Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nie radzę sobie z chłopakiem i jego rodziną...


Gość Nikka

Rekomendowane odpowiedzi

Do niedawna wydawało mi się, że mogę sama poradzić sobie z problemami, ale uczucie ucisku w brzuchu i przyspieszone bicie serca(niestety nie spowodowane już zakochaniem:/) na widok mojego chłopaka ostatecznie przekonały mnie, że w ogóle sobie nie radzę:( Dlatego będę wdzięczna za każdą Waszą opinię i ewentualną poradę...

 

Jestem z moim chłopakiem od 3 lat, od roku mieszkamy ze sobą w jednym mieszkaniu i razem studiujemy na tym samym kierunku. Mój chłopak należy do tych osób, które nie miały łatwego życia: ma ciężką postać hemofilii (są to zaburzenia krzepnięcia krwi, które powodują ciągłe wylewy dostawowe po jak najmniejszym wysiłku i związaną z tym niezdolność do poruszania się o własnych siłach ), ojciec wyrzekł się go jak był niemowlęciem a matka wyjechała za granicę, gdy miał roczek przez co był wychowywany przez swoich dziadków. Jego dziadek pił (i z tego powodu czasem używał przemocy) a babcia- głęboko wierząca katoliczka-fanatyczka(wpajała mojemu facetowi, że jest naznaczony, jeździła z nim po miejscach uzdrowień oczekując cudu), starała się wszystko utrzymać na swoich barkach.

 

Dzisiaj mój chłopak jest uzależniony od gier komputerowych (gra całymi dniami), ma tiki nerwowe i nierealistyczne podejście do życia (brak poczucia odpowiedzialności, niewywiązywanie się ze swoich obowiązków, lenistwo i brak jako takich realnych myśli o przyszłości i potrzebie pracy). Ale kocham go, bo wiem, że jest dobrym człowiekiem. Jednak po ostatnim wydarzeniu.... nie wiem już co o tym wszystkim myśleć. Boję się, że nie poradzę sobie być z nim dłużej w związku. Wkurzam się, bo go bardzo kocham, a z drugiej strony nie potrafię wyobrazić sobie naszej przyszłości, nie wiem już jak z nim postępować, kogo tak naprawdę on potrzebuje....

 

Ale o co chodzi. Około miesiąc temu wydarzyła się mu dziwna rzecz. Rozmawialiśmy do późna w nocy i pewna rzecz mnie przestraszyła. Otóż on bardzo popuścił wodze swojej fantazji i zaczął mówić coś o swoich wizjach przyszłości (niejednokrotnie wcześniej wspominał, że chciałby często cały świat "puścić z dymem"). Kiedy zobaczyłam, że za bardzo się w tym zagalopował i pewne rzeczy, które mówi są po prostu dziwne(jakieś fantazje o zagładzie świata i wizje "innej przyszłości", zmieniał głos mówiąc o tym, co w sumie często robi), chciałam do niego podejść, przytulić go i pocałować na uspokojenie. A wtedy powiedział coś w w tym stylu, że gdyby był drugim Hitlerem, to świat miałby przesrane- ja już mocno tym zaniepokojona podeszłam z rękami do niego, a on w tym momencie wydał z siebie jakiś dziwny skrzek czy krzyk, wykrzywił twarz i ułożył swoje ręce tak jakby chciał mi coś zrobić, rzucić się na mnie czy coś. Trwało to parę sekund i zaraz po tym chłopak mój rzucił się na kolana i zaczął się modlić, a ja z nim ze łzami w oczach, bo kurcze na prawdę nie wiedziałam co to było.

 

Od tamtej pory nie potrafię się "zdrowo zdystansować" do tego, jakaś część mnie boi się czasem mojego chłopaka. Kontakt z nim zawsze był trudny, tzn. rzadko mówił o swoich faktycznych potrzebach, ale wtedy jeszcze próbowałam z niego "coś wydusić". Dzisiaj natomiast coraz mniej mam na to ochoty. W dodatku jego babcia, często daje mi do zrozumienia, że wini mnie za to, że nic "z tym nie robię"(tzn że nie dbam o niego itp) a ja faktycznie zaczynam się zastanawiać, że możliwe, że to ja nie potrafię do niego trafić? Od tamtego wydarzenia wziął urlop zdrowotny (spowodowany brakiem zaliczeń, bo w trakcie niego może je uzyskać) i non stop gra. A ja chyba wpadłam w depresję, bo stałam się płaczliwa i rozdrażniona. W dodatku nie potrafię się już cieszyć w jego obecności... Jest coś co mogłabym zrobić, żeby zmienić ten stan? Żeby na nowo móc zaufać swojemu chłopakowi i przestać się go bać?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale kocham go, bo wiem, że jest dobrym człowiekiem

Rzeczywiście wystarczający powód do miłości :mrgreen:

A ja chyba wpadłam w depresję, bo stałam się płaczliwa i rozdrażniona.

Osoba chora na depresje niekoniecznie musi być płaczliwa i rozdrażniona..

Ale dobra już się nie czepiam :smile:

 

Skoro boisz się swojego chłopaka..to po prostu z nim zerwij.Zrozum,że nie naprawisz go,nie zmienisz.Widzisz jaki jest "odpowiedzialny" już teraz...

Zadaj sobie pytanie : "Czy chcę być z człowiekiem który nic sobie nie robi z życia i którego się boję?"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przede wszystkim twój chłopak powinien się skontaktować z psychologiem.

 

Ale kocham go, bo wiem, że jest dobrym człowiekiem

 

Nie można kogoś kochać za dwoje .

 

Mniej świadomość że twój chłopak wychowywał się w rodzinie patologicznej , zakładam że jest DDA

 

Co to jest DDA :

jak-rozpozna-czy-masz-syndrom-dda-lub-ddd-t24028.html

 

I jeśli nie znacznie pracować nad sobą , nie zrozumie swojego problemu to , wzorzec który wyniósł z domu będzie powielał w swoim dorosłum życiu . A to nie wróży nic dobrego.

 

 

 

 

Dzisiaj mój chłopak jest uzależniony od gier komputerowych (gra całymi dniami)

 

Jeśli gra w gry powyżej 18+ to możliwe że te gry mają duży wpływ na jego wizję .

 

 

rzadko mówił o swoich faktycznych potrzebach, ale wtedy jeszcze próbowałam z niego

 

Jakie są te jego potrzeby fanatyczne ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

radziłabym być ostrożną z tym zakładaniem od razu u kogoś DDA

 

bo ... ?

 

ale nie jest odpowiedzialne za całe zło tego świata

 

Owszem nie jest . ;)

 

bo nawet ewentualne DDA nie tłumaczy takich jazd.

 

ale to nie znaczy że nie przejawia zachowań typowych dla DDA. ;)

 

Tutaj udzielamy komuś porady a nie tłumaczymy jego zachowanie.

Tak mi się wydaje . ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nikka, wydaje mi sie ze glownym problemem Twojego chlopa jest uzaleznienie od gier komputerowych i w zwiazku z tym odlot z realnego swiata, co moze doporwadzic (i chyba juz prowadzi, bo napisalas powody: to ze chce puscic swiat z dymem, wykrzywienie itd) do takich zachowan, ktore sa niepokojajace. Na pcozatek radzilabym poszukac dobrego specjalisty od uzaleznienie od gier komputerowych takich w Pl jest b malo, albo najlepiej odciac komputer od netu. Chlopak ma zyc w realu, a on sie chyba zatracil w wirtualu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chęć puszczenia świata z dymem nie ma nic wspólnego z grami a wszystko z krzywdą i chęcią zemsty na świecie za to, że jest taki a nie inny.

 

Sorrow, a może gra w Simsy ? ;)

Simsy? To jest ta gra gdzie się pali ludzi kuchenką, zamurowywuje w pokojach i topi w basenach bez drabinki :P ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wyłazi z niego frustracja, złość na to, co go w życiu spotkało, poczucie niesprawiedliwości, krzywdy itd.

Wpadł w gry, bo tam może puścić cały świat z dymem, no przynajmniej ten wirtualny.

 

 

Potrzebuje terapii.

Potrzebuje kogoś, kto pomoże mu w odnalezieniu jego tożsamości.

Kto pomoże pogodzić się z chorobą.

Kto wypleni z niego paranoiczne lęki o podłożu religijnym.

Kto nauczy jak radzić sobie z agresją.

Kto, tak na prawdę go zsocjalizuje, bo dziadkowie raczej tego nie zrobili.

 

 

A Ty możesz mu pomóc - zmobilizuj do pójścia na terapię. I odejdź, jeśli nie podejmie leczenia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mała_mi- zgadzam się z Tobą prawie całkowicie ;) Tylko jak to wszystko wcielić w życie, kiedy ta druga osoba nie widzi żadnego problemu? Czasem mam już takie stany, że sama nie wiem czy przypadkiem to ja nie wyolbrzymiam- bo mój chłopak twierdzi, że każdy facet ma takie swoje "pasje"... I jak to kobieta- zaczynam winy szukać w sobie :(

 

Mam już straszny mętlik w głowie. Bo z jednej strony go rozumiem- nie może być tak fizycznie aktywny jak zdrowy człowiek, więc musi mieć jakąś alternatywę. Ale czy to normalne, że ta inna "opcja" zajmuje mu całe dnie z przerwami na jedzenie, spanie, toaletę i ewentualny film (poza spaniem jedyny czas kiedy razem przebywamy tu i teraz)? I że jedyne o czym potrafi mówić z radością w głosie to są gry czyli ile zdobił leveli, co wyexpił, na jakim poziomie itp?

 

Czuję się strasznie pogubiona, więc mam wielką prośbę do Was- moglibyście swoim doświadczeniem bądź literaturą pomóc odpowiedzieć mi na pytanie: na czym ma polegać zdrowy związek? Wiem, że to nie do końca mądre, bo pewne sprawy przychodzą wraz z doświadczeniem życiowym i nie da rady wyuczyć się ich z książek, ale dodam że w tym względzie jestem raczej debilem emocjonalnym :/ Sama wychowałam się w domu "dysfunkcyjnym", w którym każde z rodziców ma syndrom DDA i w którym matka zawsze dawała nam do zrozumienia, że nie kocha ojca więc siłą rzeczy "normalnego" wzorca nie mam. Dlatego tym bardziej mierzi mnie fakt, że nie jestem w stanie pomóc swojemu facetowi :/

 

agusiaww odcięcie od kabla nic by nie dało- jest wiele innych sposobów na połączenie się z siecią. Poza tym poza sieciówkami gra we wszystko, co tylko wejdzie na rynek :/

 

człowiek nerwica jak zaraz po tym powiedziałam swojemu facetowi, że się go boję, to stwierdził w pierwszym momencie, że "on nigdy nie będzie mógł ułożyć sobie normalnego życia" a potem "że nie chciał mnie przestraszyć, bardzo przeprasza i jest wściekły na siebie"". Natomiast po 2 tygodniach, kiedy strach mi nie minął i wciąż miałam chwile słabości, powiedział, że "widocznie jestem za mało silna dla niego i lepiej, że to się okazało teraz". Czyżby jakaś sugestia?

 

lolita Ja myślę, że on ma nie tylko DDA :roll:

 

Panna_Modliszka Tzn jak mam go wysłać: sama za niego poszukać pomocy psychologa (psychiatry) czy zaproponować? Dodam, że po tym wszystkim załatwiłam kilka adresów do specjalistów, obiecał mi, że pójdzie do któregoś z nich, ale w końcu na obietnicach się skończyło... :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×