Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)

[Little Red Fox]

na_leśnik, w zeszłym roku mnie zalało

[Ferdynand k]

cze

[na_leśnik]

Calineczka1990, oj, to faktycznie nieciekawie . Pozostaje mieć nadzieję, że aniołki w niebie nie urządzą zawodów w sikaniu .

[Rebelia]

Calineczka1990, najfajniejsze nocowanie pod namiotem jest jak leje! Ten szum całą noc .

No chyba że namiot marki namiot, to może być problem .

Mój pierwszy namiot - promocja w jakimś markecie. Na suszę świetny. Kiedy spadł deszcz ujawniły się mikro dziury. Szczęśliwie komnata stała na zboczu i cała woda spłynęła na dół namiotu

 

Swoją drogą, wstałam dzisiaj zgodnie z planem, jakoś po 5 rano z myślą i zacięciem, że idę biegać. Wyglądam przez okno w moim lochu, a tam leje. Nie pada, tylko leje, ściana deszczu. Pierwszy punkt z planu do zrobienia na dzisiaj nie wyszedł.

[Little Red Fox]

na_leśnik, Rebelia, cało wyszła za to latarka, z której wylała się woda, a mimo to działa do dziś

tak swoją drogą - kupiłam ją w sklepie "wszystko za 4 zł"

[Rebelia]

No kiedyś latarkę w sklepie za pieć zeta kupiłam, na dynamo. Służyła mi kilka ładnych lat, chyba działa nawet jeszcze Innym na szlakach padały baterie, a ja myk myk, światło jest.

 

[Little Red Fox]

Rebelia, też taką kiedyś miałam

[Saska]

Hej wszystkim

[Rebelia]

Saska, cześć. Co słychać?

[Saska]

Rebelia, a tak sobie, pogoda marna, samopoczucie też. A u Ciebie ?

[Rebelia]

Pogoda w kratkę, trochę słońca,trochę chmurek. Nastrój mocno neutralny, ale próbuję jakoś przekonać się do porobienia pożytecznych rzeczy Póki co posegregowałam śmieci

[Saska]

Podziwiam, bo ja nie mogę zmusić się ostatnio do niczego.

[Rebelia]

Ja się zmuszam. Nie to, że zmuszanie do wszystkiego mi wychodzi, ale przynajmniej do części. Rzecz jasna, nie do tego co trzeba, ale jednak Jak już wpadniesz w wir robotania to pójdzie z górki :)

[Saska]

Miałam już taki wir. Wszędzie mnie było pełno, ale się skończyło i znowu mogę w łóżku cały dzień przeleżeć... eh życie, życie...

[Gość]

Witam.

[Saska]

Marcin20.04, hej

[Rebelia]

Miałam już taki wir. Wszędzie mnie było pełno, ale się skończyło i znowu mogę w łóżku cały dzień przeleżeć... eh życie, życie...

A tam, przejściowe. Poleżysz trochę i znów się w wir rzucisz.

 

Heja Marcin :)

[Saska]

Rebelia, Mam nadzieję

[mark123]

Dziś w biurze mega przysypiałem, raczej bardzo niedużo brakowało, by mi już bardzo wyraźnie zaczęła lecieć głowa. Dobrze chociaż, że zrywów nie miałem.

[Gość]

Dziś w biurze mega przysypiałem, raczej bardzo niedużo brakowało, by mi już bardzo wyraźnie zaczęła lecieć głowa. Dobrze chociaż, że zrywów nie miałem.

Ja tak miałem w szkole. Jak chodziłem na zajęcia z klasą to jeszcze można było troszkę przysnąć, ale na zajęciach indywidualnych już się nie dało.

[mark123]

Dziś w biurze mega przysypiałem, raczej bardzo niedużo brakowało, by mi już bardzo wyraźnie zaczęła lecieć głowa. Dobrze chociaż, że zrywów nie miałem.

Ja tak miałem w szkole. Jak chodziłem na zajęcia z klasą to jeszcze można było troszkę przysnąć, ale na zajęciach indywidualnych już się nie dało.

Mnie się to zaczęło, gdy poszedłem na studia.

[Gość]

Witam po pracy

Dzisiaj trochę mniej zmęczona niż wczoraj.

Co tam u Was?

Witaj. U mnie jakoś tak nieszczególnie.

[Gość]

Marcin20.04, dlaczego?

Sam nie wiem. Po prostu martwię się taką jedną sprawą, odkładam ją w nieskończoność, ale i tak w końcu będę musiał ją załatwić.

[Gość]

Marcin20.04, jak trzeba, to trzeba

No niestety trzeba. I wcale mnie to nie cieszy, wręcz przeciwnie.

[Gość]

Marcin20.04, za dobrze by Nam w życiu było, gdyby wszystko było z górki

To prawda. Niestety z tą sprawą mam bardzo pod górkę. Najchętniej to bym ją zbagatelizował, ale to by się źle skończyło.