Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nerwica, a wzrok


bvb25

Rekomendowane odpowiedzi

No ja staram się jak najwięcej wychodzić z domu bo jak długo siedze w domu to się zaraz nakręcam, mimo, że mi się niechce ale jak chodze po mieście to prawie non-stop monitoruje mój stan, analizuje fakty itp. To najczęściej skutkuje wewnętrznym lękiem lub zdenerwowaniem co pewnie skutkuje nasilaniem objawów i koło się zamyka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam różnie z tym wychodzeniem z reguły to mój problem ogromny. Wszędzie jeżdze autem to jest takie moje pudełko bezpieczeństwa. Po mieście moge chodzić pod warunkiem że auto stoi niedaleko na parkingu. Owszem staram się wychodzić na spacer ale nie daleko pracuje nad tym z moim psychologiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja jak jade samochodem to przez szybe lepiej widzę, może dlatego, że szyba jakoś osłabia ostrość. Lęków takich jak Ty to nie mam bo w miare normalnie pracuje, rozmawiam z ludźmi, nawet po mnie nie widać tych wszystkich ciężkich objawów ale mimo wszystko wykańcza mnie to straszliwie:(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No ja w aucie nawet jak dostane lęki to jakoś się nimi nie przejmuje umie z nimi sobie poradzić. Ja mam troche gorzej z tym funkcjonowaniem mam nerwice lękową z dużymi zadatkami depresji. Zazdroszcze ci bo pracujesz ja się przez nerwice zwolniłam bo nie wyrabiałam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wiesz pracuje ale co to za życie. Ogólnie to zastanawiam się co jeszcze można ze sobą zrobić. Wczoraj miałem jakis dziwny atak. Miałem skok cisnienia który szedł od mózgu aż do stup. Jak był na wyskokości klatki p. to myślałem, że mi ją rozerwie wraz z sercem. Kurde 1 raz sie tak wystraszyłem bo przez pare sekund nie mogłem oddychać i myślałem, że juz po mnie. Całość trwała zaledwie pare sekund ale potem się bałem jakiś nawrotów do tego w nocy prawie nie spałem i mi dźwięczało w uszach. Chyba we wtorek pójde z tym do rodzinnego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiesz ja wymyśliłam sobie siłownie żeby się gdzieś ruszyć coś robić. Poszłam bałam się jak cholera ale weszłam i zaczełam z instruktorem od bieżni spokojnie, tętno skoczyło mi tak że trener dopytywał czy nie jestem chora na serce stał przy mnie i mnie pilnował. Powiedziałam mu że mam nerwice lękową ale po pół godziny już kończyłam trening bo zaczełam się masakrycznie bać. Oczywiście już tam nie pójde dopółki nie zrobie wysiłkowego u kardiologa.

Wiesz ja niemiałam czegoś takiego żeby mi klatke chciało rozerwać, ale to że nie oddychałeś to ze strachu tak jakby człowiek zapominał że ma oddychać też tak czasami mam. Ja jutro ide na badania morfologi bo ciągle jestem zmęczona,śpię nic mi się niechce, więc idę sprawdzić czy anemia mi się nie wróciła gdyż mam słabą przyswajalność żelaza i muszę to kontrolować.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No ja byłem w zeszłą środe u psychiatry przepisała mi Lafactin-jest to typowo przeciw lękowy antydepresant, no zobaczymy, bo narazie mnie otępia, głowa boli i widze rozmazany obraz. W piątek idę do okulisty.

 

-- 10 paź 2012, 10:46 --

 

a powiedz mi jak wygląda u Ciebie z wysiłkiem fizycznym, bo u mnie jak się zmęczę to wszystko się nasila

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hejka bvb, mam podobny problem. Opisałem go w tym temacie czy-to-s-objawy-nerwicy-w-tek-zbiorczy-t34805-406.html

Miałem w sumie identyczne objawy, które Ty opisałeś w pierwszym poście. Zacząłem stosować leki i znacznie zelżało. Ale w dalszym ciągu problem istnieje. Mam też tak, że nie mogę jednocześnie myśleć o czymś i świadomie widzieć. Jakby była możliwa jednak funkcja w danym czasie. Strasznie mnie to denerwuje-też tak macie? Mam takźe problem z przegrodą nosową i prolaktyną :s moze to jest powód?.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam:)

Tez chyba tak mam, przynajmniej cos w tym stylu, taka zawiecha trochę. Od kiedy to masz i co zazywałeś?

Ja dzisiaj wreszcie byłem u okulisty, zrobiła mi szereg badań i poza lekką wada która jest praktycznie nie widoczna wszystko ok. Przepisała mi jednak specjalne okulary które mam zakładac w marketach i innych miejscach gdzie jest mi ciężko i powiedziała, że cos tam pomorze i nie powinno mi sie juz tak rozmazywac wszystko, no zobaczymy jestem dobrej mysli tylko, że w poniedziałek po 16.00 mam dopiero odebrac te okulary aha dała mi tez specjalne krople do oczu żebym sobie czasami zakroplał jakby mi znowu pulsowały gałki oczne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zelżało mi po tym jak zacząłem zażywać antydepresanty. Wcześniej w supermarketach czułem się okropnie, teraz po prostu bolą mnie oczy. Możliwe, że to sprawka nerwicy, ale dla pewności przejdę się do okulisty. Miałem robione badania neurologiczne i nic nie wyszło. Gdy odbiorę wyniki badania MR przysadki, to dam znać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

byb 25 A to ciekawe z tymi okularami jak je wypróbujesz daj znać jak działają.

 

zenon 1989 też się często zwieszam. Czytałam twój post i cholera faktycznie też tak mam. Mimo iż czuje się dobrze w aucie mam wrażenie że niebardzo wiem jak przejechałam z jednego miejsca na drugie. Nie zawsze tak mam ale zdarza mi się tak czasami troche mnie to przeraża.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciężka depracha/nerwica dopadła mnie gdzies w marcu. Leki (pernazyna, paroksetyna) zażywam gdzieś 6 tygodni, pomogły natychmiast i już nie czuję się jak kompletne ufo. Lęki w miejscach publicznych mam już sporadycznie i bardzo malutkie w porównaniu z tym co było. Przed podjęciem leczenia nie umiałem nawet normalnie patrzeć w dzień-wszystko mnie oślepiało i było niesamowicie jaskrawe. Natomiast w sklepach czułem się tak źle, że chciałem natychmiast umrzeć-mnóstwo kolorów, świateł, dźwięków, wszystko rozmazane, spowolnione, obce, straszne...brrrrr, nawet teraz mnie ciarki przechodzą na myśl o tym. Musiałem chodzić w okularach przeciwsłonecznych. Teraz jest o niebo lepiej, ale do pełnej dyspozycji ciągle daleko.

Co mogę Ci polecić? Zrób sobie badania tarczycy-oznacz FT3 i FT4. W miarę możliwości finansowych polecam też bodymax+, jeśli masz jakieś deficyty witamin, to tym je zniwelujesz. No i przede wszystkim wizytę u psychiatry-prywatnie. Sprawdź, który w twojej okolicy jest dobry i udaj się do niego. Ja zwlekałem kilak miesięcy przez co straciłem pracę i prawie życie. Z twoich objawów wynika, że masz zaawansowaną depresję/nerwicę. Objawy w tych chorobach są podobne i przeplatają się więc trudno dokładnie stwierdzić co to jest.

Pozdrowienia, trzymajcie się i nie poddawajcie-razem zwalczymy to dziadostwo!

Zem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

majcyk30 sam jestem niesamowicie ciekaw czy te okulary coś dadzą, w poniedziałek o 16.00 mam odbiór jak je odbiore to zaraz pójdę na żywioł do marketu i wieczorem dam znać;)

 

zenon1989 w sklepach wiedzę, że mamy dokładnie to samo, ogólnie to ja robiłem badania na tarczyce oraz setki innych m.in. tomografia, crp, borelioza, rezonans głowy, eeg itd....) - gdzies już opisywałem, jakie badania robiłem, oczywiście wszystko ok.

Ja zażywam codziennie Lafactin od psychiatry, do tego magnezb6 , vigor, potas, specjalne leki na dietę niskocukrową często melisa.

Teraz mam to od 6 miesięcy przez pierwsze 4 chodziłem na badania i nie zażywałem żadnych antydepresantów, potem wziąłem tianesal który mi nic nie pomógł, a teraz ten Lafactin.

Pijesz czasami alkohol albo chodzisz na imprezy? w ogole czy z domu wychodzisz, pracujesz itp?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Alkohol piję sporadycznie, teraz picie go nie sprawia mi przyjemnosci :/. Mogę wypić szklankę whisky i jest ok, ale np. ja wypije 1 tyskacza albo żywca to umieram i moja mowa zaczyna się robić bełkotliwa. Nie pracuję 2 miesiące i dopiero niedawno zacząłem szukać pracy, wcześniej mój stan na to nie pozwalał. Do tego studiuję w weekendy i nawet nie ma aż tak tragicznie z nauką. Z początku bunkrowałem się i przesiadywałem w domu. Teraz staram się wychodzić częściej, po kilku miesiącach przerwy znowu zacząłem ćwiczyć i chodzić na basen. Może ten nowy lek Ci pomoże, warto spróbować i trochę poczekać na efekty.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no mi właśnie najbardziej brakuje piwa z beczki, zaraz ide na mecz do pubu i znowu będę siedział ze szklanka wody mineralnej, a potem będę wszystkich znajomych odwoził:/ ehh co zrobić, Wcześniej jak zażywałem ten tianesal to raz w tyg sobie trochę popijałem, teraz sie wziąłem za siebie i przy tym nowym leku staram sie nie pic alkoholu, poprostu chce stworzyć mozliwie najlepsze warunki do leczenia bo naprawde chcę juz byc zdrowy jak dawniej.

A sypiasz normalnie, ja zasypiam bez problemów ale często sie w nocy budzę

 

-- 12 paź 2012, 19:12 --

 

a jesteś tez otępiały? Ja ogólnie jakos daję rade załatwiać różne sprawy na mieście ale mój mózg tak jakby mi próbował to utrudnić. Dostaje takich ucisków z tyłu głowy po lewej stronie albo czuje taki delikatny ucisk na górej części mózgu i czeto czuje przez to takiego "nieogara"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No właśnie sypiam normalnie i nie budze się w nocy odkąd mnie to złapało, ale problemy ze snem miałem przez kilka ostatnich lat. Też się czuję jak nieogar ;s, kiedyś byłem błyskotliwy, miałem dobrą pamięć i łatwo przyswajałem nawet skomplikowaną wiedze, a teraz wiecznie zamulony jestem. Ogólnie zobojętniałem na wszystko.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bvb, ten wzrok na 99,9% jest od nerwicy. Dzisiaj rano zeszła mi derealizacja na jakieś pół h. Biorę też nowe leki na koncentracje. Po tym czasie znowu sie zamuliłem i strasznie zdołowałem. Gdy derealka opada wzrok znowu jest taki jak za najlepszych lat.

Pozdrawiam,

Zen~

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witam

No ja derealizację mam tylko jak się czyms porządnie zdenerwuje. Czasami mam chwilowe dobre widzenie, najczęściej jak wstanę wczesnie i jestem zaspany potem mam juz praktycznie non-stop zły wzrok.

Dzisiaj odebrałem te okulary i muszę przyznać, że mocno mi wyostrzyły wzrok, oczywiście nie rozwiązują problemu ale bardzo pomagają. W marketach juz mi sie praktycznie nie rozmazuje obraz, fakt ostre światło mnie wciąż razi i odrealnienie troche sie utrzymuje ale to było do przewidzenia, ogólnie polecam:)

 

-- 15 paź 2012, 18:38 --

 

Przeczytałem rówież na twoich wypowiedziach, że inozytol zamówiłeś, ja zażywałem go przez miesiąc fajnie wycisza wieczorem;)

 

-- 16 paź 2012, 14:52 --

 

Zen a masz tez cos takiego, że obraz Ci czasami skacze, Ja mam np jak idę i się patrze na 1 rzecz to mocne widze jak mi skacze obraz równo z krokami wcześniej tak nie miałem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chodzi ci o to, ze nie umiesz utrzymac wzroku na 1 punkcie? Ja mam tak, ze jak cos sie nie porusza to nawet ok, ale jak cos jest w ruchu to automatycznie robi mi sie lekki pokaz slajdów. W ogóle wzrok gdzies mi ciągle ucieka, jakby oczy żyły własnym życiem.

pozdro

Zen~

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×