Nasze dziwactwa i nawyki

[Stella_]

Kiedy robię herbate przywiązuje sznurek do ucha od kubka,mimo że minute pózniej musze ją odciąć i wyciągnąć.

Zawsze kiedy wychodzę sama muszę mieć torbe na ramieniu,czuję się z nią jakoś tak bezpieczniej.Bez niej trudno mi utrzymać równowage.

Lubię grzać się szuszarką.Jej ciepło i szum mnie uspokaja.

Gdy budzi mnie budzik przestawiam go dodatkowo kilka razy,jesli tego nie zrobie wstaje z bolem glowy lub zlym humorem.

Maniakalnie przeglądam się w lustrach i poprawiam włosy.

Gdy w nocy wychodzę siusiu zapalam światło w każdym pomieszczeniu po czym wracam zgaszam i szybko uciekam do następnego.

Śpię na brzuchu z świnką morską na plecach.

Edytowane 9 Stycznia 2015 przez Gość

[PannaNatalia]

''Gdy w nocy wychodzę siusiu zapalam światło w każdym pomieszczeniu po czym wracam zgaszam i szybko uciekam do następnego"Mam tak samo,czasami wręcz biegnę :).Po kilka razy sprawdzam czy zamknęłam drzwi,czy mam w torebce klucze i portfel.Czasami mam takie napady,że zanim zasnę muszę pójść kilka razy do toalety(wydaje mi się,że chcę ale w rzeczywistości nic z tego)wkurza mnie to bardzo.Psów też się boję,jak idę sama i widzę zbliżającego się do mnie psa to albo stoję w miejscu albo przechodzę na drugą stronę,czasem się cofam.I nie wyjdę z domu jeśli nie pożegnam się ze swoim psem,zawsze muszę go pogłaskać

[mark123]

Niektóre sceny w filmach/serialach komediowych przeżywam tak, jakby to był film/serial poważniejszego gatunku.

[D@ri@nk@]

Śpię na brzuchu z świnką morską na plecach.

Super, muszę to z moją świnką wypróbować :)

[mark123]

Gdy ktoś dzwoni do domu i nie znam tej osoby lub nie jestem pewny, kto to, a nie ma w domu rodziców, to w ogóle nie otwieram.

[mark123]

Gdy idzie gdzieś z matką i matka mi zniknie z oczu niespodziewanie, to czuję się jak dziecko, które się zgubiło.

[Gość]

To ja też coś dorzucę:

- Jeśli idę z kimś, chodzę z prawej strony

- Nie muszę korzystać z telefonu, ale zawsze muszę mieć go przy sobie, nawet w toalecie

- Muszę mieć włączony telewizor

- Kiedy się denerwuję, skubię sobie paznokcie, dlatego zawsze są krótkie

- Mam bzika na punkcie swojej prywatności

- Pochłaniam masę herbaty

- Śpię w skarpetkach, bo strasznie marznę

- Nigdy nikomu nie otwieram drzwi

- Nie odbieram telefonów od obcych

- Kanapki najpierw obgryzam do okoła a dopiero potem jem środek

- Nie ważne, jak drobne mam skaleczenie, i tak muszę przykleić sobie plasterek

- Muszę mieć paczkę chusteczek pod poduszką

- Mam obok łóżka słoik na zużyte torebki herbaty, bo nie chce mi się ciągle biegać do kosza na śmieci

[SrebrnaSowa]

jak coś ugotuję to zawsze mówię co mi nie wyszło.

 

wyżywam się na osobach w rzeczywistości za to co robiły w moich snach

 

kiedy jem wysuwam koniuszek języka co kilka chwil

[Lusesita Dolores]

uprane ubrania wkładam mokre do komody, nie susze ich

[nieboszczyk]

strzelam do puszek z mosina,kałacha,M4 i pepeszy i manifestuje z tym ile sie da właścicielowi obiektu.w aeroklubie kaze pilotowi lecieć nad więzieniem i szpitalem psychiatrycznym.do awionetki zabieram rózne kosmetyki i napoje.kiedy lece do UK szmugluję ikre w każdej postaci,surowa wołowine,wedliny,surowe jajka,pasty i proszki diamentowe,kamienie wodne,deski balsa,musujące kule do kąpieli etc

[elo]

uprane ubrania wkładam mokre do komody, nie susze ich

ja tez

[Gość]

I nie śmierdzą później takim niedoschniętym praniem? Wiecie taki zapach dziwny jak pranie długo schnie.....fe

[Gość]

Nie to, żebym była pesymistką, ale upychanie mokrych ubrań grozi ich zapleśnieniem, a w rezultacie sepsą przy ewentualnym kontakcie ze zranioną skórą.

[elo]

> sugerowanie ze robiac to mysle racjonalnie i smrod badz plesn w czyms przeszkadzaja.............................................................. : D

[Arasha]

- Muszę mieć włączony telewizor

Na okrągło ?

 

- Pochłaniam masę herbaty

Masę, czyli ile? ( tak w przybliżeniu )

 

- Mam obok łóżka słoik na zużyte torebki herbaty, bo nie chce mi się ciągle biegać do kosza na śmieci

Te torebki po jakimś czasie też mogą zapleśnieć... chyba, że regularnie opróżniasz słoik i jej wywalasz.

 

Nie wyjdę z domu bez kropli miętowych.

[Lusesita Dolores]

Nie to, żebym była pesymistką, ale upychanie mokrych ubrań grozi ich zapleśnieniem, a w rezultacie sepsą przy ewentualnym kontakcie ze zranioną skórą.

I nie śmierdzą później takim niedoschniętym praniem? Wiecie taki zapach dziwny jak pranie długo schnie.....fe

 

co z tego

[elo]

ahma oni i tak tego nie zrozumieja chocbym nie wiem co

[Gość]

Jeśli to jakiś "rytuał" zokowy czy coś, to ja rozumiem.

[Gość]

Tego że się usmiecham, a za godzinę chcę się powiesić też mało kto rozumie...

[Zebrec]

Ja też tego nie rozumiem.

[Gość]

Ok, sikam na siedząco ale tylko w domu, w innych miejscach siusiam jak prawdziwy facet.

 

Zebrec, w pewnym sensie, to ja sam siebie nie rozumiem

[Gość]

Składam ciuchy w kosteczkę i układam kolorami

[veronique]

Jak jadę autobusem do domu to zawsze siadam po prawej stronie, a jak z domu na studia to z lewej. Problem się robi, jak okazuje się, że nie ma po określonej stronie wolnych miejsc, zawsze się tego strasznie boję, ale nie przesadzam ludzi w autobusie.

[PannaNatalia]

Ja w autoubusie zawsze siadam po prawej,gdzieś na końcu.Jak idę z kimś to też muszę być po prawej. Gdy jadę autobusem i słucham muzyki przez słuchawki zawsze sprawdzam kilka razy czy aby napewno są podłączone do telefonu i czy inni nie słyszą co akurat u mnie leci.Często chodzę w niewygodnych butach tylko dlatego,że mi się podobają.Od kiedy zdałam prawo jazdy nigdy nie prowadziłam samochodu.Nie umiem jeździć na rowerze.Muszę mieć zawsze pomalowane paznokcie.Dużo by się tego jeszcze znalazło

[Gość]

Gdy przejezdzam którymś z mostów przez Wisłę zawsze zastanawiam się, ilu topielców znajduje się teraz w polu mojego widzenia, a ja ich nie widzę. Zawsze gdy jestem nad jeziorem zastanawam się ilu topielców znajduje się w nim w tej chwili.

Czesto wchodze na stronę Itaki z ogloszeniami o zaginionych ludziach, zeby zapamietac ich twarze i nie minac przypadkiem któregoś na ulicy nie rozpoznając go.

Gdy idę lub wracam z uczelni zawsze zastanawiam się, ilu ludzi uznanych za zaginionych dziś minełam.