Skocz do zawartości
Nerwica.com

Usłyszeliście "przepraszam"?


SamiraQ

Rekomendowane odpowiedzi

bylociezko, no tak i jakoś trzeba sobie poradzić bez dobrych chęci i woli wypowiedzenia "przepraszam" z drugiej strony, ale skoro innym się to udało to i mi również

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kafka, na innych wplywu nie mamy. moze ten ktos musi do tego dojrzec albo nigdy nie uslyszysz. ja wiem, ze moj ojciec tak to sie nie otworzy. dla niego pewnie to forma ponizenia.

Ja nie sądzę żebym kiedykolwiek to usłyszała nie ma co się łudzić.

Moja matka wciąż tkwi w zakłamaniu i jej opinia jest tak, że u nas w domu wszystko było ok, tylko nie wiadomo dlaczego jej córki są takie wyrodne, nie pomagają jej i się wyprowadzają z domu, jedna po drugiej

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kafka, na innych wplywu nie mamy. moze ten ktos musi do tego dojrzec albo nigdy nie uslyszysz. ja wiem, ze moj ojciec tak to sie nie otworzy. dla niego pewnie to forma ponizenia.

Ja nie sądzę żebym kiedykolwiek to usłyszała nie ma co się łudzić.

Moja matka wciąż tkwi w zakłamaniu i jej opinia jest tak, że u nas w domu wszystko było ok, tylko nie wiadomo dlaczego jej córki są takie wyrodne, nie pomagają jej i się wyprowadzają z domu, jedna po drugiej

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bylociezko, taaak mój stary wie wszystko najlepiej... nawet to że ja wcale nie choruję tylko ściemniam... on to widzi w swojej szklanej kuli bo nie mam jaj żeby spojrzeć mi w oczy...

 

Candy14, powiem Ci że w dupie mam jego ewentualne przeprosiny... to niczego nie zmieni... jestem okaleczona psychicznie... nie mówię że to wszystko przez niego ale przecież od niego się wszystko zaczęło... pewne rany nigdy się nie zagoją... można tylko nauczyć się z nimi żyć.

Przepraszam? Co mi da to słowo? Nic... Ja teraz domagam się innych przeprosin i choćbym miała się zesrać to je wyegzekwuję

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bylociezko, taaak mój stary wie wszystko najlepiej... nawet to że ja wcale nie choruję tylko ściemniam... on to widzi w swojej szklanej kuli bo nie mam jaj żeby spojrzeć mi w oczy...

 

Candy14, powiem Ci że w dupie mam jego ewentualne przeprosiny... to niczego nie zmieni... jestem okaleczona psychicznie... nie mówię że to wszystko przez niego ale przecież od niego się wszystko zaczęło... pewne rany nigdy się nie zagoją... można tylko nauczyć się z nimi żyć.

Przepraszam? Co mi da to słowo? Nic... Ja teraz domagam się innych przeprosin i choćbym miała się zesrać to je wyegzekwuję

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×