Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój dzisiejszy dzień


daablenart

Rekomendowane odpowiedzi

Znalazłam mieszkanie!!!

W centrum miasta, wyposażone, za rozsądne pieniądze :mrgreen: Nawet podobno telewizor plazmowy jest. Szkoda tylko, że będzie wolne dopiero za 2 tygodnie.

 

Wytrzymałam w moim domu 22 lata to może jakoś te 2 tygodnie jeszcze pociągnę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Znalazłam mieszkanie!!!

W centrum miasta, wyposażone, za rozsądne pieniądze :mrgreen: Nawet podobno telewizor plazmowy jest. Szkoda tylko, że będzie wolne dopiero za 2 tygodnie.

 

Wytrzymałam w moim domu 22 lata to może jakoś te 2 tygodnie jeszcze pociągnę.

 

SUPER :P

ja mam 27 i jeszcze w domku przy mamusi :oops:

 

Dzień fatalny,aż boję się cokolwiek ruszyć,żeby czegoś nie spieprzyć.

Moja fobia społeczna regularnie się pogłębia :( nawet tu z trudem piszę choć już się do Was przyzwycziłam

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ludzie mówią że jest bezrobocie. Wrzuciłam ogłoszenie z moim CV że szukam pracy i w ciągu dwóch dni dostałam dwie bardzo fajne propozycje. Jedna to opieka nad dziećmi, druga praca biurowa. Obydwie mi odpowiadają, na stronę dzieci przemawia fakt że to blisko mojego domu no i wolałabym to robić. Nad pracą biurową to, że jest to praca na dłużej, możliwość awansu. Ale w sumie takiej to ja chciałam szukać dopiero po studiach, ale słyszałam przez telefon że są na mnie napaleni.

 

 

Nie wiem co wybrać :bezradny: Czy mniej zarobić ale robić to co lubię czy zarobić więcej ale dać się wciągnąć w machinę korporacji :hide::bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi znowu wróciło to dziadostwo... :bezradny:

 

Gorzej się poczułem w tamtą niedzielę jakiś taki rozmazany i osłabiony... w środę doszłedł jeszcze do tego podwyższony puls... Poszedłem do internisty, która stwierdziła że znów wypłukałem sobie potas i przepisała w tabletkach do zarzywania. Zarzywałem, ale wcale nie czułem się lepiej... miałem jakieś takie napady histeri że umieram i wogóle "nie mogę do siebie dojść". W sobotę wylondowałem na pogotowiu i potas faktycznie 3.20 reszta badań ok... Dostałem kropluwkę z potasem i wypis do domu... Następnego dnia serce się uspokoiło ale ja nie cały czas mam problem z koncentracją i pamięcią i wydaje mi się że zemdleje zaraz :( znowu na pogotowie i potas 4.1 to zamiast się cieszyć zaczołem się jeszcze bardziej nakręcać że to pewnie coś w mózgu nie tak itp. skierowali mnie do neurologa... gdzie pani lekarka kazała się przejść do drzwi potem wrócić jak po lini, poświeciła mi latareczką po oczach i takie tam i stwierdziła że wszystko jest ok... Ja jednak wymogłem na niej żeby dała mi skierowanie na TK, no i napisała na karcie diagnostycznej że wszystko ok ale żeby wykluczyć organiczne zmiany zrobić TK głowy. Pojechałem na TK i wyszło że wszystko jest w porządku... A ja dalej czuje sie słaby jakbym miał zaraz zemdleć, zero koncentracji... i nie mogę do siebie dojść.... Już nie wiem co mysleć :(

 

Czy ja umieram ?? :zonk:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

linka, Dziękuję....

 

Nie wiem tylko czemu tak trudno mi w to uwierzyć... nie potrafię racjonalnie spojrzeć na wyniki i pomyśleć "Misiek przecież masz takie wyniki jak niektórzy chcieliby mieć... nic Ci nie jest !!" :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No właśnie... Jak badania wyszły dobrze to zaczynam sobie wkręcać jakąś chorobę psychiczną.... :time: To jest chore... :( Myślę sobie że skoro wyniki mam ok i fizycznie wszystko ok a ja dalej się tak czuję to pewnie zapadłem w jakąś chorobę psychiczną... może to schizofrenia albo jakaś psychoza.... sam już nie wiem :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Psychoza nieee...miałbyś o wiele większe fazy, schizofrenia też nie bo pewnie byś sobie nie zdawał sprawy, że jesteś chory...i miałbyś halucynacje, omamy słuchowe, jakieś bezpodstawne obawy o życie - że cię ktoś chce zabić itd.....

To co opisujesz to atak nerwicy lękowej ( tak wynika z badań) idź do psychiatry, niech postawi diagnozę. Zastanów się jak chcesz to leczyć, leki i /lub terapia i zacznij działac....szybko, jak najszybciej :)

Będzie dobrze :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki linka,

 

Ja już mam diagnoze że to nerwica lękowa... tylko wygląda na to że wróciła jakaś jeszcze silniejsza :( A mi się wydaje że to nie nerwica tylko jakieś ciężkie śmiertelne schorzenie... :time:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to może czas pomyśleć nad tym.....same leki złagodzą objawy...ale przyczyny nerwicy nie wyeliminują...nie pomogą przygotować się na nawrót.....pogadaj o tym z psychiatrą, niech ci wypisze skierowanie i poszukaj terapeuty w przychodniach psychologicznych ( chyba , że stać cię na prywatnego - co by było łatwiejsze ;) ) będzie dobrze......

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mój dzisiejszy dzień jest pełen obaw - tak jakbym nie nadawała się do życia, jakbym żyć nie umiała wogóle...

Lecz kto umie? Każdy żyje jak może. A jak już nie może - nie radzi sobie? - pewnie sobie tylko tak wmawia, że tak jest, jak ja w tej chwili. Ale jak zmienić tok myślenia?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzisiejszy dzień leci tak samo jak ostatnie .. powiedzmy 30 dni. Tak samo. Praca, praca, do domu, praca, do domu, do dziewczyny, praca, praca, do domu, .. monotonia. Nie mogę powiedzieć, że jest fatalnie .., ale brakuje mi takiego kopa w dupsko. Coś na ozywienie. Dochodzę każdego dnia do wniosku, że po ostatnim epizodzie 'nerwicznym' - zmieniłem sie. Może trochę wreszcie wydoroślałem, może to ? może tamto ? .., ale nie czuje już się tak 'lekki' jak jakiś rok temu.

a może to dlatego, że uświadomiłem Sobie co to jest nerwica i objawy z nią związane. :bezradny:.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×