Skocz do zawartości
Nerwica.com

odpowiedz


Gość nita509

Rekomendowane odpowiedzi

Nie mam pojęcia o co chodzi, czy w ogóle wybrałam dobry temat... Ale już mam tak dłuższy czas, że gdy mi coś nie wychodzi, a wiem ile wysiłku w to włożyłam. To po prostu rozpłacze sie i najlepiej jak nie ma nikogo w pobliżu, bo unikam wtedy rozmów z ludźmi, są bardzo irytujące. Musze się sama jakoś doprowadzić do ładu. Ale to później znowu wraca. Znowu się staram i znowu coś nie wychodzi.

 

To że się denerwuję i płaczę to akurat bardzo często mi się zdarza. Jednak tutaj powodem jest raczej fakt, że w domu z reguły nikt mnie nie potrafi dokładnie wysłuchać, z czego później wychodzą jakieś dziwne nieporozumienia. Z reguły wolę zamknąć się w pokoju, usiąść przed komputerem, słuchać muzyki, czytać. COKOLWIEK. Mam inne zdanie na wiekszość tematów, od moich domowników. Bardziej za to plusy zbiera brat, który potrafi się dogadać z rodzicami, bo interesują się tym samym. Ze mna jest inaczej, za co mam gorzej.

 

A wszyscy się dziwią, nie wiem czemu. Że nie chce z nimi rozmawiać, że ciągle sama siedze. Ale skoro nikt mnie nie słucha to po co mam tam być?

 

Wiem, że jest tutaj masa poważniejszych problemów od mojego, ale jestem tylko człowiekiem. I nie mam pojęcia co sie dzieje, bo w takich sytuacjach po prostu strasznie się denerwuję i nie mam nawet ochoty wytlumaczyc dlaczego tak sie stało.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Uwierz mi, że masz problem i nie możesz patrzeć na siebie jako tą gorszą, której nikt nie wysłucha.

Ja tu jestem i mogę Cię wysłuchać z chęcią. Odpowiedz mi na kilka pytań :

Czujesz bezsens, rozpacz i smutek ?

^^ Jeśli tak to ile to już trwa ?

Często płaczesz ?

Ile masz lat i gdzie się uczysz...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy czuje bezsens? hmmm czasem tak. Chociaz rozpacz i smutek to nie bardzo. Z reguły jestem osobą otwartą na innych ludzi, wesołą, rozgadaną :P Po prostu lepiej mi sie dogaduje z ludźmi poza moim miejscem zamieszkania.

 

No taki bezsens to trwa juz ok. 2 lat?

 

Mam 16 lat ;) W tym roku do Liceum. I generalnie z tym to wszystko się wiąże, bo stresuje się cholernie, jednocześnie bardzo się starając.

 

No i sprzeczki z rodzicami są najczęściej na temat koncertów, na które chcę jeździć, bo nie wyobrażam sobie życia bez muzyki.

 

Zapalmy świeczkę dla Metallici, która dzisiaj w Warszawie. [*]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×