Waga zmienia człowieka..?

[justyna18]

ah witam!!!wiem ze mój problem jest głupi w stosunku do waszych ale pisze.Otóż mam kolezanke ktora zmienia swoj wyglad i co za tym idzie charakter.Zawsze byla fajna a teraz interesuja ja koledzy i zupelnie nie odzywa sie do naszej grupki kolezanek.Woli towarzystwo tych z ktorymi niegdys nie gadala.Jak to możliwe ze wystarczyło zrzucic parenaście kilo i calkiem zmienic swe zachowanie?ona stala sie taka pewna siebie że robi sie zarozumiala,totalnie nas olewa.Caly czas tylko smsy o rozmowy o chlopakach!przez to odchudzanie jest inna!mam ochote walnac ja siekierka zeby sie otrzasła z samouwielbienia-ona chce cały czas sluchac zachwyty i podziw jej osoby i ze schudla ale bez przesady...

[dobrus]

cheesus a jaki to ma zwiazek z nerwica natrectw? z takimi problemami to na forum onetu dziewczynko ... zalosne.

[dark.]

ej no niby problem z d***y ale lepiej to w jakiś łagodniejszy sposób wyjaśnić że koleżanka pomyliła fora a nie "atakiem"

 

 

ogólnie to

 

troche jak w bravo c'nie

 

 

 

dark.

[gusia]

ja jak zrzucę 15 tez się zmienię......tak myslę...

[Ania1987]

Jeśli ona chce ciągle słuchać komplementów i pochwał to najlepiej ją olejcie i nie podziwiajcie (widocznie nigdy nie była waszą prawdziwą koleżanką, wystarczyła mała zmiana wyglądu i się na was wypięła- nie wiem dlaczego ona was jeszcze w ogóle obchodzi), to będzie dla niej największa kara. Dajcie jej do zrozumienia, że dla was liczy się charakter i osobowość człowieka, a nie jego wygląd i to czy ma mniej czy więcej kilogramów. To wy pokażcie jej, że ona już na was nie zasługuje, że do was nie pasuje.(może wraz z ciałem odchudziła również mózg)

 

A tak na marginesie to nie rozumiem, dlaczego atakujecie dziewczynę, a może ona przez ten problem mogłaby się nabawić nerwicy czy depresji i wtedy by do nas pasowała, tak!? To bez sensu, jak można ignorować człowieka tylko, dlatego, że nie jest chory, i chwała Bogu, że nie jest-szczerze mówiąc nasze grono chorych powinno się zmniejszać, a nie powiększać. Nie zazdrośćcie jej tak tylko uszanujcie jej problem, a jak macie ją obrażać czy zrobić jej przykrość to lepiej w ogóle nie piszcie

[atrucha]

ja jak zrzucę 15 tez się zmienię......tak myslę...

 

A ja jak zrzucę 15 kg..to założę forum dla anorektyczek

..i gusie zaproszę

[Lusi]

Mnie też zaproś bo jak zrzucę 15 kilo to zniknę

[atrucha]

Dla takich jak Ty Lusi, stworzę wtedy subforum "cienie"

[Lusi]

Chyba "suchary"

[justyna18]

niektorzy z was tacy mili że h... ale ta koleżanka tak czy inaczej dostanie za swoje!(możesie roztyje !!hahahaha), teraz jest zakochana w takim jednym - niech sie nim wypcha!

[atrucha]

Justys, nie nerwuj się Za kilka latek będziesz się śmiała z tej historii z kolezanką W życiu są większe problemy.

[IceMan]

no właśnie, nie ma co... nie warto - mówiąc krótko olej tą koleżankę. Sama wróci jak ją ten jej chłopaczek oleje

[korres1]

a ja jak schudne 15 kilo to sprobuje wejść do pralki. zawsze chciałam to zrobić.

[justyna18]

Siemanko!Muszę Wam Powiedzieć ,że ta sprawa mnie już nie obchodzi.Koleżanka ma już chłopaka-to dobrze,bo nie jest w moim guście. lol: ,dam sobie z tym spokój,hahaha!

[dark.]

o ! to można zamknąć temat

 

[331ania]

ahahhaahhaha korres1 dobre to bylo a jaki masz model pralki?bo ja na uprartego juz bym sie wcisnela:)hihihihi..zawsze mnie rozbrajasz swoimi postami a tak na marginesie to niedlugo chyba ta z najwiekszym bebnem bedzie za mala bo jem na umor slodycze-znow mi sie to wlaczylo ale musze to zatrzymac.pozdrawiam i do zobaczenia w wirowce

 

[ Dodano: Sro Lut 21, 2007 4:40 pm ]

no i widze ze Korres1 juz w pralce bo sie nie pokazuje wogole:)

[Gość]

nie no rozumiem, gdybym ja stracila chocby 5 kilo to bylabym pewniejsza siebie i pewnie nie siedziala teraz w lozku tylko szykowala sie na jakas impreze. jesli dobrze sie czujesz sama ze soba to i masz wiecej pewnosci siebie, inni rowniez tak na cibie patrza, a ja narazie siedze w lozku i co najgorsze daje sobie warunki, ze np spotkam sie z kims jak schudne bo napewno jak mnie zobaczy taka jaka jestem teraz to nie bedzie chcial dluzej utrzymywac znajomosci. wiem ze to chore ale tak mam,

[Gość]

ja tez myslè ze gdybym schudla,czulabym siè lepiej,ma to ogromny wplyw na moje samopoczucie,dlatego usilnie walczè ze zbèdnymi kilogramami

[tet]

czy ja wiem.. gdybyś schudła to znalazł by się inny powód do zmartwienia np. jak teraz utrzymać nowa wagę

[Gość]

tet, nie obzerac siè np kinder bueno

[tet]

hehe a tak serio to oczywiście zależy ile chcesz schudnąć, bo jak sporo to ten problem faktycznie wystąpi prędzej czy później. zawsze mówiłam, że schudnąć to żadna sztuka. wytrwać później - owszem. echh. complicated

[Gość]

no wiem niestety,ale probowac zawsze warto prawda?

[tet]

nawet trzeba

[Gość]

A ja nie chce schudnąć. 110kg dla mnie to w sam raz :-)