Skocz do zawartości
Nerwica.com

Problem z mamą


Michal92

Rekomendowane odpowiedzi

Witam .

Mam ogromny problem . Mam 20 lat .Pracuje i uczę się i jestem jedynym żywicielem rodziny , mieszkam sam z mamą która nie ma żadnych dochodów prócz renty zdecydowanie małej, choruje na kręgosłup

Moją mamę tydzień temu opuścił facet , nie była długi czas z mężczyzną i wyszło na to, że facet ją wykorzystał . Byli ze sobą 2 miesiące .

Od tygodnia codziennie się upija, nawet w dzień chodzi pijana . Nic nie jadła od kilku dni, obojętnie co zje zaraz wymiotuje, nie wiem jak jej podać posiłek którego by nie zwymiotowała

2 razy w tym tygodniu ją reanimowałem ponieważ straciła oddech i robiła się sina na twarzy wręcz fioletowa, miała na zewnątrz język i nie wyczuwałem pulsu - szok i nerwy , nie pytajcie ...

Non stop usiłuje mnie bić ale tylko się bronie, wyzywa mnie i rzuca we mnie wieloma epitetami .

Mówi, że nie chce się jej żyć, próbowała skoczyć z balkonu ale ją zatrzymałem .

Każdego dnia żyje w strachu , że sobie coś zrobi, jestem silny i mam rutynę ale to zaczyna mnie wszystko przerastać , zaczyna mi brakować sił do walki z nią i o nią za razem .

 

Od kilku dni prócz alkoholu nie przyjmuje żadnych posiłków, nic nie je, jest osłabiona , zdesperowana i znerwicowana, ciągle płacze .

Do tego ma skierowanie na badania , ponoć badanie odbywa się przez odbyt , nie chce na nie iść, twierdzi, że ma raka jelita co jeszcze bardziej powoduje u mnie katastrofę .

 

To wszystko wygląda jak horror , nie reaguje nawet na to, że mówię, że przy niej jestem i ją kocham, że chce jej pomóc, dzisiaj nad ranem powiedziałem, że albo sama weźmie się w garść albo ja to zrobię siłą i w drastyczny sposób i mnie znienawidzi ale to zrobię bo nie mogę patrzeć jak się wykańcza .

Odpowiedziała, że nie ma sił i żebym dał jej spokój .

 

Wczoraj co chwilę sprawdzałem jej puls bo nie dawała oznak życia, mówiła o jakiejś ciemności wokół niej, potem żebym ściszył muzykę chociaż było cicho .

Mówi sama do siebie .

 

Jestem bezradny i nie wiem co mam robić, proszę pomóżcie mi

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam

Z tego co zrozumiałem to jej zachowanie zagraża jej zdrowiu i życiu. Zadzwoń po pogotowie i opisz sytuację. Być może przyjadą z policją i poddadzą ją przymusowemu leczeniu.

Jeśli zachowanie mamy zagraża jej życiu można ją poddać przymusowemu leczeniu, niestety z tego co wiem to trzeba o to złożyć wniosek do sądu albo zadzwonić do gminnej komisji ds. rozwiązywania problemów alkoholowych. Nie wiem czy zachowanie mamy nie podciąga się też pod przymusowe leczenie psychiatryczne. Może zadzwoń pod jakiś telefon zaufania (np. dla osób związanych z alkoholizmem). Może oni Ci lepiej doradzą. Albo ośrodek pomocy społecznej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×