Skocz do zawartości
Nerwica.com

Czy to są objawy nerwicy?-WĄTEK ZBIORCZY


mysia

Rekomendowane odpowiedzi

Serdecznie dziękuję Ci za życzenia,najważniejsze to ZDROWIE i o tym marzę,resztę można stworzyć samemu jeszcze raz dzięki :*Ja taki emocjonalny związek mam własnie z babcią,na szczęście jest jeszcze ze mną i mam nadzieję,że długo będzie,jednak jako dziecko ciągle ciągłam do dziadka byłam jego oczkiem w głowie,wszędzie z nim itd,być może to dlatego tak źle to znoszą chodź czasem mam wrażenie,że ta jego śmierć i to co się ze mną dzieje,nie ma żadnego związku a jestem ciężko chora,być może przesadzam ale boję się na prawdę,że umrę,że zostawie te moje kochane dzieci i co z nim będzie,oni są za mali aby stracić mamę,chodź wiem,że nie jestem najlepszą mamą:( mogę pozostawić sobie wiele do życzenia. Tak samo wiem,że nie jestem najlepszą żoną,staram się uwierz mi chciała bym być lepszym człowiekiem,modlę się o to do Boga by mi pomógł to co się ze mną dzieje przezwyciężyć,bym nie była ciężko chora,by dał wychować mi te dzieci chociaz do pełnoletności oraz o to bym była lepszym człowiekm by pomógł mi się zmienić,dziękuje mu za to co mam,nie robię wyrzutów,boję się...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kochana uwierz że twoje dolegliwości mają związek z odejściem dziadka. Ciężko zrozumieć że objawy cielesne mogą zależeć od psychiki. Ja też mam ciężkie chwile i się boję. Wyolbrzymiam każdy objaw a kiedyś tak nie robiłam. Trzeba dać sobie czas na zdrowienie . Jestem z Tobą

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję Ci bardzo nawet nie wiesz jak bardzo czuję się samotna,tak na prawdę gdyby to była w końcuu ciężka choroba to dzieje się to ze mną od końca grudnia,a mamy koniec marca więc chyba by się już działo coś na prawdę poważnego w przeciągu trzech miesięcy prawda? Czuję się strasznie dziś od rana płacze,potrzebuję mojej mamy,ale mam wrażenie że ona mnie odpycha,że nigdy tak na prawdę nie kochała..straszny jest dzisiaj ten dzien...Właśnie ja w to nie umiem uwierzyc,że to co sie dzieje to może być przez psychikę. Kiedys tez uzalalam sie nad soba ale nie miaklam tak panicznych lekow,czy ty tez odczówasz jakies bole?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bóli jako takich nie odczuwam ale mam uczucie chwiejności , osłabienie , zmęczenie, wewnętrzne roztrzęsienie, lęki. Także trochę tego jest.Pamiętaj nikt nas nie potrafi zrozumieć ponieważ nie przeżywa tego co my. Jezeli płacz daje ci ukojenie to popłacz sobie.Ja też na początku nie dopuszczałam do siebie myśli że to przez psychikę , ale ja mam już objawy rok.Powoli razem wyjdziemy z tego paskudnego dołka i zaczniemy dostrzegać uroki życia.A ciebie co dokucza?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi jest to co opisałam w mojej histori w wątku. Najardziej ta ciężka głowa i uciski różnego rodzaju,nosa,policzków itd czasem mrowieje mi język właściwie bardziej gilga coś takiego.. Wiesz to by szło znieść ale najgorsze są te natrętne myśli o tym,że umrę,że jestem poważnie chora,czasami staram się nie myśleć i na prawdę jest lepiej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Paulita , patibell- nawet nie wiecie,jak bardzo jestem z Wami (bardzo ciekawe, że nasze osobiste przeżycia, doświadczenia są takie same....no i objawy :why: ) ja już nawet nie pisze tu na bierzaco, ale Was wszystkie"śledzę" i przeżywam to samo Uściski

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tak na prawdę gdyby to była w końcuu ciężka choroba to dzieje się to ze mną od końca grudnia,a mamy koniec marca więc chyba by się już działo coś na prawdę poważnego w przeciągu trzech miesięcy prawda?

 

:great::great::great:

 

To zdanie na ścianę i powtarzać co dzień :)

 

Ja dzisiaj strasznie senna...znowu, znowu budziłam się w nocy ze sto razy....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie gł. dolegliwości fizyczne : chwiejnosc , kolysania (blednikowe ) i brak nadziei...

 

-- 25 mar 2013, 13:51 --

 

U mnie gł. dolegliwości fizyczne : chwiejnosc , kolysania (blednikowe ) i brak nadziei...

medela bądź z nami częściej:) kurka ja też mam taką chwiejność , jakie badania robiłaś na błędnik?

 

-- 25 mar 2013, 15:14 --

 

ivaP ty bidulko znowu niewyspana. Jak tam samopoczucie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Źle...właśnie przez niewyspanie...Byłam w sklepie, ledwo poszłam i wróciłam, tak niestabilnie się dzisiaj czuję...

Ale przecież jestem zdrowa, nic mi nie jest :roll:

 

No właśnie czy na błędnik można zrobić jakieś badania? ja niby byłam u laryngologa ale z opisu dolegliwości stwierdził,że to nic z błędnikiem. Kurcze no ale rezonans mam ok, więc jakby błędnik był zrypany to pewnie coś by było widać.

 

Patibell gratuluję dzieciaczków :) a jak Ty dzisiaj się czujesz?

Co to za cholerna chwiejność nami targa? dzisiaj mam już tego dość serdecznie... :evil:

Zakupiłam tryptofan, połykam trochę, powinien pomóc na spanie i ogólnie poprawić samopoczucie, mam nadzieję że zadziała tak jak wcześniej.

 

A wiecie, ze od niedzieli już wiosna? :) to ma byc pierwszy dzień bez przymrozków przez całą dobę :D

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oj dziewczyny,dzisiaj zły dzień..hm ale jak to się mówi Pan Bóg nie da nam cięższego ciężaru,tylko taki jaki jesteśmy wstanie udźwignąć,więc może ta choroba te przeżycia mają nas czegoś nauczyć,ja np widze,że się nawróciłam,chodzę do kościoła modlę się,na Msze zabieram z sobą najstarszą córkę,strasznie mnie ściska w kościele,nos,głowę a mimo to idę i się modlę,potem zaczynam odczuwać ulgę,są chwilę,że nie umię się skupić na Mszy a na tym co się ze mną dzieje,ale mam satysfakcję,że stoję,że jestm..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Blednik bada laryngolog poprzez tzw. Próby blednikowe VNG/ENG (powietrzem lub wodą wlewana do ucha i bada się m inn. Oczoplas i inne parametry)Częstą wśród Pań jest np. Taka choroba Meniere 'a ( możecie poczytać, zobaczyć czy macie akurat takie objawy?)Lub np. (Tak jak u mnie) czy określone ruchy, położenie głowy, czytanie, patrzenie na ruszające się wirujace przedmioty wyzwala te zawroty :time:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Blednik bada laryngolog poprzez tzw. Próby blednikowe VNG/ENG (powietrzem lub wodą wlewana do ucha i bada się m inn. Oczoplas i inne parametry)Częstą wśród Pań jest np. Taka choroba Meniere 'a ( możecie poczytać, zobaczyć czy macie akurat takie objawy?)Lub np. (Tak jak u mnie) czy określone ruchy, położenie głowy, czytanie, patrzenie na ruszające się wirujace przedmioty wyzwala te zawroty :time:

kochana jak dajesz radę? Bierzesz jakieś leki?

 

-- 25 mar 2013, 16:48 --

 

ivaP dzień bez chwiejnego nie jest dniem... A jakaś taka zmęczona jestem , może to przesilenie ( na coś trzeba zgonić). Tak mam cudowną trójkę chłopaków, moje urwiski ....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

,są chwilę,że nie umię się skupić na Mszy a na tym co się ze mną dzieje,ale mam satysfakcję,że stoję,że jestm..

Mam tak samo...i też ostatnio ciągnie mnie bardziej do kościoła.

 

Blednik bada laryngolog poprzez tzw. Próby blednikowe VNG/ENG (powietrzem lub wodą wlewana do ucha i bada się m inn. Oczoplas i inne parametry)Częstą wśród Pań jest np. Taka choroba Meniere 'a ( możecie poczytać, zobaczyć czy macie akurat takie objawy?)Lub np. (Tak jak u mnie) czy określone ruchy, położenie głowy, czytanie, patrzenie na ruszające się wirujace przedmioty wyzwala te zawroty :time:

Dzięki za odpowiedź. Ja takich badań nie miałam, ale u mnie ta chwiejność jest tylko podczas chodzenia, ale na pewno nie od zmiany pozycji głowy czy ruchu :bezradny:

 

ivaP dzień bez chwiejnego nie jest dniem... A jakaś taka zmęczona jestem , może to przesilenie ( na coś trzeba zgonić). Tak mam cudowną trójkę chłopaków, moje urwiski ....

Rozumiem...Co do przesilenia, to na pewno to nie pomaga nam i jeszcze ta długa zima. Też bym chciała kiedyś taką trójeczkę :pirate:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

patibell heh ja też ma troje dzieci ale dwie dziewczynki i chłopca,w jakim wieku są Twoje dzieci?
Ale fajnie. Ja marzyłam o córeczce ale mam cudownego synka. Najstarszy ma 8 lat, środkowy 6, a najmłodszy osesek 15 miesięcy.

 

-- 25 mar 2013, 19:26 --

 

ivaP jeszcze będziesz miała taką trójeczkę. :smile:

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja mam takie pytanie.

Otóż wczoraj wieczorem przydarzyła mi się dziwna rzecz.

Dzisiaj czekała mnie podróż pociągiem.

Ogólnie nienawidzę jeździć pociągiem przez mosty (zawsze się boję że się zawali), a wiedziałam, że trasa, którą dzisiaj pojadę zawiera taki właśnie mój 'ulubiony' most.

Wczoraj wieczorem gdy o tym pomyślałam wpadłam prawie, że w panikę i już byłam gotowa zrezygnować z podróży, towarzyszyło temu kołatanie serca.

Sytuację opanowałam bardzo szybko, ale zastanawia mnie jedno.

Od jakiegoś czasu mam już lęki związane z podróżą pociągiem, ale miały one raczej słabe nasilenie i nigdy nie powodowały takich akcji.

Czy mam powody do niepokoju? Czy to może oznaczać, że mój stan się pogarsza?

Zastanawia mnie czy mam o tym powiedzieć terapeutce, czy może jeszcze przeczekać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

patibell to masz troszkę starsze dzieci ja mam 6 letnią córkę,3 letniego syna i 3 miesięczną córkę :)

leaslie ja bym na Twoim miejscu powiedziała o tym terapeucie w końcu jeśli chodzisz na terapię to jest ona od tego aby Twoje problemy rozwiązać :)

ivaP zgadzam się z patibell nigdy nie jest za późno aby mieć jeszcze dzieciątko,chodź powiem szczerze,że przy trójce dzieci jest co robi,czasem nawet można do głowy dostać,dlatego ta zima mnie tak męczy ciągle siedzę w domu to jest straszne :( Minusowe temperatury,opady silnego śniegu ach nie pozwalają na wyjście z maleńkim dzieckiem,niech już przyjdzie ta wiosna żebym mogła wyjść z tego domu,bo jak nie to wpędzę się w jeszcze coś gorszego :( Pozdrawiam dziewczynki!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

leaslie, ja myślę, że nie tyle twój stan się pogarsza, co mogła zmienić się nerwica. Np. ja od zawsze z nerwów miałam kołatania serca i ściśnięty żołądek, generalnie się tym nie przejmowałam. Aż tu nie wiadomo czemu pojawiła się chwiejność, niepokój, bóle głowy, nawet wydaje mi się, że kilka razy miałam ataki paniki... Po prostu ta cholera zmieniła front....

Oczywiście, jak najbardziej twój psychoterapeuta powinien o tym wiedzieć, bez dwóch zdań.

 

paulita, również gratulacje i żeby się szkraby zdrowo chowały, przy zdrowej mamusi :) Mogę się tylko domyślać, że jest Wam ciężko z trójką, że ciągłe siedzenie w domu, zima, śnieg sprzyjają nastrojom depresyjnym, lękom, pojawiają się te durne objawy, które nie mają nic wspólnego z żadną chorobą...

Na dzieci mam jeszcze chwilkę czasu ale moja obecna sytuacja ekonomiczna i wydatki w tym roku nie pozwalają na macierzyństwo. Trzeba czekać :)

 

Co u Was dziewoje? :) ja standard - niewyspana, zobaczymy czy będzie chwiało w ciągu dnia :hide:

Próbowałam uśpić się alkoholem...niestety nienawidzę tego uczucia po nim, źle się czuję, poza tym swoją rolę spełnił tylko częściowo. Fajnie mi się kleiły oczy przy zasypianiu ale po jakiejś godzinie od położenia się obudziłam się i ta sama dupa, co zawsze....godzina albo więcej kręcenia się z boku na bok i potem to samo nad ranem.... :evil:

Od dzisiaj zaczynam suplementację tryptofanem. Nie pomoże on od razu, ale po 2 tygodniach powinno być juz lepiej :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć ivaP dziękuję bardzo,teraz to o czym marzę to zdrowie tylko i wyłącznie,bo gdy ma się to można nosić cały świat na jednej ręce :) Ja po wczorajszym okropnym dniu,dziś już troszkę lepiej,jestem jeszcze jakaś smutna,ale jest lepiej,wczoraj przed pójściem spać wszystko mnie bolało,od około godziny 18 marzyłam tylko o tym,żeby się położyć spać a usnełam około 23 nie umiałam jakoś się wierciłam,jestem nie wyspana bo dzieci od 6 rano na nogach :( po za tym mąż coś ode mnie chciał około 1 w nocy,niestety ja nie miałam jakoś ochotę chciałam się po prostu wyspać ponieważ czuję,że od pewnego czasu mimo,że śpię tak te 8 godzin czuję się nie wyspana,przez co poddenerwowana. Dzisiaj tak jak już wcześniej pisałam głowa mi nie dokucza a jedynie ciągnie noga i mam lekkie mdłości nie chce mi się jeść... Miejmy nadzieję,że to będzie dobry dzień :) Pozdrawiam~!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bet,ja też tak mam,a co cię uciska,bo mnie głowa,czuję ją pełną,czasem sciska mnie u nasady nosa,policzki,itd.

Hejka paula kłuje mnie w żoładku i brzuch po nospie przechodzi a głowa taka jakby pełna takie cisnienie scisniecie raz mocno raz nie i to trwa cały czas

 

-- 26 mar 2013, 10:26 --

 

cześć bet:) Mój wczorajszy dzień też nawet nawet. A dziś jakieś lęki , rozdrażnienie od samego rana. Masz rację co jeden lepszy dzień się trafi to zaraz musi się przyplątac gorszy. No ale po tym gorszym nastanie w końcu lepszy. Ani mi się waż myśleć o najgorszym . Każdy z nas ma gorsze dni ale my nerwicowcy mamy tendencję do wyolbrzymiania każdej drobnostki. Jak zakłuje to od razu mamy gotowy czarny scenariusz , który prawdopodobnie nigdy się nie zdarzy. Tak już mamy... Bet pamiętaj nie jesteś sama , nie wyczytuj za dużo tylko wchodź na forum będziemy klikać :great:

Hejka pati dzieki za pocieszenie a dzis znow zniechecenie ,zmeczenie gdy cos zaboli to zaras mysli co to moze byc

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×