Skocz do zawartości
Nerwica.com

Pora zrobić to.


Wolny

Rekomendowane odpowiedzi

Tworzę myśli dobre,złe i inne.Natrętne myśli też są moje,nikogo innego. Mogą przybierać różną formę,każdą formę jakiej się boję,już to wiem.Dlaczego się przejmuje natręctwami na tle religijnym,przecież ile razy utkwiła mi w głowie melodia której nie mogłem się pozbyć,albo wyobrażenie erotyczne o osobie o której się nie powinno tak myśleć,lub wyobrażenie sobie sytuacji w której jestem,od której aż się głupio robi...i nie dręczy mnie nic takiego tak ja te bluźnierstwa.Więc czemu z tym tak nie zrobię?Wiem czemu,bo to jest grzech i mogę być ukarany i to w sposób najgorszy jaki sobie właśnie wyobrażam Czy są jakieś argumenty które mówią o tym że to nie jest grzech?Są mówi się że jeśli coś nie wypływa z mojej woli,z mojego serca i jeśli nie mam w tym upodobania to wtedy to nie jest grzech.I to jest prawda.Lecz nie pomaga mi.Kiedy mam dość bo jestem załamany sytuacją,odpuszczam i mówię do nich(myśli)coś typu"dawajcie,atakujcie nie zależy mi już"wtedy nie przychodzą,dlaczego?Bo są natrętne i przychodzą tylko wtedy kiedy ich nie chcę(wkurzające).Zrobię jednak coś czego nie potrafiłem zrobić przez jakieś 4lata,przestanę się przejmować,nie będę się czuł nawet winny za nie,po prostu będę żył jakby nigdy ich nie było.Trzymajcie kciuki niebawem napiszę jak było.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×