Skocz do zawartości
Nerwica.com

Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)


shadow_no

Rekomendowane odpowiedzi

A mnie irytuje fakt, że skąd niby ktoś ma wiedzieć o cudzych urodzinach, skoro się o tym nie mówi? Ludzie to nie wróżki. Ale jeszcze bardziej wkurza mnie to, że jak już ktoś poinformuje o urodzinach i ktoś inny chciałby tej osobie sprawić przyjemność i składa życzenia, to później jeszcze są z tego powodu jakieś wąty :shock: Dla mnie to niepojęte i dość hmmm jakby to określić- niekulturalne. Nie łatwiej by było po prostu podziękować za życzenia, a nie stroić fochy? Ja się cieszę z każdych życzeń, bo kiedyś nikt nie pamiętał o moich urodzinach. Tak naprawdę nikt nie musi reagować na cudzy wpis, że ktoś ma urodziny- nie ma takiego obowiązku. Jednak ludzie to robią, bo chcą sprawić tej osobie przyjemność, dać trochę uśmiechu, poprawić humor- cokolwiek. No, ale jak ta osoba zachowuje się jak nadąsana księżniczka i ma jeszcze pretensje, no to sorry... :roll: Odechciewa się z deka rozmowy... :pirate:

Zgadzam się i również mnie takie zachowanie irytuje ale juz mam zlewke na to. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość SmutnaTęcza

Nefertari, nie napisałam, że chcę jakichś tam życzeń, tylko że NIKT MI NIE ODPOWIADA, GDY PISZĘ, KAŻDY MNIE OLEWA, no bo po co ze mną gadać. :x

 

Szczerze mówiąc, to nawet nie musicie wiedzieć o moich urodzinach. Jedyne, czego chcę, to bycie traktowaną na równi z innymi użytkownikami forum, z innymi rozmówcami - bycie niepomijaną.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć, chciałbym się zapisać do nerwicowego klubu, gdzie warunkiem przystąpienia jest zmęczenie życiem.

Można się dołączyć?

 

Spędziłem trochę czasu wśród jak to mówi Kestrel, normalsów i mam dość, bo widzę że nie pasuję i zmęczyło mnie udawanie, choć przyznam co raz lepiej mi to wychodzi.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Widzicie, ja jestem w potrzebie, napisałem całkiem długi post, sam się dość często udzielam, a też nie dostałem odpowiedzi. Zdarza się, trzeba po prostu wyrosnąć z syndromu jedynaka. Też bym czasem chciał, żeby świat się kręcił wkoło mnie, a wystarczy wyjść na ulicę, żeby dostrzec, że ludzie i tak idą gdzie chcą, a ja jestem punkcikiem na który zerkają, żeby nie spowodować kolizji, więc wiele dla nich się nie różnię od drzewa czy kupy na chodniku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie tez każdy tu olewa ale i tak czuje sie lepiej jak czasem tu wpadnę....bo widzę ze nie jestem sam...i są tacy którzy maja bardziej przeje... Ale sie nie poddawają

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość SmutnaTęcza

khaleesi, k**wa jego mać ja pi**dolę!!!!!!! Chcę po prostu, by ktoś mi odpowiadał jak coś piszę, tak jak ja teraz Tobie czy Kestrel Monkowi. Tak trudno skumać, o co mi chodzi?! :evil:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×