Skocz do zawartości
Nerwica.com

Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)


shadow_no

Rekomendowane odpowiedzi

wieslawpas, zaczac chodzic spac o normalnej porze (rytm latwo jest zmienic) zamiast rano, kiedy robi sie juz jasno, zmienic diete na normalne posilki, a nie gotowce, ciastka i mleko i zaczac sie ruszac. Troche sportu na kilka godzin przed snem dziala uspakajajaco, wiec i polepsza zasypianie.

 

Pewnie, ze latwiej "nafaszerowac sie" silnymi srodkami nasennymi, ale to prowadzi do uzaleznienia. Twoj wybor, droga na skroty, proszki i nadwaga, albo zdrowy tryb zycia i normalny, naturalnie zdrowy sen.

Tyle osob na forum to juz pisalo, a jak grochem o sciane... :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Davin, wiem i to przerazajace, ze lekarz widzac takiego czlowieka, dalej wypisuje recepty, zamiast kazac pojsc po rozum do glowy...

 

Przeciez, tym sposobem, to mozna sie "leczyc" z nerwicy do usranej smierci... Nie od dzis wiadomo, ze i dieta i sen i sport wplywaja, korzystnie na leczenie tego zaburzenia, a leki sa tylko pomoca, zeby moc w niektorych przypadkach normalnie funkcjonowac.

W pewnych przypadkach, jak widac juz nie pomoca, tylko zagrozeniem... Przerazajace...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Uwielbiam złote rady sprowadzające się do zmiany nawyków, przestawienia rytmu i tym podobnych pierd. Ojciec mi powtarzał wiecznie 'Gdybyś umyła podłogę przed snem na pewno byś się zmęczyła i zasnęła'. Pewnie, zacznę wcinać gotowane żarcie, jeść dużo ryb i nasion, będę się zrywać o 5 rano jak bendżamin franklin i problem bezsenności rozwiązany. Czemu nigdy wcześniej o tym nie pomyślałam, tylko wolałam się pakować w leki?

 

Wiesław, taka to robota ze stilnoxem, jak i temu podobnymi benzo. Długodystansowej bezsenności nie ma co tym 'leczyć'. Może zmień lekarza?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jolantka, tylko te "zlote rady" dzialaja na wiekszosc ludzi i nie ja to wymyslilam... Ale niektorzy wola isc na skroty... Tym bardziej uzaleznieni od lekow, ktorzy nie podejmuja wiekszych wysilkow, zeby funkcjonowac bez nich, a przy nerwicy, jesli jest odpowiednio leczona (terapia) da sie...

Nerwica czy bezsennosc, to nie schizofrenia czy Chad, gdzie leki sa nizbedne, zeby normalnie funkcjowowac...

 

-- 04 cze 2014, 14:11 --

 

nie wie co robic, tak sie wczoraj cieszylem,ze kupileten cloranksen a on nie dziala. dzisiaj weze wiecej ketlera,tiserciunu i depakiny.

 

"Swietnie" :great:

 

Niezle masz te mieszanki... Po co zdrowy tryb. Wystarczy zarzucic odpowiedni mix prochow... ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zaraz mi się nóż w kieszeni otworzy :D Cierpiałaś kiedy na bezsenność na tle nerwicowym? Odnoszę wrażenie, że nie. Zanim poszłam po leki nie przespałam kiedyś 3 nocy z rzędu ani przez minutę, więc nie wydaje mi się, żebym nie była wtedy 'wystarczająco zmęczona', by po po prostu paść na pysk tam, gdzie stoję. Sport uprawiam, staram się jeść jak człowiek, jakieś normalne w miarę zdrowe żarcie i TO SE NE DA. Trzeba zarzucić piksa. Choć nie przeczę, przytemperować nerwicę i może lepsze spanie się uaktywni. Ale nerwicy też się nie leczy tak łatwo, jak przeziębienia, zauważ. Więc te rady potrafią człowieka doprowadzić do białej gorączki. Ze strony ludzi, którym się to wydaje 'takie proste'...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wieslawpas, a uprawiales jakis sport i odzywiales sie normalnie? Moze sprobuj jeszcze raz.

 

jolantka, poluzuj majty.

Nie spalam momentami wiecej niz 1-2 h przez tydzien, mialam rozne dziwne stany i rozne leki mi nie pomagaly mi tego zmienic. Teraz zmienilam taktyke i jest lepiej.

Tobie, tez polecam ;) Nabierzesz dystansu :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wieśku, idź lepiej zjedz 'normalny' posiłek, bo to już pora, a potem się 'poruszaj' i nawet nie będziesz wiedział, kiedy Ci się urwie film

 

-- 04 cze 2014, 14:33 --

 

 

jolantka, czyli najlepiej nakurwiać benzo. :blabla:

 

Nie, to najgorsze wyjście. Nie praktykuję od 5 lat takiego 'leczenia'. Radzono Wieśkowi, zeby uderzył w jakies antydepresanty na tę bezsenność, przykładowo trittico, czy mirtę. Nie wiem, czy się skłonił ku temu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tak lepiej niepytac sie rady.

 

Wiesiu... ale uwierz mi, że nikt tu nie chce źle dla Ciebie. Łykasz za dużo prochów, w tym to benzo już od długiego czasu. A benzo to nie cukierki. Uwierz mi bo wiem co mówię apropo benzo ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×