Reverse psycholoy- dyscussion

[element]

Jestes cudowny gratuluje!

[TAO]

Chmmm to co wszyscy chcą być zdrowi, ale nikt nie chce nawet napisać i poczuć jak to by było kiedy pisaliby o szczęściu i zdrowiu?

 

Ale towarzystwo przywiązane do narzekania i biadolenia... TAAAK, każdy z was boi się ze by umarł jakby napisał coś innego o sobie niż to co dotychczas.

 

Żal trochę....

[Gość]

Jesteś naiwny... wierząc w tego typu afirmacje, to tylko słabiutkie placebo.

[Vitalia]

Według mnie odważny jest ten, kto potrafi spojrzeć prawdzie w oczy i podjąć wysiłek w celu osiągnięcia poprawy, a nie ktoś kto będzie siebie samego oszukiwał. Sorry, ale to tak jakbyś widział kupę ale powtarzał, że to kwiatek, czy to spowoduję zamianę kupy w kwiatek? wątpię .

[TAO]

Siddhi,

 

Nikt nie mówi że to ma wyleczyć, zatem nie ma co pisać o placebo.

To jeden z kroków, tak jak w temacie działu... krok do wolności.

 

-- 22 cze 2013, 15:26 --

 

Vitalia,

No cóż, jeśli nie widzisz różnicy między kupą kwiatkiem a umysłem....

To nie oszukiwanie poza tym, to tylko zobaczenie co by było gdyby a to różnica.

 

A odważnych do narzekania tutaj jest aż nadto... zatem to odwaga czy tchórzostwo?

[Vitalia]

  TAO napisał(a):

To nie oszukiwanie poza tym, to tylko zobaczenie co by było gdyby a to różnica.

 

Zamiana słów " nienawidzę siebie" na " kocham siebie" to nie oszukiwanie, tylko co? co by było gdyby napisała coś o sobie czego nie czuję? najprawdopodobniej pogorszyłby się jej nastrój.

 

 

"Choć wiele osób wierzy, że powtarzanie pewnych pozytywnych sentencji na temat własnej osoby pomaga podnieść poziom samoakceptacji, najnowsze badania wykazały, że efekty mogą być wręcz przeciwne do zamierzonych - informują kanadyjscy naukowcy na łamach pisma "Psychological Science". Jak dowiedli badacze, powtarzanie sobie słów typu: "Jestem kochany" czy "Akceptuję siebie w stu procentach" pomaga jedynie osobom, które mają wysokie poczucie własnej wartości. W przypadku osób o niskiej samoocenie taka afirmacja nie tylko nie przynosi pozytywnych efektów, ale wręcz staje się przyczyną złego samopoczucia."

 

-- So cze 22, 2013 3:43 pm --

 

  TAO napisał(a):

A odważnych do narzekania tutaj jest aż nadto... zatem to odwaga czy tchórzostwo?

 

Narzekanie to nie tchórzostwo, bo tchórz bałby się nawet pisnąć, że mu źle.

[Lord Cappuccino]

To po prostu reverse psychology, jakby nie patrzeć technika psychomanipulacyjna.

 

Kiedyś ktoś napisał na forum fajny poradnik pt. "Jak dostać depresji?" i w pkt. opisane co robić, aby faktycznie jej dostać. Więc jeśli ktoś nie chce jej mieć to powinien, na chłopski rozum, robić coś dokładnie odwrotnego.

 

Poradnik ww: www.nerwica.com/poradnik-jak-dosta-depresji-t33816.html

[TAO]

Dark Passenger, Vitalia,

 

Obawiam się ze robicie off topa. Załóżcie sobie temat do dyskusji w odrębnym wątku.

Nikt was nie zmusza do zrobienia tego co proponuję.

Nie założyłem tego wątku żeby dyskutować. A może to taki nawyk, żeby rozjebać wszystko co się da?

Ja na Wasze wątki jeśli nie mam nic konstruktywnego się nie ładuję!!!

 

To co robicie to odzwierciedlenie waszych destrukcyjnych totalnie umysłów.

Wszystko źle! To wasz świat. Zatem pozdrawiam wasze światy destrukcji, i niech trzymają się od moich z daleka, proszę!

I o ile Vitalia może jako ktoś kto nie jest odpowiedzialny za porządek na forum może popełnić błąd,

o tyle Dark Passenger, tobie się dziwię, bo zdaje się stosujesz zasady regulaminu tam gdzie tobie jest to wygodne.

 

Dark Passenger, załóż proszę wątek o psychomanipulacji, chętnie sie wówczas w tym temacie na nim wypowiem. A tutaj proszę cię żebyś z racji swojej funkcji pryncypialnie, tak jak w innych przypadkach i jak przystało na moda przerwał offtopa. Oki? polecam się twojej pamięci i uwadze w tym zakresie.

[linka]

TAO, skończu już z tym tupaniem nogą - dyskusja toczy się na podany przez ciebie temat - to forum dyskusyjne, a nie twoje prywatne podwórko i nie możesz kazać ludziom pisać to co chciałbyś żeby zostało napisane albo w ogóle nic .......

[Vitalia]

Przepraszam, pokornie proszę o wybaczenie i uciekam z Twojego wątku

 

-- So cze 22, 2013 4:12 pm --

 

ale chociaż czytać mogę?

[TAO]

linka,

Czy roumiesz po co ten wątek zakładałem? Gdybym chciał o tym dyskutować założyłbym inny temat.

[linka]

Ty rozumiesz, że nikt nie przejawia ochoty kontynuacji go w sposób jaki sobie wymyśliłeś?

[TAO]

linka, dopiero wystartował... o 10.20

Jeśli uważasz, że ma już iść do kosza no problem

[kaja123]

TAO, A ja popieram co napisałeś! Wiadomo że nie we wszystkim można natychmiast sobie pomóc ale większość bynajmniej tutaj ma tendencję do wyszukiwania samych negatywów. Wierzę że niektórym to odpowiada bo to ucieczka w chorobę : zobaczcie jak mi źle! Nikt nie jest tak nieszczęśliwy jak ja! Mam przerąbane, nienawidzę siebie i świata. To jest jak nałóg. Nikt nie jest tak chory jak ja – tyle leków zjadłem/łam i nic chyba się pochlastam. Winni tego stanu są rodzice, mąż, żona, dzieci, pracodawca eh cały świat ! Tylko co z tego kto tu jest winien czy nie. Dana osoba źle się czuje i nic z tym nie robi nawet nie próbuje bo spora część ma w tym sądzę swój cel. Jeśli ktoś nie ma podstawowej wiedzy jak sobie pomóc i sam nie do konca wie co się z nim dzieje to go doskonale rozumiem ale jeśli ktoś taką wiedzę posiada i często w dużym stopniu tzn że tak mu dobrze. Pozdrawiam

 

-- 22 cze 2013, 16:31 --

 

Dodam ze ja już dawno zmieniłam postrzegania świata. Nawet fakt że przeszłam ciężką depresję teraz postrzegam za pozytyw bo bym nie osiagnęła takiego stanu jaki mam nie zmieniłabym myslenia tylko tkwiła w tym bajorku.

[ala1983]

kaja123, No dokładnie, przed chwilą cieszyłam się na forum, że jestem już prawie bez leków, to mi ludzie gadają, żebym się tak nie cieszyła, bo bez nich długo nie wytrzymam Jeden drugiego ciągnie w dół, coraz bardziej zaczyna mi się to nie podobać

[Gość]

Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Ja się źle czuję jak czytam taki odwrócony tekst, bo mi tylko uświadamia czego nie mam/co straciłam i nie mogę teraz tego osiągnąć, w dodatku przypomina mi się czemu. Innymi słowy, dołujące to.

[ala1983]

abraxas, A mnie się podoba. Pozytywne myśli nastrajają optymistycznie.

[Ferdynand k]

tak patrzmy przez różowe okulary

dorobimy się większej złości chowanej w sobie i większych zaburzeń

samego siebie oszukiwać -dobre

 

jak ktoś uważa że zmieni świat myśleniem to jest myślenie magiczne objaw poważnej psychozy

 

 

ok spróbujmy Tao nie jest zwolennikiem niesprawdzonych naukowo metod i czyta z zamiłowaniem coraz nowsze książki o psychiatrii i naukowych odkryciach

[TAO]

No i watek rozjebrany.....

 

zatem zwracam się z pokorną prośba do modów i forumowiczow i bez tupania

Aby posty dyskusyjne przełozyć do innego wątku.

Tam bardzo chętnie zabiorę głos w dyskusji!!!

Jezeli tutaj zostaną posty dyskusyjne, obawiam się że jak się znajdzie ktoś kto bedzie się chciał pobawić jednak w ta zabawę to sobie odpuści.

A i ja się do nich nie odnoisę, ani do pozytywnych ani do negatywnych. Howgh

[linka]

TAO, ale właściwie czego Ty oczekujesz? Że co, wpadnie tu użytkownik i sam sobie zacznie słodzić, jaki to jest świetny? Czy o co chodzi?

[ala1983]

  wykończony napisał(a):

jak ktoś uważa że zmieni świat myśleniem to jest myślenie magiczne objaw poważnej psychozy

Bzdura. To Ty masz zmienić swoje postrzeganie świata, aby żyło Ci się lżej !

[Lord Cappuccino]

TAO,

 

o_O

Uważam afirmacje za bardzo pozytywną rzecz. Gdybyś uważniej przeczytał mój post to wiedziałabyś, że odniosłem się pochlebnie do tej metody, a słowo "psychomanipulacja" nie jest tutaj użyte w kontekście pejoratywnym.

[kaja123]

  ala1983 napisał(a):

kaja123, No dokładnie, przed chwilą cieszyłam się na forum, że jestem już prawie bez leków, to mi ludzie gadają, żebym się tak nie cieszyła, bo bez nich długo nie wytrzymam Jeden drugiego ciągnie w dół, coraz bardziej zaczyna mi się to nie podobać

Wiesz co ciesz się teraz z tego co masz. To że innym się nie udało nie znaczy że nie uda się Tobie. Mnie się udało i znam sporo osób którym również.

Na każdą sytuację można spojrzeć w różny sposób. Trzeba sie pozbyć stereotypów, starego myslenia które ciągnie w dół. Tutaj większość ma takie tendencje. Powiem szczerze że coraz częściej odechciewa mi się tu zaglądać i pewnie innym osobom co myslą podobnie również, bo jak czytam ciagle jedne i te same osoby jak to im strasznie źle ale nic z tym nie mają nawet zamiaru zrobić to niech sie źle czują. Ich życie. Są jeszcze osoby co próbują i za to ich podziwiam, że sie nie poddają, że pracują nad sobą, leczą się.

 

Jesień zimno, deszczowo – uuu mam doła bo taka pogoda, nic mi się nie chce, szaro buro. Zima śnieg – uuu mam doła bo śnieg za oknem sypie nie ma jak chodzić zaspy, ślisko.

Wiosna trochę słońca trochę deszczu – uuu mam doła bo nie wiadomo jak się ubrać, raz tak raz tak przerąbane.

Lato ciepło słonecznie – uuu mam doła bo za gorąco nie ma czym oddychać, słońce za mocno świeci i na burzę się zbiera. Mozna i tak

[TAO]

linka, No nie mam oczekiwań, bo nie mogę mieć, to propozycja dla tych którzy mieliby ochotę to srobić.

ot tyle. Baaaardzo dziękuję Lineczko . Najwyżej pójdzie do kosza.

[Ferdynand k]

no jak?

nie zmienisz świata pozytywnym gadaniem

tak np DDA

ma super rodzinkę ojciec ciężko pracuje na ławeczce w parku albo pod monopolowym?

 

jak będzie ktoś sobie wmawiał tak to tylko zaburzenia osobowości dostanie

 

jeśli wyprzesz sobie ze świadomości coś to jest to reakcja dysocjacyjna.