Skocz do zawartości
Nerwica.com

Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)


shadow_no

Rekomendowane odpowiedzi

slow motion, długo ;) łącznie z diagnozą zajęło mi dwie godziny. Babka świetna, pamiętała co dolega mojej mamie, chociaż była u niej 7 lat temu i teraz chodzi już tylko kontrolnie :shock: nie pogania, nie umniejsza. Wrażenia pozytywne, bardzo :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

idle, psychiatra pół godziny, wow. Mnie trzymał 30 min, chyba nawet niecałe, ale on jak to mówi jest tylko od wypisywania recept. Choć lubię tego gościa. Ciesze się, że wszystko się udało i, że mój Romeo zaczyna leczenie. Teraz będzie lepiej :)

 

-- 08 lut 2012, 18:15 --

 

Bellatrix, martwiłam się rano czy nie zamarzłaś :P

 

Vett, OPOWIADAJ!

 

-- 08 lut 2012, 18:15 --

 

Bellatrix, martwiłam się rano czy nie zamarzłaś :P

 

Vett, OPOWIADAJ!

 

-- 08 lut 2012, 18:15 --

 

Bellatrix, martwiłam się rano czy nie zamarzłaś :P

 

Vett, OPOWIADAJ!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej Bellatrix, Vett :mrgreen: też się bardzo cieszę, teraz rozumiem, dlaczego niektórych nie przyjmuje - pewnie tych z późniejszych godzin, bo nie starcza na nich czasu przez takich jak ja ;) bardzo indywidualne podejście :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

slow motion, cóż za reakcja, niczym moja komórkowa opera :mrgreen:

W sumie to nic. Ojciec zamknął się ze mną w moim pokoju (zawsze tak robi, żeby wzbudzić u mnie respekt do niego i czuć, że to on rządzi), spytał 'o co chodzi z tą pedagog, bo ona sama nie wydawała się wiedzieć, o czym mówi'. Powiedziałam, że chcę się umówić z psychologiem, a ten uznał, że 'byłam kiedyś i to nic nie dało' (miałam wtedy z 10 lat, chodziło o zupełnie inną sprawę, a stwierdzenie 'idziesz do pani psycholog' powodowało u mnie zgorszenie i poczucie, że tylko 'totalny wariat tam idzie'. To głównie zasługa matki, która zawsze straszyła mnie 'wyślę cię do psychiatry i cię zamkną w szpitalu z innymi wariatami'). Zaczął wypytywać o co chodzi, jednak nie umiem mu powiedzieć, że to z nim mam problem. Powiedziałam, że chcę i już. Kazał poszukać mi kogoś w Olsztynie, znaleźć kogoś z dobrymi opiniami...

Teraz zaczynam myśleć, że to wszystko był głupi pomysł... :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bellatrix, biedaczysko, znów w zimnicy spać. ubieraj się cieplutko.

Prawdziwy cyrk, współczuje :(

 

-- 08 lut 2012, 18:39 --

 

Vett, czyli tak jak mówi idle, korzystaj i nie bądź podejrzliwa. Może jednak coś zrozumiał. A to ma być psycholog na NFZ czy prywatny?

Dobrze, że masz już to za sobą.!

 

-- 08 lut 2012, 18:41 --

 

idle, dobrego psychiatrę to ze swiecą trzeba szukać. Jakie tabletki będziesz brała?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

slow motion, nie wiem. Na początku chciał mi wcisnąć do przeczytania książkę (jak zawsze - na każdy problem jest książka.), ale jak powiedziałam, że nie chcę książki, tylko wizytę, uciekł z pokoju i kazał poszukać kogoś. A czy z funduszu, czy prywatnie, nie wspomniał :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Vett, rozumiem Cię, też zawsze obserwowałam swojego ojca i doszukiwałam się jakichś symptomów złych intencji, czasami się sprawdzało, czasami nie. Nie znam Cię na tyle, żeby się wtrącać, ale z tego, co czytałam, to raczej matka jest negatywnie nastawiona do pomocy psychologicznej, a ojciec ma tendencję do dołowania? Może, zabrzmię brutalnie, faktycznie go to nie obchodzi? Korzystaj. Nie bój się, nie ma sensu marnować strachu na coś, co się jeszcze nie wydarzyło.

 

-- 08 lut 2012, 18:43 --

 

slow motion, Cital, a w kwietniu zobaczymy co dalej :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Vett, nie martw się, nie tylko Ty masz musztrę w domu ;) znam wiele domów z żandarmami w fotelach, mojemu ojcu też się zachciało mnie wychowywać, szkoda, że jak miałam 16 lat, ostatnio mu się znudziło :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czasem trudno zrozumieć, że drugi człowiek nie jest maszyną :smile: już bliżej, jak dalej, nie ma szans, żebyś poszła do liceum w Olsztynie? I LO ma bardzo dobrą renomę, to by mogło wpłynąć na Twojego ojca, a Ty nie musiałabyś oglądać koleżanek i ochłonęłabyś w nowym środowisku ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Vett, zazwyczaj ojcowie mają instynkty przywódcze. Mój calkiem niedawno zaczął się przejmować moimi problemami, ale nie moge powiedzieć, że jest czy był złym ojcem. Jak każdy czlowiek popelnial bledy.

Przykre jest jednak to, ze Twoi rodzice traktuja Cie przedmiotowo. W głowie się mi to nie meisci choc też nie wiem jak zostali wychowani przez swoich rodziców, bo może problem tam tkwi. Ale to nie moja rola by się w to wgłębiać.

 

-- 08 lut 2012, 19:00 --

 

Bellatrix, marudź marudź. Nie dziwie się wcale, kawał drogi za Tobą, a na dworze zimno. Do tego nie możesz się ogrzać przy grzejniczku, ale herbatka z cytrynką i skarpeciaki ogrzeją trochę.

A jak terapia?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

idle, bardzo na to liczyłam. W sumie to chciałam iść do Olsztyna ze względu na język włoski, który bardzo by mi się przydał (wiem, że w którymś LO jest). Gdy przedstawiłam swoje plany, usłyszałam odpowiedź:

Powinnam iść do liceum ogólnokształcącego (na początku miałam inne plany,no ale...), bo technikum to rok do tyłu. A skoro idę do ogólniaka, nie muszę nigdzie wyjeżdżać, jak będę chciała to i się u siebie wyuczę :roll:

Czyli ponieważ w mojej mieścinie jest tylko jedna tego typu placówka, rodzice znów wybrali mi szkołę... :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Vett, czytam co piszesz i wspominam.Brakuje mi ojca i wychowania.Po śmierci ojca nikt się mną nie zajmował bo sumie to tylko tata jakikolwiek sposób próbował mnie wychować popełniając przy tym mnóstwo błędów,jak Twój,ale przynajmniej coś robił w tym kierunku.Obojętność dla mnie jest gorsza.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×