Leki a wyjazd za granicę.Wątek zbiorczy.

[Gość]

Hej,

Takie pytanko. Mam do przewiezienia do Belgii: 12 paczek Anafranilu i Fluoksetyny, 5 Sulpirydu ,do tego kilka opakowań benzo, ketanolu i antybiotyk. Oczywiście wszystko legalnie przepisane przez lekarza.

Ogólnie zajmuje mi to połowę sporej szuflady i zajmie większość bagażu podręcznego. Czy wiązac taki zestaw mogę się czegoś obawiać?

Przechodził ktoś, coś podobnego?

[linka]

Ja bym tego nie brała absolutnie w podręczny, jeśli już to w rejestrowany i przy takiej ilości leków po pierwsze wzięłabym zaświadczenie od lekarza, i zadzwoniła na lotnisko dowiedzieć się jakie przepisy obowiązują w tym temacie.

[Gość]

Będę jechał autobusem. Tak się zastanawiam, podskoczyłbym może do apteki i wziął ksero recept?

[*Monika*]

Michuj, Myślę, że nie musisz się niczego obawiać, skoro to leki tylko i wyłącznie dla Ciebie.

Moja sugestia jest taka: żebyś tego nie wklądał do bagażu podręcznego. Po co się tłumaczyć w razie czego.

Zapakuj to razem z ubraniami.

Lecisz? Czy jedziesz?

 

A.............już doczytalam, że jedziesz.

[Gość]

No teoretycznie nie ma się czego obawiać bo wszystko jest legalne. Ale szlak by mnie trafił, gdybym został zatrzymany i cofnięty do polandi w celu udowodnienia legalności pochodzenia...

[Gość]

generalnie jeśli lecisz samolotem to zapomnij o jakichkolwiek tabletkach w jakimkolwiek bagażu. chyba ze na zaświadczenie od lekarza, ale to byś musiał do firmy transportującej Cię zadzwonić i zapytać dokładnie jak wygląda takowa procedura.

 

JEśli jedziesz autokarem to luz, to przewoźca nie sprawdza bagażu, chyba że na granicy was skontrolują i pies coś wyniucha.

[Thazek]

Michuj, Jak jechałem do Belgii to nigdzie mnie nikt nie sprawdzał. Nawet paszportu

[Gość]

Thazek, może dlatego, że jechałeś schowany w płycie podłogowej z 1000 kartonami fajek?

 

-- 18 wrz 2011, 15:09 --

 

paradoksy, ale czy pies jest wytresowany na niuchanie leków? W takim razie więszkość ma jakieś Apapy, ibupromy itd... przy sobie. Więc takie trzepanie autokaru by trwało wieki

[linka]

No teoretycznie nie ma się czego obawiać bo wszystko jest legalne

Nonono uważaj, bo jak nie masz papierów, że to twoje to jest mało legalne, ksero recept to możesz sobie wywalić do kosza - potrzebne jest specjalne zaświadczenie od lekarza. Na lotnisku mógłbyś mieć kuku, kontrola jest dość ostra, natomiast nie wiem jak to wygląda w przypadku autobusów.

[Thazek]

Michuj, Nie, jechałem autobusem na strajk do Brukseli pod Parlament

a miałem ze sobą pięć paczek L&M ukraińskich i nigdzie nikt nic nie sprawdzał przy okazji mieliśmy Hotel w Holandii i nikt nic nie sprawdzał.

[_wovacuum_]

Michuj, tak jak mowilam wez czesc lekow,resztè wysle paczkà ktos bliski z domu..Bo takie zastanawianie siè czy bèdzie kontrol czy nie- nie ma sensu;Nikola jechala do mnie i miala dwa razy kontrol,mimo,ze juz nie mamy granic-znowu zaczeli trzepac bagaze na granicy mièdzy Niemcami i Belgià jak rowniez Polska-Niemcy.

[Gość]

Thazek, to był taki żarcik sytuacyjny

A wiecie ile fajek+ tytoniu do skrętów można zabrać? W sumie do anglii jak jechałem ostatnio to miałem 12 kartonów w bagażu podręcznym, na szczęscie trzepali tylko bagaż główny i nie wleźli z pieskiem do autobusu

[linka]

a miałem ze sobą pięć paczek L&M

Z tego co wiem wolno mieć dwa wagony na osobę....więc kilka paczek nie stanowi problemu

[Thazek]

linka, Wiem przecież żartuję moja siostra jak latała do UK to brała ze sobą sporo paczek Stimulotonu

i nie miała z tym problemów

a ja jak jechałem właśnie do Belgii to na prawdę nigdzie nic nie sprawdzał...

[linka]

Thazek, ale Ty cały czas piszesz o autobusie?

Bo na lotnisku w podręcznym by nie przeszło.....

[Gość]

Gdybym miał z 5 opakowań leków, to bym się niczym nie przejmował. Ale jest tego z 50 opakowań, więc może zrobić wrażenie...

[Gość]

od ponad roku jest 1 wagon fajek i 0,5 litra alkoholu jeśli chodzi o przekraczanie granic

[Thazek]

linka, JA do Belgii jechałem autokarem.

Ale siostra samolotem ale nie wiem gdzie ona to miała schowane...

[linka]

Michuj, 50 opakowań to sporo, bardzo dużo jak złapią bez zaświadczenia to może być dużo smrodu że masz zamiar handlować lekami między innymi psychoaktywnymi .....

 

W samolocie, w rejestrowanym tak nie trzepią, ja zawsze mam dużo leków, i tych na receptę i tych bez, nie przyczepili się nigdy .... ale 10 opakowań różnych leków to nie 50

[Gość]

Może połowa tu, połowa do podręcznego. Fajek nie będę wywoził specjalnie i alkoholu... Nie wiem sam. Zapomniałem zapytać u lekarza o to zaświadczenie i nie jestem w stanie go załatwić do piątku...

[Gość]

lecisz w końcu czy jedziesz?

[_wovacuum_]

Michuj, no cos wymysl,nie zamierzam ciè wyciàgac z aresztu gdzies na zadupiu Niemiec czy gdzie tam... podrèczny bagaz odpada.

[Gość]

jadę, jak pisałem.

[halenore]

Thazek, może dlatego, że jechałeś schowany w płycie podłogowej z 1000 kartonami fajek?

 

Haha. Dobre

 

A tak poważnie: czy opcja z wysłaniem paczki nie jest bezpieczniejsza? Jechałam do UK z psychotropami i było ok. Ale na mój nie składało się 50 opakowań

[Thazek]

halenore, Ale śmieszne