Skocz do zawartości
Nerwica.com

Zadanie domowe- napisać list do biura matrym.


Gość Monar

Rekomendowane odpowiedzi

Hmmm...wszystko fajnie (błędy w interpunkcji od czasu do czasu tylko i trochę powtórzeń, ale to już nie są raczej kwestie, którymi by się przejmował Twój terapeuta, nie?) tyyyyylko trochę niezbyt mi to przypomina ogłoszenie matrymonialne. To znaczy, w sumie to sama nie do końca wiem, jak to powinno wyglądać, ale myślę, że prócz opisu własnej osoby powinnaś zawrzeć jeszcze oczekiwania względem potencjalnego kandydata; jak sobie go wyobrażasz, jakie masz ideały w tej kwestii, czego oczekujesz etc. Może nawet o to szczególnie chodziło terapeucie, skoro wspominałaś, że ciśnie cię w temacie facetów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Keji, wiem, że to nie przypomina takiego listu do biura, ja bardziej opisałam siebie i tyle. ja nie wiem, jak ma to wyglądać...

Wiem, że były jakieś tam błędy w interpunkcji, czytając drugi raz, popoprawiałam większosc, wszystkiego pewnie nie jestem w stanie zauważyc, ale to zresztą nieważne... Najważniejsze, by treść była zrozumiała.

 

prócz opisu własnej osoby powinnaś zawrzeć jeszcze oczekiwania względem potencjalnego kandydata; jak sobie go wyobrażasz, jakie masz ideały w tej kwestii, czego oczekujesz etc.

wiem. on mnie ciągle dopytuje o to, a ja nie wiem i nie chcę wiedzieć, dlatego napisałam tylko opis siebie . dzięki, że napisałaś swoje spostrzeżenia. :smile:

 

-- 02 paź 2012, 19:32 --

 

Może nawet o to szczególnie chodziło terapeucie, skoro wspominałaś, że ciśnie cię w temacie facetów.

no właśnie :P

 

-- 02 paź 2012, 19:33 --

 

Farmer1973, :mrgreen: a jednak.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

SadSlav, oj to by było o wiele łatwiejsze, a on mi dał tak trudne zadanie, że boję się, że nie podołam... :roll:

No ogólnie nie wiem, jaka jestem, zawsze jak się mnie pytał, to podałam z 2-3 cechy i na dodatek wady... No i ostatnio też mówiliśmy dużo o facetach, że trafiam na samych... łajdaków. No a on się mnie pyta, na jakich wolałabym trafiać, a ja mu mówię, że przecież nie mogę sobie wyobrażać jakiegoś faceta, bo się zawiodę. I zadał mi to zadanie... No to będę musiała jeszcze jutro spróbować opisać faceta, którego "poszukuję". O nie. :hide:

 

-- 02 paź 2012, 19:38 --

 

to takie upokarzające...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Keji, takiego, który nie pije, nie pali trawki...

Ja trafiam na samych takich "złych". Wcześniej tego nie dostrzegałam, a teraz widzę. Ja takich po prostu przyciągam. Takich skrzywionych, jak ja. Trafia swój na swego.

 

-- 02 paź 2012, 19:51 --

 

SadSlav, no tak... może i ma sens, ale to nie jest proste. :P znaczy napisac może i dam radę, ale czy pokazac to terapeucie... ? no nie wiem, mam nadzieję, że nie stchórzę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak, ogłoszenie do biura matrymonialnego musiałoby być trochę krótsze i z opisem, choć pobieżnym, kogo szukasz. Generalnie apropos siebie ładnie opisałaś. Jak bym była facetem...to wiesz....całkiem interesująco to brzmi ;)

Poza tym, jak chcesz sprawdzić reakcje ludzi, nie wierzysz że na takie ogłoszenie byłaby reakcja, to zaloguj się na jakimś serwisie randkowym tak dla przekonania, zobaczysz jak się zdziwisz :))

Pytanie - kogo szukam dla siebie wcale nie jest takie głupie, musisz wiedzieć co jest dla Ciebie ważne, z jakiego rodzaju człowiekiem chciałabyś budować trwałą relację, musisz siebie zapytać jaka Ty jesteś itd. Więc Pan terapeuta niegłupio zrobił, wie co robi :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trochę głupi koniec i chyba go wykreślę, bo aż wstyd, ale mniej-więcej tak opisałam faceta...

 

Interesują mnie mężczyźni, którzy są dojrzali, poważni, lecz stac ich, gdy jest taka potrzeba, na rozmowy z humorem. Zdaję sobie sprawę, że każdy facet, nawet dorosły, ma w sobie takie małe dziecko, które od czasu do czasu chciałby zadowalac. Moim zdaniem jest to jak najbardziej w porządku, tacy faceci będą mieli lepszy kontakt z dziećmi. Mój facet powinien być miły, zabawny, oryginalny, uczciwy, a co najważniejsze dobry. Zazwyczaj miałam okazję poznawac mężczyzn, którzy mają ze sobą większe prolemy, a mianowicie nałogowców. Tacy mężczyźni mnie nie interesują. Szukam mężczyzny, przy którym będę mogła czuc się bezpiecznie, lecz nie takiego, przy którym wszyscy inni czują się niebezpiecznie. ;) Musi szanowac mnie i moich znajomych. Musi mnie kochac. Powinien sprawiac mi radosc każdego dnia niczym innym, jak swoją obecnością. Muszę wiedziec, że jest przy mnie i będzie, że mogę na niego liczyc. Powinien byc spokojny, opanowany, miec niski, męski głos. Musi umiejętnie poslugiwac się dotykiem i sprawiac, że nie będę w stanie się kontrolowac. :D Nie musi robic wiele, musi byc tylko sobą... Nie zależy mi na facecie, który będzie za mną biegał i starał się mnie zadowalac. Zależy mi na tym, by mnie kochał. A jak będzie mnie kochał, to zadowalając mnie, będzie zadowalał również siebie... Bo jego kobieta będzie szczęśliwa, a razem z nią i on. Tak będzie również ze mną. Jeśli mój facet będzie szczęśliwy, to ja także. Zależy mi na szczęściu.

 

-- 02 paź 2012, 20:51 --

 

Sad_Bumblebee, dzięki!! to co, umówisz się skarbie ? :lol: wiem, że powinno byc krotsze, ale terapeucie chyba właśnie zależy na tym, bym jak najwięcej napisala... ale się zdziwi!! jestem z siebie dumna :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sad_Bumblebee, hahaha nie musi, ale to prawda!!!!!!! :lol: no to wykreślę. ale tak Wam to napisałam :P Jakby się taki facet znalazł, to zapraszam. :lol:

 

-- 02 paź 2012, 20:57 --

 

dziś chyba mam jakąś wenę twórczą... sprawnie mi to pisanie poszło.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

SadSlav, dwuznacznie ? serio ? :mrgreen: ojojoj. ok. już poprawiam jakoś... jakieś propozycje ?

 

-- 02 paź 2012, 21:09 --

 

Nie zależy mi na facecie, który będzie za mną biegał i starał się mnie zadowalac wbrew sobie. Jeśli będzie mu na mnie zależec, to uszczęśliwiając mnie, będzie uszczęśliwiał również siebie... Bo jego kobieta będzie szczęśliwa, a razem z nią i on. Tak będzie również ze mną. Jeśli mój facet będzie szczęśliwy, to ja także. Zależy mi na szczęściu.

 

-- 02 paź 2012, 21:10 --

 

lepiej ? :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×