Skocz do zawartości
Nerwica.com

relacje z ludźmi


Evele

Rekomendowane odpowiedzi

chciałam się Was zapytać jak depresja wpływa na Wasze relacje z ludźmi? czy się izolojecie czy też może nic nie zmienia w Waszych kontaktach z ludźmi? u mnie niestety jest tak, że w ogóle nie chce mi się z nimi gadać:(,czasami nie wiem też o czym mogłabym z nimi rozmawiać:( nawet wśród bliskich mi osób, rodziny, przyjaciół czuję się źle, nie chce się izolować ale gadać z nimi tez mi sie ne chce, a jak to u Was wygląda?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

To całkiem normalne, najlepiej jest czasem poprostu zacząć rozmowę 'mimo woli', a jeżeli takowa będzie miała ciekawy temat(niekoniecznie musi być on narzucony przez Ciebie(przykład; pytanie "co słychać", po którym tylko słuchasz), powinna przestać sprawiać problem i odrzucić chęć jak najszybszego odizolowania się od rozmówcy ;)

 

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rozmawiam z innymi ludźmi całkiem "normalnie" bez większych przeszkód - inna kwestia że zazwyczaj jestem milczkiem z natury i niewiele mówię, i ogólnie dosyć zamkniętym w sobie człowiekiem.

 

Wyjątkiem jest rodzina (niektórzy jej członkowie) - dzięki którym się deprechy i gównianej samooceny dorobiłem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odkąd jestem na studiach (juz bedzie pół roku) totalnie sie odizolowałem. Poszedłem za dziewczyną, do miasta gdzie mam praktycznie tylko ja + parę JEJ znajomych, bez niej nie miałbym już nikogo. Świadomie się w to wpakowałem, nie słuchalem rad rodziny czy kumpli (wszyscy w innych miastach), a teraz żałuje. Nie potrafie wybrac między starym życiem z kumplami a nowym z dziewczyną. Tęsknie za nimi, ale nie opuszcze swojej dziewczyny, bardzo się kochamy, głupio byłoby to tak kończyć. Jestem w potrzasku, totalnie się odizolowałem, nie wychodzę z domu, odrzucam mozliwosci poznania innych ludzi, bo jestem tak przywiązany do starego stylu życia.

Znając życie dziewczyna i tak niedlugo mnie zostawi albo sam ją rzuce, bo nie bede mogl wytrzymac obwiniajac ją o to. Zegar tyka, życie leci, a ja się chce cofnąć. I jak tu życ panie premierze

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×