Skocz do zawartości
Nerwica.com

Obłęd.


amonis

Rekomendowane odpowiedzi

...taki nieludzki strach mnie ogarnia, kompletna panika, niemożność trzeźwego rozeznania..

boję się, bardzo się boję. Biorę leki, czekam na pierwszy termin psychoterapii, i odliczam dni do wizyty u psychiatry.

Boję się, po pierwsze tego, że jak mu powiem o wszystkim, o czym jeszcze nie powiedziałam, to definitywnie zamknie mnie na oddziale

(z jednej strony bardzo bym chciała, nie wiem z jakich bardziej przyczyn - czy dlatego, że byłaby to chwila wytchnienia i potrzeba czyjejś opieki i kontroli 24h, czy po prostu bezsilność.. a z drugiej strony nie chcę, gdy usłyszałam "To jak, szpital - nieprawdaż?" Zamarłam i zaczęłam się z nim kłócić.. wybłagałam te leki i psychoterapię, ale nie szpital..)

Boję się, że Cały szereg wielotorowego leczenia zmieni mnie. Wpadłam w panikę wczoraj wieczorem.

Wewnętrznie będąc rozdartą i skuloną słuchałam tylko Głosu, który wydzierał się na mnie, że on chce mnie zabić, że mam przestać brać te leki, że mam nie iść na terapię, że mam przestać do niego chodzić, że on to robi podstępnie, żeby mnie zniszczyć, że jak ja mogę być tak wyrodną 'matką' dla niej, która rozwija się we mnie i rodzi... jak mogę się jej pozbyć?! Jak mogę chcieć dokonać na niej aborcji?! Wszystko we mnie krzyczy, buntuje się...

Co jeśli on NAPRAWDĘ chce zabić mnie, i moją samoświadomość, moją tożsamość..?

 

Obłęd, obłęd..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Amonis. To że sie boisz o swój stan to dośc zdrowe podejście. Nie ma w tym nic dziwnego... ale pisze bo masz podobnie jak ja. Nie wiem czy piszesz o tym głosie jako o urojeniu.

Jednak ja miałem podobne podjecie, jednak tylko do leków. Nie wiem co moge ci napisać. Leki czasem sa konieczne. A terapia na pewno nie zaszkodzi jesli masz dobrego terapeute.

Nie chce ci we łbie mieszać, bo ty to nie ja. Ja swoje wątpliwości rozwiązałem podejmując dobrą dla mnie decyzje i nie żałuje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Juz, jutro zaczynam psychoterapię, boję się tego panicznie. Zresztą wiesz, bo czytałeś.

Nie wiem.. mam nadzieję, że tego żałować również nie będę, ale nie widzę życia i szans na jakiekolwiek życie bez tego głosu, bez halucynacji i omamów i w ogóle, na inne życie niż mam teraz... bo ja nie chcę go zmieniać. Boję się.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

amonis,

 

boję się, po pierwsze tego, że jak mu powiem o wszystkim, o czym jeszcze nie powiedziałam

 

szczerość wobec psychiatry i psychologa tudzież terapeuty .

To podstawowy warunek rozpoczęcia leczenia .Na razie udajesz ze się leczysz .

Uspokajasz własne sumienie ,krótko mówiąc okłamujesz samą siebie .

 

-- 07 mar 2011, 12:00 --

 

... bo ja nie chcę go zmieniać. Boję się.

A mi się wydaje ,ze chcesz zmieniać ,tylko boisz się ,że nie podołasz .

Zmień podejście . Trzymamy za ciebie kciuki . Wszyscy wpadaliśmy w paniczny lęk

na pierwszych wizytach .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

amonis,

 

boję się, po pierwsze tego, że jak mu powiem o wszystkim, o czym jeszcze nie powiedziałam

 

szczerość wobec psychiatry i psychologa tudzież terapeuty .

To podstawowy warunek rozpoczęcia leczenia .Na razie udajesz ze się leczysz .

Uspokajasz własne sumienie ,krótko mówiąc okłamujesz samą siebie .

 

-- 07 mar 2011, 12:00 --

 

... bo ja nie chcę go zmieniać. Boję się.

A mi się wydaje ,ze chcesz zmieniać ,tylko boisz się ,że nie podołasz .

Zmień podejście . Trzymamy za ciebie kciuki . Wszyscy wpadaliśmy w paniczny lęk

na pierwszych wizytach .

 

Już nie. W międzyczasie miałam wizytę u mojego psychiatry. Powiedziałam mu o wszystkim jak leciało. Stąd też jak najszybszy termin początku terapii - już jutro. Wykazał najwyższe obawy o mój stan zdrowia zarówno psychicznego jak i fizycznego..

Biorę teraz fluanxol i mam zacząć brać velaxin... znacie takie połączenie?

Zobaczymy jak to będzie... i podziwiam Was, że pomimo tego trudu, dajecie sobie radę. Że walczycie.

Mi brak cierpliwości..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×