Skocz do zawartości
Nerwica.com

Faceci którzy nigdy nie byli w związku i prawiczki. Szanse ?


d65000

Rekomendowane odpowiedzi

adam305, rozumiem...bo wiesz czasami obracamy sie w srodowisku ktore nie do konca jest nasze i imprezowiczce trudno bedzie dogadac sie z domatorem a idiotce z myslacym facetem. No to w sumie nie wiem dlaczego Cie skreslaja. Moze popros o szczerosc nastepnym razem...bedzie jakas wskazowka
a ja przebywam w nie swoim środowisku i to wyszło też na terapii.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

adam305, rozumiem...bo wiesz czasami obracamy sie w srodowisku ktore nie do konca jest nasze i imprezowiczce trudno bedzie dogadac sie z domatorem a idiotce z myslacym facetem. No to w sumie nie wiem dlaczego Cie skreslaja. Moze popros o szczerosc nastepnym razem...bedzie jakas wskazowka
a ja przebywam w nie swoim środowisku i to wyszło też na terapii.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no tak, jakby wyglad nie przypasowal to by sie nie umowily nawet.

 

ja tez nie w swoim srodowisku i to cale zycie.

 

-- 24 lut 2013, 16:50 --

 

Invbo czyli w jakim jestes otoczeniu a w jakim powinienes byc wg terapeuty.

 

Ja to powinienm byc w otoczeniu humanistow hehe, a jestem w otoczeniu typowych konsumpcjonistow.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no tak, jakby wyglad nie przypasowal to by sie nie umowily nawet.

 

ja tez nie w swoim srodowisku i to cale zycie.

 

-- 24 lut 2013, 16:50 --

 

Invbo czyli w jakim jestes otoczeniu a w jakim powinienes byc wg terapeuty.

 

Ja to powinienm byc w otoczeniu humanistow hehe, a jestem w otoczeniu typowych konsumpcjonistow.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Próbowałem podpytywać, Candy14, ale zawsze wychodzi na to, że jestem spoko, ale nie mam tego czegoś, nie jestem jednak w jej typie, itd., zero konkretów :P Chociaż nie. Raz, kiedyś jedna dziewczyna powiedziała mi wprost, że zbyt powoli się do niej zabieram. (LOL). Faktycznie tak było i 4 spotkanie = bye bye. Ale zdarzało mi się całować na pierwszym spotkaniu (choć osobiście nie lubię przechodzić do kontaktu fizycznego dopóki nie poczuję odpowiedniego klimatu) i w sumie też nic z tego nie wychodziło ostatecznie.

 

Candy14, jak długo czekasz aż facet zacznie się do Ciebie dobierać, zanim go spławisz jako kumpla? :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Próbowałem podpytywać, Candy14, ale zawsze wychodzi na to, że jestem spoko, ale nie mam tego czegoś, nie jestem jednak w jej typie, itd., zero konkretów :P Chociaż nie. Raz, kiedyś jedna dziewczyna powiedziała mi wprost, że zbyt powoli się do niej zabieram. (LOL). Faktycznie tak było i 4 spotkanie = bye bye. Ale zdarzało mi się całować na pierwszym spotkaniu (choć osobiście nie lubię przechodzić do kontaktu fizycznego dopóki nie poczuję odpowiedniego klimatu) i w sumie też nic z tego nie wychodziło ostatecznie.

 

Candy14, jak długo czekasz aż facet zacznie się do Ciebie dobierać, zanim go spławisz jako kumpla? :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie myśli,czy chęci znalezienia 2 połowy są dość ciekawym zagadnieniem,były dni gdy naprawdę chciałem kogoś znaleźć "nie dawało to spokoju",zazwyczaj wtedy gdy czułem się lepiej,wtedy było to dosyć częste,podczas dni gdy moje samopoczucie ulega pogorszeniu,jest to ostatnia rzecz która mnie obchodzi.

Jednakowoż zdaje sobie sprawę,że na dzień dzisiejszy szanse są marne - a nawet nie powinienem szukać bo za dużo mam problemów ze sobą,nie mogąc wziąć odpowiedzialności,czy własnego życia pod kontrolą - gwarantowało by to rozpad każdej relacji prędzej czy później,zniszczyć siebie i kogoś? bezsens, a związek z "normalną" czy zaburzoną dziewczyną - pierwszy by szlag trafił,bo mało kto zrozumie co się dzieje w moim zrytym łbie i szlag by trafił takową relacje,drugi cóż...takie coś by kto wie do czego doprowadziło,być może do jakiejś większej kaszany niż jest.

 

Dochodzą też czynniki jak zapewne kiepska atrakcyjność fizyczna, i charakter.

 

Najpierw trzeba moim zdaniem własną osobę zaakceptować (choć trochę),potem można szukać innej.

 

 

W sumie nie wiem po co to piszę,ot na refleksje mnie wzięło.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie myśli,czy chęci znalezienia 2 połowy są dość ciekawym zagadnieniem,były dni gdy naprawdę chciałem kogoś znaleźć "nie dawało to spokoju",zazwyczaj wtedy gdy czułem się lepiej,wtedy było to dosyć częste,podczas dni gdy moje samopoczucie ulega pogorszeniu,jest to ostatnia rzecz która mnie obchodzi.

Jednakowoż zdaje sobie sprawę,że na dzień dzisiejszy szanse są marne - a nawet nie powinienem szukać bo za dużo mam problemów ze sobą,nie mogąc wziąć odpowiedzialności,czy własnego życia pod kontrolą - gwarantowało by to rozpad każdej relacji prędzej czy później,zniszczyć siebie i kogoś? bezsens, a związek z "normalną" czy zaburzoną dziewczyną - pierwszy by szlag trafił,bo mało kto zrozumie co się dzieje w moim zrytym łbie i szlag by trafił takową relacje,drugi cóż...takie coś by kto wie do czego doprowadziło,być może do jakiejś większej kaszany niż jest.

 

Dochodzą też czynniki jak zapewne kiepska atrakcyjność fizyczna, i charakter.

 

Najpierw trzeba moim zdaniem własną osobę zaakceptować (choć trochę),potem można szukać innej.

 

 

W sumie nie wiem po co to piszę,ot na refleksje mnie wzięło.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czesc wszystkim. tak od dłuższego czasu przeglądam to forum w miare systematycznie i czytam wasze wypowiedzi odrazu przyznaje sie bez bicia ze nie wszystkie dokladnie . Na wstepie chciałem zapytać Candy14 czy Tobie również coś dolega? czy piszesz z czystej chęci pomocy innym bo tak jak napisałem wczesniej nie ogarniam tych prawie 600 stron książki napisanej przez życie i tego nie wiem ;) Dobra pare słow o sobie. Mam 25 lat, w tym roku koncze 26 i gniecie mnie problem tutaj aktualny - 0 związków 0 kontaktów intymnych. Co do przyczyny znam ją od wielu lat - przede wszystkim wygląd. Na domiar złego jeden z defektow dobija najbardziej i dyskwalifikuje mnie jak kandydata do łóżka - klatka lejkowata. oprócz tego jestem totalnym chuderlakiem 178- niecale 60 kg "wagi" przy czym proby przytycia na wlasna reke skonczyly sie u proktologa (zapalenie odbytu) bo mam taka przemiane materii ze pozbywam sie tego co zjadlem 2h pozniej hehehhe. do tego dochodzi bielactwo ktore mam na rece kiedys za mlodu usnalem na basenie i slonce mnie spalilo od tamtej pory mam biale plamy a w miejscach tych blam rosna biale wlosy hehhehehe. Reasumujac chcialem tutaj napisac te pare slow bo widze ze sa ludzie ktorzy chca pogadac o swoich problemach a jest to problem zajebi..sty. w tym wieku nie majac kogos u boku w glowie jest jeden wielki mętlik i pustka chociaz pare lat temu myslalem ze jakos tak zle nie bedzie bo to ze zawsze bede sam wiedzialem od 14 roku zycia. chcialem Was zapytać czy na NFZ da sie skorzystac z prychoterapeuty? czy komus pomogla taka terapia? ewentulanie co byscie ogolnie polecali zeby zlagodzic jakos te wiecznie nawracajace poczucie bycia nikim, na kobiete nie mam co liczyc, zeby sie zabic trzeba miec naprawde niezle jaja wiec musze jakos dozipac na tym padole w spokoju :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czesc wszystkim. tak od dłuższego czasu przeglądam to forum w miare systematycznie i czytam wasze wypowiedzi odrazu przyznaje sie bez bicia ze nie wszystkie dokladnie . Na wstepie chciałem zapytać Candy14 czy Tobie również coś dolega? czy piszesz z czystej chęci pomocy innym bo tak jak napisałem wczesniej nie ogarniam tych prawie 600 stron książki napisanej przez życie i tego nie wiem ;) Dobra pare słow o sobie. Mam 25 lat, w tym roku koncze 26 i gniecie mnie problem tutaj aktualny - 0 związków 0 kontaktów intymnych. Co do przyczyny znam ją od wielu lat - przede wszystkim wygląd. Na domiar złego jeden z defektow dobija najbardziej i dyskwalifikuje mnie jak kandydata do łóżka - klatka lejkowata. oprócz tego jestem totalnym chuderlakiem 178- niecale 60 kg "wagi" przy czym proby przytycia na wlasna reke skonczyly sie u proktologa (zapalenie odbytu) bo mam taka przemiane materii ze pozbywam sie tego co zjadlem 2h pozniej hehehhe. do tego dochodzi bielactwo ktore mam na rece kiedys za mlodu usnalem na basenie i slonce mnie spalilo od tamtej pory mam biale plamy a w miejscach tych blam rosna biale wlosy hehhehehe. Reasumujac chcialem tutaj napisac te pare slow bo widze ze sa ludzie ktorzy chca pogadac o swoich problemach a jest to problem zajebi..sty. w tym wieku nie majac kogos u boku w glowie jest jeden wielki mętlik i pustka chociaz pare lat temu myslalem ze jakos tak zle nie bedzie bo to ze zawsze bede sam wiedzialem od 14 roku zycia. chcialem Was zapytać czy na NFZ da sie skorzystac z prychoterapeuty? czy komus pomogla taka terapia? ewentulanie co byscie ogolnie polecali zeby zlagodzic jakos te wiecznie nawracajace poczucie bycia nikim, na kobiete nie mam co liczyc, zeby sie zabic trzeba miec naprawde niezle jaja wiec musze jakos dozipac na tym padole w spokoju :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a jak chciales przytyc, ile jadles i w jakich odstepach czasu?

tej klatki lejkowatej nie da sie jakos leczyc? prosta postawa, cwiczenia, terapia manualna, moze operacja?

w miejsca bialych plam tatuaze.

 

 

sposoby na radzenie sobie z samotnoscia, to spelnianie sie w innych dziedzinach, jakies pasje, zapisac sie na sport i takie sprawy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a jak chciales przytyc, ile jadles i w jakich odstepach czasu?

tej klatki lejkowatej nie da sie jakos leczyc? prosta postawa, cwiczenia, terapia manualna, moze operacja?

w miejsca bialych plam tatuaze.

 

 

sposoby na radzenie sobie z samotnoscia, to spelnianie sie w innych dziedzinach, jakies pasje, zapisac sie na sport i takie sprawy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jadlem co poltorej dwie godziny zeby w miare ogarniac ta przemiane materii ale konczylo sie to po 5-6 razy na dzien w wc. co do klatki to sprawa jest skomplikowana bo za mlodu nie mial sie kto mna zajac pochodze z totalnie rozjebanej rodziny wiec wszyscy pod ktorych "opieka" bylem mieli mnie w gdzies. potem jak zaczalem sie interesowac zmiana tego stanu (lat 19) to bylem na konsultacjach ok 5 razy - za kazdym razem mowili mi ze nie kwalifikuje sie do zabiegu albo efekt bedzie podobny a jest to operacja bardzo powazna wykluczajaca z zycia na kilka miesiecy. co do postawy stosuje tzw pajaczka ale to daje efekt taki ze mam wypieta ta klatke a poprzez zaniedbanie za mlodu jedna piers jest zapadnieta druga wyzej. co do bielactwa rowniez myslalem o tym ale dermatolog szybko mnie uswiadomila ze w tych miejscach nie wolno nic tatuowac bo rak skory murowany. co do samotnosci mam pasje w ktorej sie realizuje od wielu wielu lat z dobrym skutkiem i musze przyznac ze TYLKO i wylacznie TYLKO TO sprawia ze jeszcze jako tako funkcjonuje

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jadlem co poltorej dwie godziny zeby w miare ogarniac ta przemiane materii ale konczylo sie to po 5-6 razy na dzien w wc. co do klatki to sprawa jest skomplikowana bo za mlodu nie mial sie kto mna zajac pochodze z totalnie rozjebanej rodziny wiec wszyscy pod ktorych "opieka" bylem mieli mnie w gdzies. potem jak zaczalem sie interesowac zmiana tego stanu (lat 19) to bylem na konsultacjach ok 5 razy - za kazdym razem mowili mi ze nie kwalifikuje sie do zabiegu albo efekt bedzie podobny a jest to operacja bardzo powazna wykluczajaca z zycia na kilka miesiecy. co do postawy stosuje tzw pajaczka ale to daje efekt taki ze mam wypieta ta klatke a poprzez zaniedbanie za mlodu jedna piers jest zapadnieta druga wyzej. co do bielactwa rowniez myslalem o tym ale dermatolog szybko mnie uswiadomila ze w tych miejscach nie wolno nic tatuowac bo rak skory murowany. co do samotnosci mam pasje w ktorej sie realizuje od wielu wielu lat z dobrym skutkiem i musze przyznac ze TYLKO i wylacznie TYLKO TO sprawia ze jeszcze jako tako funkcjonuje

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no za krotkie odstepy, jedz tak samo ale co 3 h regularne posilki, nie z dnia na dzien tylko stopniowo i nie jakies czekolady, nie jaraj fajek dorzuc silownie, moze jadles byle co? nabrac masy i miesni to wazne bo wada klatki bylaby przykryta wtedy.

 

w kwestii tatuazow, to moze zapytaj dermatologa o biotatuaz?

 

jeszcze na klatke, to jakies terapie manualne i cwiczenia?

z cwiczen to jest dobre

http://www.mocni.net/news.php?readmore=65

 

swoja droga, ja bym wymusil ta operacje. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no za krotkie odstepy, jedz tak samo ale co 3 h regularne posilki, nie z dnia na dzien tylko stopniowo i nie jakies czekolady, nie jaraj fajek dorzuc silownie, moze jadles byle co? nabrac masy i miesni to wazne bo wada klatki bylaby przykryta wtedy.

 

w kwestii tatuazow, to moze zapytaj dermatologa o biotatuaz?

 

jeszcze na klatke, to jakies terapie manualne i cwiczenia?

z cwiczen to jest dobre

http://www.mocni.net/news.php?readmore=65

 

swoja droga, ja bym wymusil ta operacje. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W sumie nie wiem po co to piszę,ot na refleksje mnie wzięło.

Saiga, Ty to zazwyczaj madrze piszesz

Najpierw trzeba moim zdaniem własną osobę zaakceptować (choć trochę),potem można szukać innej.

 

Na wstepie chciałem zapytać Candy14 czy Tobie również coś dolega?

Kazdemu cos dolega :P

chcialem Was zapytać czy na NFZ da sie skorzystac z prychoterapeuty? czy komus pomogla taka terapia?

Mozna. Pomaga. Poszukaj na forum tematow o terapii i poczytaj

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W sumie nie wiem po co to piszę,ot na refleksje mnie wzięło.

Saiga, Ty to zazwyczaj madrze piszesz

Najpierw trzeba moim zdaniem własną osobę zaakceptować (choć trochę),potem można szukać innej.

 

Na wstepie chciałem zapytać Candy14 czy Tobie również coś dolega?

Kazdemu cos dolega :P

chcialem Was zapytać czy na NFZ da sie skorzystac z prychoterapeuty? czy komus pomogla taka terapia?

Mozna. Pomaga. Poszukaj na forum tematow o terapii i poczytaj

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×