Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój dzisiejszy dzień


daablenart

Rekomendowane odpowiedzi

Koszmar. @ strasznie mi się daje we znaki, jak zawsze pierwszego dnia. :evil: Miałam się wieczorem spotkać z dawną współlokatorką, ale nie wiem czy nie będę musiała tego odwołać, bo czuję się fatalnie, aż mi się słabo robi, w głowie mi się kręci, nie mam totalnie siły, no i ten cholerny ból. :roll: Musiała akurat dziś się zacząć, w dodatku niezapowiedzianie. :evil:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziekuje kochani :* Te kciuki to potrzymajcie jeszcze jutro :D XD

 

Byłam umówiona na ta rozmowe, przyszłam i sobie czekam czekam i czekam .... nikt mnie nie przyjął ;]

Ale w biurze obok, na drzwiach wisi karteczka " Przyjmę telemarketera", więc dużo nie myśląc wchodze i mówie ze jestem zainteresowana, pogadałam z taką kobitką, zostawiłam CV, dziś już kierowniczki nie było więc umowiłam sie na jutro na rozmowę, ma tylko zadzwonic o której konkretnie godzinie. Powiedziała, że może bedą mieli dla mnie lepsze warunki pracy niz w tamtym biurze.

Więc ja sie nakreciłam i napaliłam bardzo i czekam do jutra , mam nadzieje ze jutro dostane ta prace, bo mam juz dośc takiego olewania i czekania. Potrzebuje pracy!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Korba, dzięki:*

Bardzo sie rozczarowałam, bo umawiaja sie na dana godzinę, ja przyszlam i czekałam prawie godzine i nikt mnie nie przyjął!! Ta od rozmów kwalifikacyjnych sobie gdzies poszła i olała mnie :-| No jak to tak .....

To poszłam do konkurencji hihihih :twisted:

 

[Dodane po edycji:]

 

P.s Korba, nie ma tam u Ciebie jakiejs posadki sprzątaczki albo popychadła do robienia kawy :mrgreen::mrgreen: ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U nas w pracy dziś wizytacja z zagranicy, wszyscy się odstawili jak mrówka na święto lasu...

No tak, zarząd - sami faceci pod krawatami, a my tu jacyś wyrobnicy jesteśmy, to wszystko co robię ja i moje koleżanki (w gruncie rzeczy dużo pracy), to lukier spływa na nich, oni zarabiają kilkakrotnie więcej, jeżdżą służbowym samochodem, są "prezesami", a my tu jak czarny robotnik w pocie czoła.

Naprawdę im dłużej pracuję tym bardziej nabieram poglądów LEWICUJĄCYCH bo do czego to jest podobne że ktoś kto robi niewiele zarabiał wielokrotnie więcej, i miał znacznie wyższą pozycję od tych co pracują ciężko! Oni by bez nas tej firmy nie uciągnęli. Mówię NIE wyzyskowi w pracy!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Heh :) Wyszłam z domu, tak jak sobie obiecałam i od razu mi lepiej i weselej, bo DAŁAM RADĘ! :yeah:

Co prawda lęki łapały w różnych momentach, ale starałam się wmówić sobie, że nic mi nie grozi, że zaraz schowam się w czyimś domostwie, jeśli zacznę panikować :P Jutro mam jechać na psychoterapię. Jak dojadę i wrócę spokojnie to otworzę szampana z radości!

 

Co byście zrobili w sytuacji, gdy dzwoni ktoś do drzwi, otwieracie, a tu jakaś osoba z atakiem paniki prosząca o schronienie i pomoc? Zakładając, że nie wiecie co to nerwica lękowa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oprócz cholernej choroby, z którą muszę się użerać przec ciągłe wpieprzanie różnych tablet (czego mam już dosyć) widzę, że w życiu prześladuje mnie jakiś przewklekły pech. Wczoraj znowu mnie dupneli za przekroczenie prędkości.Stało się to na totalnym zadupiu, gdzie bardziej prawdopodobne wydaje się, że uderzy we mnie meteoryt, niż o godzinie 23 (!) będą stać z suszarką. Mam już 24 punkty i muszę iść na kurs ,obniżający stan konta o 6 punktów. Teraz byle pierdnięcie i po prawku :evil: .To taki drobny ''bonus'' do spraw, z którymi użeram się na codzień. O ja pierdziele. :why:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

THAZEK.. no tak to już czasem bywa, że rani się bliskie osoby.. niestety ja chyba też tak mam :(

 

Agnieszka_1988" Co byście zrobili w sytuacji, gdy dzwoni ktoś do drzwi, otwieracie, a tu jakaś osoba z atakiem paniki prosząca o schronienie i pomoc? Zakładając, że nie wiecie co to nerwica lękowa."

 

ja sama wpadłabym w panikę..

z resztą nie otwieram drzwi jak ktoś dzwoni a nikogo się nie spodziewam.. więc mi to raczej nie grozi

 

 

Wujek_Dobra_Rada no kurna mam podobnie

ostatnio złapałam kolejne 6 punktów jadąc teoretycznie na terenie zabudowanym, gdzie nie było nawet zakichanej obory.. a tam za krzakiem policja.. i ponad 200zł mandatu :(

Zdarza mi się jechać 140km/h czasem szybciej.. a tu kurna jechałam 80 km.. i mnie złapali :hide:

w życiu bym nie przypuszczała.. nawet nie wiedziałam, że tam był jeszcze teren zabudowany..

też się zastanawiam nad kursem, żeby stracić punkty.. ale kurcze, droga impreza..

echhh

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dostalem uwage za przeklinanie na lekcji :mrgreen: kumpel mnie wkurzyl i poszla wiazanka

 

 

jak sobie przypominam, jakie to wszystko kiedyś było fajne.. jakieś uwagi.. nieodpowiedni z zachowania..

albo jak nas mało nie wywalili ze szkoły jak na wycieczce klasowej znaleźli u nas trawę i opium :roll:

żałuję, że nie szalałam tak, jak chciałam..

zawsze myślałam o Matce,że będzie jej przykro, że będzie przeze mnie płakać..

echhh

 

co ja bym dała, żeby ktoś mi teraz uwagę do dzienniczka wpisał :D

chyba bym go wyśmiała :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Impreza 300 zł kosztuje. Jedziesz na parę godzin i słuchasz jakiegoś ględzenia, za co 6 punktów masz mniej. Z drugiej stron i tak dostałem ''tylko'' 100 zł mandatu i 4 punkty, za przekroczenie prędkości o 54 km/h. Ale w mieścinie liczącej sobie z 300 mieszkańców. I to jeszcze o tej godzinie :why: I co ja mam zrobić, jeżdząc z 3 000 km tygodniowo? :zonk: Ale to jak na dobicie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dostalem uwage za przeklinanie na lekcji :mrgreen: kumpel mnie wkurzyl i poszla wiazanka

 

 

jak sobie przypominam, jakie to wszystko kiedyś było fajne.. jakieś uwagi.. nieodpowiedni z zachowania..

albo jak nas mało nie wywalili ze szkoły jak na wycieczce klasowej znaleźli u nas trawę i opium :roll:

żałuję, że nie szalałam tak, jak chciałam..

zawsze myślałam o Matce,że będzie jej przykro, że będzie przeze mnie płakać..

echhh

 

co ja bym dała, żeby ktoś mi teraz uwagę do dzienniczka wpisał :D

chyba bym go wyśmiała :P

a myslisz, ze ja sie przejalem? :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z drugiej stron i tak dostałem ''tylko'' 100 zł mandatu i 4 punkty, za przekroczenie prędkości o 54 km/h.

 

 

:uklon: jak Ty to załatwiłeś???

też tak chcę... :-|

a tak prosiłam tego policjanta...

przekroczyłam "raptem" o 30 km :-| a on mi jeszcze nawtykał, że mi życie ratuje :roll:

nie pomogło nawet gadanie, że jestem studentką nie mam kasy i inne.. echh

 

300zł mówisz? no ja wiem że prawie 600zł w Łodzi..

 

jacas zuch chłopak :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakoś mi to przychodzi naturalnie ;). Chociaż kiedyś, jechałem autem: nie zarejestrowanym, bez przeglądu, nie ubezpieczonym, i koleś mi wypisał 50 zł, za brak prawka przy sobie :pirate: .

Zaczynasz jęczeć, że masz rodzine na utrzymaniu itd... i przeważnie każdy mięknie :P

Ale nie zmienia to faktu, że ostatnio non stop natykam się na kontrolę :why:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chodzą mi po głowie takie myśli, że sama się ich boję.

Z jednej strony wiem, że są irracjonalne i stworzone przez mój zaburzony pusty poniemiecki sagan, a z drugiej... są.

Robimy sobie babski wieczór z przyjaciółką, nie zdążyłam się wyjęczeć na kawie, a tak będziemy miały caaałą noc na rozmowy. Lepsze to niż siedzenie samej z tym wszystkim w głowie.

Coraz bliżej jestem tej cienkiej granicy, która dzieli myśli samobójcze od tak wielkiej obojętności, a zarazem desperacji, żeby zasnąć.

Jestem porżnięta jak szynka wielkanocna, jeśli mój K przyjedzie w tą sobotę tak, jak mówi to na pewno seks będzie udany. Tragikomedia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×