Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój dzisiejszy dzień


daablenart

Rekomendowane odpowiedzi

2 godziny temu, avesen napisał(a):

Głupie dni święte istnieją i trzeba jeździć do matek, ojców, dziadków składać życzenia, bo inaczej się obrażą. Nie chcę, nie chce mi się, ale muszę już wybywać.

 

Też tak myślę, ja w sumie tylko uznaję urodziny ukochanego, Noc Kupały, urodziny czy imieniny kota i mojego brata Alexi, chociaż Ojców lubię więc dzień Ojca fajny, ale życzeń już od kilku lat nikomu nie składam, nic nie mówię tylko gram. 

 

Muzyką myślę, że im najlepszą moc, energię przekażę. 

 

 

Edytowane przez You know nothing, Jon Snow

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Opalanie, jazda na rowerze, jedzenie, za dużo zjadłam, powinno być to w innej kolejności, teraz leżę i boli mnie brzuch, choć wcześniej też leżałam zbyt długo od rana, nie mogę się odkleić od ukochanego jak wygląda pięknie i młodo, albo może bardziej męsko, chociaż On zwykle tak wygląda, ale zwłaszcza gdy ma dobry humor. 

 

Widziałam piękne zjawiska podczas przejażdżki wg dziś świat relica czuję, chociaż wciąż mnie coś denerwuje. 

 

 

Edytowane przez You know nothing, Jon Snow

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Purpurowy
12 godzin temu, Cień latającej wiewiórki napisał(a):

Mogłeś jej polać (metanolu) ;)

Polałem. Ale nie ma na tym świecie takiej ilości alkoholu, po której bym jej się wydawał atrakcyjny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Purpurowy
20 minut temu, Cień latającej wiewiórki napisał(a):

Ale że nawet żulica? Wow…

Nawet. Może i wzrok po dykcie ma słaby, ale jednak ma.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Purpurowy napisał(a):

Polałem. Ale nie ma na tym świecie takiej ilości alkoholu, po której bym jej się wydawał atrakcyjny.

Już bez przesady, co ty pół twarzy nie masz? 

 

2 godziny temu, Purpurowy napisał(a):

Polałem. Ale nie ma na tym świecie takiej ilości alkoholu, po której bym jej się wydawał atrakcyjny.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja to z Warszawy pamiętam taką młodą dziewczynę narkomankę, proszącą chłopaków o narkotyki, za każdym razem gdy byłam na dworcu ją widziałam i mnie wzruszała, płacząca pod ścianą albo prosząca się ich na kolanach, policja już Jej nawet nic nie robiła. W pierwszym momencie myślałam, że tam jakiś film kręcą, ale nie to była jakaś prawdziwa narkomanka z problemem, chciałam nawet do Niej podejść, choć mnie to towarzystwo wokół trochę odstraszało, ale mrugnęłam Jej wtedy oczami, że rozumiem Jej problem i się uśmiechnęła do mnie. 

 

 

Edytowane przez You know nothing, Jon Snow

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, You know nothing, Jon Snow napisał(a):

Ja to z Warszawy pamiętam taką młodą dziewczynę narkomankę, proszącą chłopaków o narkotyki, za każdym razem gdy byłam na dworcu ją widziałam i mnie wzruszała, płacząca pod ścianą albo prosząca się ich na kolanach, policja już Jej nawet nic nie robiła. W pierwszym momencie myślałam, że tam jakiś film kręcą, ale nie to była jakaś prawdziwa narkomanka z problemem, chciałam nawet do Niej podejść, choć mnie to towarzystwo wokół trochę odstraszało, ale mrugnęłam Jej wtedy oczami, że rozumiem Jej problem i się uśmiechnęła do mnie. 

 

 

Ales wymyśliła story. Widzę że twoja wyobraźnia nas jeszcze nie raz zaskoczy 😆

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Purpurowy
30 minut temu, Mic43 napisał(a):

Już bez przesady, co ty pół twarzy nie masz? 

 

 

Paradoksalnie w moim przypadku lepiej by było nie mieć połowy ryja. Byłbym o połowę brzydszy.

5 minut temu, Purpurowy napisał(a):

Paradoksalnie w moim przypadku lepiej by było nie mieć połowy ryja. Byłbym o połowę brzydszy.

O połowę ładniejszy kużwa

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, mała_mi123 napisał(a):

Ales wymyśliła story. Widzę że twoja wyobraźnia nas jeszcze nie raz zaskoczy 😆

 

A co tu jest do wymyślania? Narkomania na dworcu w Warszawie była na porządku dziennym, niestety. Nie wiem jak teraz, bo nie bywam. Ale gdy bywałam taka sytuacja była kilkakrotnie. Ta dziewczyna non stop przesiadywała na dworcu i prosiła się o narkotyki. U mnie w mieście, choć mniejsze też i takie akcje bywają, ale właśnie z racji na to, że miasto mniejsze, albo po prostu dlatego że mi codzienne było nie było to dla mnie takim zjawiskiem zwracając bardzo uwagę. 

Edytowane przez You know nothing, Jon Snow

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, You know nothing, Jon Snow napisał(a):

 

A co tu jest do wymyślania? Narkomania na dworcu w Warszawie była na porządku dziennym, niestety. Nie wiem jak teraz, bo nie bywam. Ale gdy bywałam taka sytuacja była kilkakrotnie. Ta dziewczyna non stop przesiadywała na dworcu i prosiła się o narkotyki. U mnie w mieście, choć mniejsze też i takie akcje bywają, ale właśnie z racji na to, że miasto mniejsze, albo po prostu dlatego że mi codzienne było nie było to dla mnie takim zjawiskiem zwracając bardzo uwagę. 

Aaaa w sensie do obcych podbijała? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Purpurowy
W dniu 28.06.2025 o 19:53, Dalja napisał(a):

Ciemno już zgasly... Peja fajnie nie wiedziałam że mamy Peje:d

Światła to gasną, jak idę w nocy ulicą.

 

4:30 wpierdziel, później opatrywanie ran, wybrałem zawartość ze sławojki, później do sklepu po tytoń.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Purpurowy napisał(a):

Światła to gasną, jak idę w nocy ulicą.

 

4:30 wpierdziel, później opatrywanie ran, wybrałem zawartość ze sławojki, później do sklepu po tytoń.

No co Ty!;o ostatnio brata takiego kogoś tak zabili w Pradze, był nawet szukany on na fb wizurek i wgl.... lepiej mieć coś pod ręką

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Purpurowy
12 godzin temu, Dalja napisał(a):

No co Ty!;o ostatnio brata takiego kogoś tak zabili w Pradze, był nawet szukany on na fb wizurek i wgl.... lepiej mieć coś pod ręką

Ja tam nic nie potrzebuję mieć pod ręką. Wpierdziel to dla mnie żadna nowość, a może jak na to, ktoś w końcu skróci moje cierpienie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Purpurowy

Byłem u tego swojego psychociulka, bo niestety nie starczy mi leków do połowy lipca, kiedy mam wizytę u normalniej lekarki. Udało mi się wyciągnąć od niego skierowanie na psychoterapię. Od razu zapisałem się w kolejkę. Już tylko dwa lata 😊

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Purpurowy
3 minuty temu, Maat napisał(a):

@Purpurowy," psychociulek",a znam jednego gościa,co mówi lekarz"od czajników "(czyli od głów).

Jeszcze mówię "głowolog". A na tego mówię "psychociulek" bo mam wrażenie że nie bardzo ogarnia temat. Na oko jest młodszy ode mnie. Gość dopiero robi specjalizację. Typkowi ze schizofrenią paranoidalną przepisuje antydepresanty. A chodzę do niego tylko dlatego, że potrzebowałem na szybko skierowanie na detoks, a do niego można dostać się z dnia na dzień. A później jakoś po prostu nie chciało mi się iść do kogoś innego.

Edytowane przez Purpurowy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×