Skocz do zawartości
Nerwica.com

Filmy mające pozytywny wpływ pozwalające odnalezc siebie :)


kpi_pl

Rekomendowane odpowiedzi

LAT48, ja nie oglądam filmów bezpośrednio na komputerze, bo to jednak trochę niewygodne, a poza tym wolę oglądać w pozycji leżącej. Wystarczy jakiś niewielki odtwarzacz DVD/DivX podłączony do telewizora i komfort oglądania jest o niebo lepszy. To inwestycja ok. 100 pln.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj oglądnołem film "Jej wysokość Afrodyta" z Woody Allenem, świetny film , choć na początku nie zapowiadał się taki ciekawy i komiczny.

To jest mój pierwszy film oglądnięty w całości na komputerze.Polecam :great:

 

Też uważam ,że jest świetny.

 

Polecam Inna kobieta ,Wnętrza,Wszyscy mówią kocham Cię

 

-- 21 sty 2012, 11:10 --

 

Alicja Woody'ego jest też fajna

 

Drobne cwaniaczki oraz Przejrzeć Harry'ego to najlepsze komedie jakie widziałem :mrgreen:

Ta scena u psychoanalityka - kultowa albo scena z próby podkopu pod bank :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wnętrza,

 

Uhuhuuhu, to jeden z lepszych, ale też poważniejszych filmów Allena. Bardzo zbliżony do Bergmana - pod względem formy, jak i treści. Z "Jej wysokość afrodyta" nie zestawiałbym, bo ten jest raczej reprezentantem trochę lżejszej (co nie znaczy płytszej, głupszej, bo przez humor można wiele powiedzieć) odnogi twórczości Allena. Z tej lżejszej polecam "Annie Hall" (oczywiście) i "Zeliga" (trochę niedoceniany, ale mocno zajebisty). I "Zelig" choć lekki, dowcipny, to bardzo przenikliwy i - zgodnie z zadanym tematem - może pomóc odnaleźć siebie; kręci się wokół zagadnień konformizmu, społecznego przystosowania i psychoanalizy (ukazanej komicznie). Dlatego też sądzę, że wielu osobom tutaj może się spodobać. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jej wysokość Afrodyta właśnie zasysam i pewnie obejrzę dziś wieczorem, bo jeszcze nie oglądałem.

 

 

Super film!

 

-- 21 sty 2012, 11:22 --

 

Wnętrza są ostre

Jak ktoś ma podobne problemy i nie akceptuje prawdy to "może mu się ten film nie spodobać"(tak to bym nazwał)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

LAT48, niekoniecznie tylko rozrywka, a przynajmniej nie dla wszystkich. Mnie film zawsze przenosi w inny świat; to dla mnie zwykle jest jakaś podróż, gdzie mogę poznać nowych ludzi, ich problemy i radości, a z każdej takiej podróży coś wynika również dla mnie samego. Podróże kształcą...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja następnego Woody'ego, film pt."Wszystko, co chcielibyście wiedzieć o seksie, ale baliście się zapytać". Najśmieszniejsza jest końcówka filmu pt."Co się dzieje podczas ejakulacji?". Zwariowana komedia :D

 

Cieszę się ,że ta dyskusja spowodowała Twoje zainteresowanie Woody'm Allenem,choć uważam że to pikuś w stosunku do jego talentu komediowego ,który pokazał w Drobne cwaniaczki i Przejrzeć Harry'ego

 

10/10 oba !

 

Sceny jak przekopywali się w pierwszym z wymienionych oraz scena kłótni ze swoją żoną psycholog w Przejrzeć Harry'ego - MASAKRA :mrgreen::mrgreen: "

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Obejrzałem Jej wysokość Afrodyta Woody Allena. Ktoś napisał na filmwebie:

Allen to Allen. Zawsze ten sam typ humoru, ten sam styl, to samo środowisko wzięte na widelec satyry, ten sam rodzaj bohatera granego przez Allena. Trzeba się na to nastawić, a przede wszystkim to lubić. U mnie z Allenem jest ten problem, że - obejrzawszy już parę jego filmów i zachwyciwszy się z początku dwuznacznością i przewrotnością humoru oraz błyskotliwością dialogów - z czasem przestałam traktować jego dzieła jako odrębne całości; zaczęły zlewać mi się w jeden obraz o wspólnych motywach przewodnich.

Nic dodać nic ująć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Obejrzałem Jej wysokość Afrodyta Woody Allena. Ktoś napisał na filmwebie:

Allen to Allen. Zawsze ten sam typ humoru, ten sam styl, to samo środowisko wzięte na widelec satyry, ten sam rodzaj bohatera granego przez Allena. Trzeba się na to nastawić, a przede wszystkim to lubić. U mnie z Allenem jest ten problem, że - obejrzawszy już parę jego filmów i zachwyciwszy się z początku dwuznacznością i przewrotnością humoru oraz błyskotliwością dialogów - z czasem przestałam traktować jego dzieła jako odrębne całości; zaczęły zlewać mi się w jeden obraz o wspólnych motywach przewodnich.

Nic dodać nic ująć.

 

 

Zgoda,ale tez nie zapominajcie ,że Kieślowski mimo ,ze innymi metodami to jednak robi podobnie.

 

Wszystko co siedzi w filmach Allena siedzi w człowieku.Podobnie jest z filmami Kieślowskiego moim zdaniem.Jego kino to jednak inne metody wyrazu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×