Skocz do zawartości
Nerwica.com

Ataki (jak wyglądają, jak sobie radzimy)


cicha woda

Rekomendowane odpowiedzi

anek121, masz bardzo ladny podpis :) tego sie trzymaj!

Ja dzis nawet dobrze spałam :mhm: Ale jak juz sie obudzilam to od razu mysle o pracy i jest koniec...Niby jestem w domu ale ta praca za mna lazi i juz sie boje jak wroce...Lekarka powiedziała mi ze ja czuje sie dobrze jak mam nad wszystkim kontrole i dokłądnie teraz jak jestem w domu to zauwazyłam. Jak jestem w domu, mam posprzatane, ugotowane, dziecko odebrane spokojnie z przedszkola to jest ok, czuje sie bezpieczna. Praca burzy mi totalnie mój poukładany świat i to mnie tak nakreca...Ja zawsze musze miec wszystko zaplanowane inaczej nie czuje sie bezpiecznie :( I jak tu zyc? :why:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Enii, no ciezko powiedziec... w pracy objawy sie nasiliły do tego stopnia ze juz sie lecze. Wcześniej miałam objawy nerwicy,ale jakoś z tym zyłam. W pracy doszły ataki paniki :(

W sumie tez tak teraz siedzac w domu sie zastanawiam co ja w takim razie powinnam robic, gdzie pracować zeby czuć sie dobrze...I nie wiem...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kolejny dzień zmagań ze samą sobą i moimi objawami... nocki przesypiam całe, w spokoju (na szczęście), lecz gdy tylko sie obudze zaczyna sie nakręcanie, już wyszukuje co mnie dziś boli, może rodzi sie we mnie jakaś nowa choroba, nie chce tak funkcjonować :( ja osoba, która zawsze była pełna energii i radości życia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Megi_ kropla w krople jestesmy do siebie podobne :)*

 

Ja na razie staram sie nie mysleć gdzie później będę pracowała i czy wogóle, nie chce sie stresować.

 

anek121 sama nie wiem co napisać, może rób sobie liste jakis fajnych rzeczy do robienia od rana. Staraj pozytywnie sie nastrajać (wiem- trudne to)

 

Zaprasz Was jeszcze tu mi-dzy-nami-l-kowcami-t46551-910.html do tzw. luźnej spamowni :)

 

-- 20 lis 2013, 11:26 --

 

anek121 to samo miałam z choróbskami. Wydaje mi się ze szukamy wytłumaczenia naszego złego samopoczucia. Teraz juz wiesz ze to nerwica daje takie objawy. Ja przechodziłam od kardiologa, do badań na zakrzepicę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Enii, :* a jak długo jestes juz na zwolnieniu? Istnieje ryzyko że przez l4 zwolnią Cie z pracy? U mnie bezpośrednio nie ma takiego ryzyka bo mam wyrozumiała managerkę ale pracuje w korporacji i jak ktoś sie w koncu zorientuje ze ja na zwolnieniu ciagle jestem to moge miec problemy a miałam duze problemy zebyz znaleść ta prace i tego sie obawiam :( W koncu pracuje w miejscu w ktorym chce sie czegos nauczyc i gdzie chca mnie czegos nauczyc, bo bez doswiadczenia moge sobie pomarzyc o pracy...A tutaj ta nerwica praktycznie na poczatku umowy ( bo pracuje od maja)...nie wiem co bedzie

 

-- 20 lis 2013, 10:30 --

 

anek121, ja 3 lata po lekarzach chodziłam i kazdy mówił ze zdrowa jestem i odsyłal dalej a ja nadal zle sie czułam...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na zwolnieniu raczej nie mogą. Ja od kwietnia pracuje w obecnym miejscu. Na początku była fajnie, byłam mega zadowolona, ale poźniej jazdy się zaczeły. Pierwszy atak miałam w pracy początkiem sierpnia i tak mnie trzymały te mrowienia, niepokoje do połowy pażdziernika. I wtedy mąż odebrał mnie po godzinie z pracy, w domu poszłam spać i jak sie obudziłam dalej jazda . Terepało mnie jakbym była na -60 mrozie. Więć pojechaliśmy do szpitala bo i dusznośći i zawroty i standardowo mrowienia miałam. I od tamtej pory jestem na zwolnieniu

 

-- 20 lis 2013, 11:35 --

 

Megi_ to tak jak mi rodzinna mówiła ze przesadzam i mam wyluzować. Nawet usłyszałam, ze niepotrzebnie robiłam badania i mógł dostac je ktoś starszy kto ich na prawde potzrebuje :evil:

 

-- 20 lis 2013, 11:36 --

 

Ja nie chce Tobie nic sugerować, ale ja bym podleczyła sie trochę. Chyba ze czujesz sie na siłach iść

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hania33 ja juz się ze swiatem zegnałam i depreche przez to łapałam.

Megi_ postaraj sie dostac do niej jak najszybciej i powiedz jej ze dalej masz jazde

 

-- 20 lis 2013, 12:12 --

 

U mnie było tak ze jak cos mnie zabolało to od razu w google a tam wiadomo jak sie sprawy mają

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

PJT, sorry! Bo siedzialam tam przez jakis czas, i nikogo nie bylo, wiec zaczelam film ogladac - i zeszlo sie, a potem wylaczylam cala przegladarke z zakladkami i nawet zapomnialam spojrzec - czy ktos sie pojawil i co tam sie toczy (czyl ktos w koncu?). I potem juz spac poszlam. Ale kurde, cieeeezko ludzi nagonic do tego pokoju :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×