Skocz do zawartości
Nerwica.com

_co

Użytkownik
  • Postów

    12
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez _co

  1. Postaram się ująć to w słowa, to co myślę na codzien i w ogóle z czym mam problem. Mam pewne ideały, może upodobania czy rzeczy, cechy które postrzegam jako lepsze. Sa pewne osoby które mogą służyć za wzór do naśladowania takowych cech, przynajmniej według jakichś moich durnych teorii (nazywam je tak bo no te teorie są trochę losowe, naciągane może, nie wiem, po prostu chce się przypodobać wydaje mi się i może dlatego lubie te cechy). Wzięło się to od faktu że mam prawdopodobnie lekkie zaburzenia funkcji poznawczych, tak to się chyba zaczęło. W każdym razie warto jeszcze dodać że kiedyś bylam mniej swiadoma, na innych stopniu świadomości, nie byłam sobą też sobą która teraz jestem ani trochę. Różnica jest znacząca moim zdaniem. Mam z tym co opisuje/opiszę problem od dawna, z rok albo 1,5 do 2 max. To zabrzmi drastycznie, wyobrażam sobie osobowość/ osobe i wyczuwam w jaki sposob funckjonuje, sposob bycia, sposób myślenia a następnie wdrażam w życie te myśli i sposob bycia, tak jak umiem. W ogóle zamiast myśleć zazwyczaj raczej wyczuwam. Bardzo chcę to zmienić. Rozwijam się w czasie, pojmuje pewne rzeczy, ale to zrozumienie wydaje się dosyc chwilowe, tak że tak naprawdę nie rozumiem. jednak zmieniłam się w pewien sposób konkretny i to jest rozwoj, prawda? Dlatego wolałabym nie tracić tego, nie cofać się, podczas zmiany siebie. Męczy mnie wszystko. Wydaje mi się, że wiem czego mi brakuje, często mam takie wrażenie, z drugiej dtrony bardzo szybko zmieniam zdanie na różne tematy, ostatecznie moje przeczucia, intuicja może się mylą. Nie lubię tej mysli. Mam mocne wrażenia, i tym że powinnnam kontynuować dane przeczucie, że wiem czego mi brakuje i powinnam w taki sposób przeprogramować się lub ćwiczyć dany stan, sposób rozumowanis itd. Może mam racje, ale nie wiem co robić tak szczerze.
  2. nie, byłam u neurologa przed wystąpieniem tych objawów bo mam też inne problemy. Bylam pierwszy raz u neurologa i powiedziano mi ze jestem zupełnie zdrowa tylko powinnam więcej sportów uprawiac. Będę się wybierać do kogoś innego żeby ten mi zlecił badania i żeby dostać inna ocenę i dziękuję za resztę odpowiedzi, przeczytałam je już dawno jakoś nue odpowiedziałam
  3. ps czasami mysle bardzo wolno/ wolno, nie mam rozbieganych mysli a i tak nie umiem nie moge pomyslec nie wiem nawet jak myśleć
  4. /cenzura/ .. mam to samo XDD. Dziękuję za komentarz
  5. Witam. Mam taki problem. Kiedy teraz piszę tę wiadomość nie doświadczam tego problemu w aktualnym momencie, gdyż, myślę, że moge być zbyt zmęczona na to. Ostatnie miesiące jakoś, raczej nie dłuzej niż rok, w mojej głowie ciągle płynie strumień myśli, słynny monolog wewnetrzny, albo jak kto woli nazwać to co mowisz na glos w glowie. Cały czas gadam w głowie ze sporą prędkością, w dodatku- i co jest ważne- gadam głupoty lub/ i pierdoły. Jakieś losowe rzeczy, które nie mają wiekszego znaczenia. I ta sprawa ma swoje następstwa: - ciagle się spóźniam, - zapominam o wszystkim: o tym co miałam zrobić (to jest częste), gdzie coś zostawiłam i tym podobne, - nie rozumiem rzeczy bo nie mogę pomyśleć ani zrozumieć, kiedy myślę o głupotach, - nie robie rzeczy które powinnam, bo zaraz wymyślam coś innego do porobienia (ten punkt nie jest aż tak nadzwyczajny, wydaje mi się ) Muszę zaznaczyć, ze nie moge mieć adhd tak myślę, bo w końcu zaczęłam mieć te dolegliwości niecały rok temu, a mam 15 za miesiąc 16 lat. W dodatku, bywa ze jestem zbyt zmęczona żeby mieć te dolegliwości, poza tym mam ze sobą jeszcze inne problemy. Te problemy to są m. in. problemy z myśleniem i analizowaniem rzeczy np sytuacji, filmu, zachowania innych ludzi, problemu matematycznego czy chemicznego. Ogólnie mój umysł jak to określam pracuje mało wydajnienie i w ogóle mało pracuje, nawet jak się staram. To wszystko w porównaniu do innych ludzi i do ludzi w moim wieku np tych w mojej klasie lub byłych kolezanek. Nie mam również przyjaciół ani życia towarzyskiego, gdyż właśnie nie jestem zbyt fajnym towarzystwem dla innych. Piszę z ludźmi przez internet staram się pisać więcej. Jestem na profilu biol-chem w 2 liceum, w tym roku przeniosłam się na ten profil, nie uczę się za dużo. Prosiłabym o jakieś komentarze jeśli ktoś ma pomysł co mogę zrobić żeby siebie ulepszyć i żeby mój rozbiegany umysł się trochę ogarnął. Dziękuję za przeczytanie, bardzo dziękuję tak naprawdę. Jeśli nie macie rad ani nic takiego, to i tak dzięki i milego dnia
  6. update: wydaje mi się że to łagodne zaburzenia funkcji poznawczych, mam tak od urodzenia z powodu właśnie że moja mam miała depresję podczas ciąży.. Jedyne co moge zrobić to chyba używać mózgu jak najczęściej daje radę:// Ale tak czy tak nie mam znajomych ani przyjaciółmi bo jestem poniżej ich poziomu :// Ale dzięki za pomoc, jakby ktoś coś wiedział więcej to pomogłoby
  7. Dziękuję wam bardzo, poważnie Można powiedzieć, że jako tako funkcjonuje, tylko jestem w tyle i zawsze byłam i jakość mojego życia przez to jak działa mój mózg jest dość niska.
  8. + moja mam brała mnie do psychoterapeuty kilka razy (bo była przekonana, że zła sytuacja w domu musi na dziecko wpływać na tylr źle) I każdy terapeuta do ktorego chodziłam za każdym razem mówił iż jestem bardzo dojrzała jak na swój wiek
  9. + w szkole nigdy nie miałam problemów, zawsze bylam całkiem ok i dobra z matematyki i j. angielskiego
  10. + często się ekscytuje i w ogóle zawsze była optymistą
  11. Cześć, ogólnie moim probelmem jest *czyt. tytuł*. Dodam że mam 14 lat. -Zawsze miałam problemy z relacjami, nie przywiązywałam się do ludzi. Mogłam się zająć robieniem jakichś /cenzura/ i w ogóle przestać myśleć o tym co jest "naprawdę ważne" -W skrócie problem z odróżnianiem rzeczy istotnych od nieistotnych. -Mam problemy z pamięcią takie, że ja będąc teraz w 1 lo nie mogę sobie przypomnieć co robiłam przez całe życie, mam tylko jakieś mini przebłyski niewielu jakichś momentów. Zazwyczaj nie mogę sobie przypomnieć mojej ważnej myśli sprzed paru minut (albo zajmuje mi przypomnienie sobie pare minut czy kilkadziesiąt lat sekund) -W ogóle wolno myślę i nie jestem błyskotliwa (ale to nie tak, że totalnie nigdy nie mam nic do powiedzenia) -Trudno wyrażać mi moje odczucia w jakikolwiek sposób (chociaż czasami mam natchnienia typu rysuje co czuje) -Nie często mnie cokolwiek interesuje czy ciekawi, chociaż bardziej niż kiedyś Ostatnio uświadomiłam sobie, że coś jest ze mną poważnie nie tak i nie patrzę na świat jak inni ludzie których znam. Więc próbowałam ciężko pracować nad zdobyciem wiedzy itd ale wyszlo z tego to że moja pamięć radzi sobie jeszcze gorzej i nie potrafię się skupić za bardzo. Kiedyś, kiedy jeszcze tkwiłam w swojej bańce nieinteresowania się życiem jakie mają inni ludzie(zwłaszcza moi rówieśnicy) czasami udawało mi się coś dogłębnie zrozumieć. Moja mama podczas i po ciąży ze mna miałam poważna depresję, a mój tata był narkomanem. Kirdy się urodziłam ciagle w domu były kłótnie mojej mammy z tatą i bratem, aż do końca około mojej 3 klasy podstawówki. Ale ja nie pamiętam, żeby ruszało mnie to wszystkos w jakiś super wielki sposób- miałam trochę problemuly ze snem, bywałam zestresowana i podczas kłótni czasami płakałam, ale to tyle. Nie byłam jakoś zwiazana z tatą nawet z tego co pamiętam. Nawet teraz nie mogę powiedzieć że w stu procentach kocham moją mamę i brata, bo tego nie czuję za bardzo. Dzięki jak ktoś przeczytał, przydałaby mi się pomoc, chociaż rozważałam to już pod wieloma kątami i wydaje mi się, że mój mózg jest po prostu mało wydolny i taka już się urodziłam i tyle :v Pozdrawiam
  12. Ja mam podobne problemy ogólnie. Powiem tylko że mam 14 lat. Zawsze miałam problemy z relacjami, nie przywiązywałam się do ludzi. Mogłam się zająć robieniem jakichś /cenzura/ i w ogóle przestać myśleć o tym co jest "naprawdę ważne" -W skrócie problem z odróżnianiem rzeczy istotnych od nieistotnych. -Mam problemy z pamięcią takie, że ja będąc teraz w 1 lo nie mogę sobie przypomnieć co robiłam przez całe życie, mam tylko jakieś mini przebłyski niewielu jakichś momentów. Zazwyczaj nie mogę sobie przypomnieć mojej ważnej myśli sprzed paru minut (albo zajmuje mi przypomnienie sobie pare minut czy kilkadziesiąt lat sekund) -W ogóle wolno myślę i nie jestem błyskotliwa (ale to nie tak, że totalnie nigdy nie mam nic do powiedzenia) -Trudno wyrażać mi moje odczucia w jakikolwiek sposób (chociaż czasami mam natchnienia typu rysuje co czuje) -Nie często mnie cokolwiek interesuje czy ciekawi, chociaż bardziej niż kiedyś Ostatnio uświadomiłam sobie, że coś jest ze mną poważnie nie tak i nie patrzę na świat jak inni ludzie których znam. Więc próbowałam ciężko pracować nad zdobyciem wiedzy itd ale wyszlo z tego to że moja pamięć radzi sobie jeszcze gorzej i nie potrafię się skupić za bardzo. Kiedyś, kiedy jeszcze tkwiłam w swojej bańce nieinteresowania się życiem jakie mają inni ludzie(zwłaszcza moi rówieśnicy) czasami udawało mi się coś dogłębnie zrozumieć. Moja mama podczas i po ciąży ze mna miałam poważna depresję, a mój tata był narkomanem. Kirdy się urodziłam ciagle w domu były kłótnie mojej mammy z tatą i bratem, aż do końca około mojej 3 klasy podstawówki. Ale ja nie pamiętam, żeby ruszało mnie to wszystkos w jakiś super wielki sposób- miałam trochę problemuly ze snem, bywałam zestresowana i podczas kłótni czasami płakałam, ale to tyle. Nie byłam jakoś zwiazana z tatą nawet z tego co pamiętam. Nawet teraz nie mogę powiedzieć że w stu procentach kocham moją mamę i brata, bo tego nie czuję za bardzo. Dzięki jak ktoś przeczytał, przydałaby mi się pomoc, chociaż rozwiązałam to już pod wieloma kątami i wydaje mi się, że mój mozg jesg po prostu mało wydolny i taka już się urodziłam i tyle :v Pozdrawiam
×