Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)

[MamSwojePoglady]

impermeable, co do znajdywania objawów to już przyjęłam postawę, że się z tego śmieję, chociaż czasami to nie jest zabawne no ale co mi zostaje, jakoś trzeba z tym żyć ostatnio łapie się na tym, że robi się ze mnie niepoprawna optymistka

 

Calineczka1990, bo to tak ogólnikowo nie ważne gdzie pójdziesz, ważne, że zrobisz krok

[Gość]

wolalabym zajarac.

impermeable, ale co zajarać ? papierosa czy blanta ?

Edytowane 15 Kwietnia 2013 przez Gość

[Little Red Fox]

impermeable, u mnie się to co chwilę zmienia, raz chcę, raz nie

[MamSwojePoglady]

wykończony, jak mi to wyskakuje po czasie nie pytalabym jak bym nie czytała...

 

virgo21, pewnie, że się nadajesz, dlaczego twierdzisz inaczej?

[impermeable]

MamSwojePoglady, mi to raz ciazy a raz wydaje mi sie, ze tak jest barwniej (to to mi sie chyba z bpd bierze, jak cos). ale wydaje mi sie, ze lepiej byloby byc zdiagnozowanym. przynajmniej mozna by bylo z tym walczyc.

Calineczka1990, dlaczego tak jest? czemu raz chcesz a raz nie? od czego to zalezy?

TomcioNerwica, glupie pytanie.

virgo21- czemu tak myslisz? napisz cos wiecej, prosze.

[Little Red Fox]

virgo21, co się dzieje? nawet tak nie myśl

impermeable, tak już mam

[MamSwojePoglady]

impermeable, mam bardzo podobne podejście do Twojego, bo w sumie jestem gotowa do walki, ale nie wiem z czym, bo wszystkie objawy u siebie znajduję. Gdyby nie ciekawość diagnozy to pewnie bym nie poszła do lekarza.

[Gość]

Nie radze sobie z problemami, ktorych mam wiele. Postanowiłam zrezygnować z leczenia, przynajmniej na razie.

[impermeable]

Calineczka1990, zmus sie. czasami trzeba. pomysl, ze przeciez to po to, zeby bylo Ci lzej.

MamSwojePoglady, ja motywacje mam ogromna. moge zrobic doslownie wszystko, zeby to pokonac. ale tak jak mowisz- najpierw diagnoza. bo nie znajac jej, to chyba mozna sobie zaszkodzic.

 

-- 15 kwi 2013, 21:32 --

 

virgo21, dlaczego chcesz rezygnowac z leczenia?

[MamSwojePoglady]

virgo21, ale nie radzisz sobie z problemami czy nie potrafisz się za nie zabrać? mi brakuje motywacji, dlatego też nowe problemy ciągle przybywają, nie rozwiązując starych.

 

impermeable, dokładnie tak jak piszesz jak sama sobie zaczęłam sporządzać diagnozę i notatki to w końcu tak się w tym pogubiłam, że miałam wszystkie zaburzenia na raz

[Gość]

impermeable, bo nie zauwazylam poprawy, a tylko trace pieniądze, które mi są potrzebne na bieżące rzeczy.

[Candy14]

ktoś to czyta oprócz mnie? :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil:

mysle, ze wszyscy...ja z doskoku z kurnika. Co mamy napisac? Virgo wie ze nie jest do niczego i takie myslenie do niczego jej nie doprowadzi. Ale widocznie potrzebuje sie pokatowac i ja to szanuje

[Gość]

MamSwojePoglady, mnie sie wydaję, ze ciągle dostaje nowe ciosy od życia.

[impermeable]

virgo21, a jak dlugo chodzisz na terapie? czasami na poczatku albo po jakims czasie jest nawet gorzej. dopiero pozniej jest lepiej.

[Ferdynand k]

ktoś to czyta oprócz mnie? :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil:

mysle, ze wszyscy...ja z doskoku z kurnika. Co mamy napisac? Virgo wie ze nie jest do niczego i takie myslenie do niczego jej nie doprowadzi. Ale widocznie potrzebuje sie pokatowac i ja to szanuje

wiesz gdzie ją to to zaprowadzi?

 

 

virgo leczyłaś się tylko 1 rodzajem leków a jest wiele innych grup

nie mówiąc już o wyjątkach a w aptece możesz dostać generyki tańsze

[Gość]

impermeable, na terapi nie byłam i nie pojde. Byłam tylko u psychiatry i brałam leki od stycznia

[Candy14]

virgo21, co Cie tam kopie? Masz zla passe?

[Gość]

bo nie zauwazylam poprawy, a tylko trace pieniądze, które mi są potrzebne na bieżące rzeczy.

Ale chodziłaś na psychoterapię czy leczyłaś się farmakologicznie ? bo jak to pierwsze , to efekty często są widoczne dopiero po a nie w trakcie .

tylko musisz się zastanowić czy z tą kasą to nie jest wymówka , bo ja sam wychodziłem z założenia , że wkur.wia mnie to , że nie mam efektów ,a przecież to strata pieniędzy gdy mam też inne potrzeby ... no chyba , że naprawdę tak jest , to ok :)

[MamSwojePoglady]

virgo21, wiesz farmakologia jest tylko dodatkiem psychoterapii. Leki nie rozwiążą problemów, a jedynie mogą pomóc w leczeniu. Tak jak mówi wykończony, skoro brałaś tylko jeden rodzaj leków to może nie była odpowiednia grupa dla Ciebie?

[impermeable]

virgo21, czesto leki bez psychoterapii nic nie daja. przykro, ale to wszystko jest trudniejsze, niz sobie wyobrazalismy. jest mnostwo tego gowna i albo sie za nie wezmiemy od poczatku do konca i wyjdziemy z tego, albo bedziemy sie poddawac i wtedy dopiero bedzie to strata pieniedzy, czasu i okazji do wyzdrowienia.

[Gość]

nie chce potępiać ludzi którzy biorą tabletki , bo to ich sprawa i swoją droga na pewno pomagają postawić szybko człowieka na nogi , tylko nie rozumiem brania ich przez cały czas bez chociaż spróbowania psychoterapii , w końcu wygodnie łykać magiczne tabletki bez włożenia swojego wysiłku , to jak z nadciśnieniem można całe życie łykać tabletki nadal chorując tylko by poprawić swój stan albo zmienić nawyki żywieniowe , tryb życia i wyleczyć się z tego całkowicie

[Gość]

Mam już jeden wielki mętlik w glowie

[MamSwojePoglady]

virgo21, nie dziwie się, w głowie rodzą się pewne konflikty myślowe, które trudno jest rozwiązać, ale w końcu trzeba się z nimi zmierzyć.

[Gość]

MamSwojePoglady, na razie wiem tylko jedno, a mianowicie, ze nie podoba mi sie dorosłe życie

[Candy14]

wiesz gdzie ją to to zaprowadzi?

jest dorosla sama podejmuje decyzje

 

virgo21, idz do psychiterapeuty.. wspolnie poukladacie ten metlik