik.

 

JA Cię dobrze rozumiem, jak dostałam skierowanie, to przez tydzień na nie patrzyłam i nie byłam w stanie się zarejestrować ze strachu przed wynikiem. W końcu kazałam mamie mnie zarejestrować i jakoś trzeba resztę przeżyć - dla tej ulgi, jaką będziesz miała po odebraniu dobrego wyniku:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, HAniaa napisał:

 

JA Cię dobrze rozumiem, jak dostałam skierowanie, to przez tydzień na nie patrzyłam i nie byłam w stanie się zarejestrować ze strachu przed wynikiem. W końcu kazałam mamie mnie zarejestrować i jakoś trzeba resztę przeżyć - dla tej ulgi, jaką będziesz miała po odebraniu dobrego wyniku:)

Tylko skad pewnosc, ze bedzie dobry ;(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×