Skocz do zawartości
Nerwica.com

Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)


shadow_no

Rekomendowane odpowiedzi

Calineczka1990, ale czasami się nie da... ostatnio była niefajna sytuacja jak facet zaczął demolować drzwi bo jego podchmielony kumpel nie zdążył wsiąść do autobusu bo potrzeba fizjologiczna była silniejsza... "wsiedli" na kierowcę tak, że aż żal... jakiś podchmielony starszy pan zaczął kierowcę wyzywac od CH*** idt itp. Biedny starszy facet tak się zdenerwował że zatrzymał autobus i powiedział, że dalej nie jedzie... wtedy dopiero zaczeła się jazda... podeszłam do kierowcy i zaczełam z nim gadać... jednocześnie besztając tego starego dziada... w końcu ruszył. Żal mi go było jak cholera... mówił, że 36 lat jezdzi i ma rok do emerytury ale nie wie czy wytrzyma...

 

-- 22 cze 2013, 11:53 --

 

Saraid, ja w szkole? nie... skonczylam edukacje :mrgreen: Teraz to tylko Uniwersytet Trzeciego Wieku :yeah:

 

Kestrel, hahaha :mrgreen: Życie :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ostatnio była niefajna sytuacja jak facet zaczął demolować drzwi bo jego podchmielony kumpel nie zdążył wsiąść do autobusu bo potrzeba fizjologiczna była silniejsza... "wsiedli" na kierowcę tak, że aż żal... jakiś podchmielony starszy pan zaczął kierowcę wyzywac od CH*** idt itp. Biedny starszy facet tak się zdenerwował że zatrzymał autobus i powiedział, że dalej nie jedzie... wtedy dopiero zaczeła się jazda... podeszłam do kierowcy i zaczełam z nim gadać... jednocześnie besztając tego starego dziada... w końcu ruszył. Żal mi go było jak cholera... mówił, że 36 lat jezdzi i ma rok do emerytury ale nie wie czy wytrzyma...

Dziwnie znajome.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Marcin20.04, ech... ja jestem w szoku... od niedawna mieszkam na obrzeżach miasta... w centrum taka sytuacja byłaby nie do pomyślenia. Od razu kierowca wezwałby policję... a tu...? Tu chyba ci biedni kierowcy się po prostu boją...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Marcin20.04, ech... ja jestem w szoku... od niedawna mieszkam na obrzeżach miasta... w centrum taka sytuacja byłaby nie do pomyślenia. Od razu kierowca wezwałby policję... a tu...? Tu chyba ci biedni kierowcy się po prostu boją...

Bo zanim policja przyjedzie to go zbóje pobiją.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Marcin20.04, tylko uważaj przy hamowaniu... bo strasznie dupę podnosi a przód opada i można zgnieść auto stojące przed Tobą :mrgreen:

 

wysłowiona, hej :D

Spokojnie, przez rok jeździłem Maluchem, więc ogarniam takie sprzęty. :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×