Skocz do zawartości
Nerwica.com

Witam Was- w ten cholernie czarny wieczór(jeśli wolicie-noc)


milion_kawalkow

Rekomendowane odpowiedzi

Oni dla mnie? Nie są w stanie zrozumieć. Nie wytrzymują. Nie dają rady z moimi emocjami/zachowaniami/stanami.

 

Szczerze; nie oczekiwałabym dużego zrozumienia od normalnych ludzi. To co dzieje sie w umysłach niektórych ludzi, potrafi przekroczyć ich wyobrażenia. Nie zaznali tego i tamtego, wiec nie trudno sie dziwić, ze nie rozumieją, nie wytrzymują. U mnie jest identycznie. Lepiej liczyć tylko na siebie i próbować jakoś ułożyć sobie sprawy samemu, ewentualnie z pomocą psychologa i/lub leków, by postawiły na swoje miejsce to i owo w miarę możliwości.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Och- podam kilka (związanych z ewentualnym psychologiem):

- właśnie z wcześniej wspomnianym dopasowaniem psychologa (lub znalezieniem takiego, który będzie w stanie mi to wytłumaczyć, wręcz przetłumaczyć i pomóc mi sprawić, że moja głowa chociaz w stosunku to niego będzie potrafiła ogarnąć natrętne myśli na jego temat)

- czy na przykład dany psycholog nie podejdzie do mnie typowo 'masowo'- czego bardzo bym nie chciała i przed czym bardzo się w swoim trwaniu bronię (tu: przynależność do jakiejkolwiek masy, czy grupy, typowe wrzucanie mnie do worka z konkretnym napisem)

- czy na przyklad dany psycholog nie odbierze mojej 'świadomości' i poprawności opisywania moich stanów jako mój wymysł, czy tez 'udawanie' czegokolwiek. (tu: zarzucenie, że 'na chama' chcę coś w sobie 'zwichnąć' bo mam zbyt nudne życie)

i cała masa myśli (tu: co jest skutkiem nieustającej analizy, której poddaję całe moje otoczenie) o reakcjach/myślach psychologa, które mogą nastąpić po wypowiedzianych przeze mnie zdaniach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To trochę wygląda tak, jakbyś będąc na terapii bardziej skupiała się na psychologu niz na tym, po co faktycznie tam jesteś.

Btw;

- czy na przyklad dany psycholog nie odbierze mojej 'świadomości' i poprawności opisywania moich stanów jako mój wymysł, czy tez 'udawanie' czegokolwiek. (tu: zarzucenie, że 'na chama' chcę coś w sobie 'zwichnąć' bo mam zbyt nudne życie)

Z tym mam identycznie akurat...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Larissa- Żadna z bliskich mi osób nie jest w stanie wejść do mojej głowy- ale chyba inaczej byłoby mieć kogoś, kto chociaż się stara (tu: na przykład czując coś podobnego) zrozumieć/zaakceptować moje stany/emocje/zachowania. Nigdy nie uważałam, że ludzie mi bliscy są normalni- ale na pewno czują coś innego, niż ja. Nie zapowiada się, żeby to się zmieniło (tu: kwestia próby zrozumienia)

 

Co do psychologów- niestety moja głowa skupia się często na durnych szczegółach, które rozpraszają mnie całkowicie. Myśl wpada mi do głowy- i zaczyna się obieg- a napis w mojej głowie z danym zdaniem/słowem zaczyna być coraz większy- z każdym kolejnym przepłyniętym 'razem'.

 

-- 03 sty 2015, 03:13 --

 

Niete- chcę, bo sobie nie radze- zwyczajnie. Moje trwanie jest strasznie męczące.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

milion_kawalkow, nikt nigdy nie będzie w stanie wejść do twojej głowy. Nikt. Tak, to trochę rozczarowujące. Nie ty jedyna chciałabyś, aby ktoś tam wszedł, zobaczył i w końcu zrozumiał, mówiąc " Dobrze, już wiem, już rozumiem." Ale to niemożliwe i trzeba sie z tym pogodzić i męczyć, próbując czasami cos wytłumaczyć ludziom z niezbyt dobrym skutkiem finalnym. No i główkować sie jak ubrać w słowa niektóre uczucia, tak głęboko gdzieś wbite w umysł i powodujących wewnętrzne spustoszenie. I czy czują coś innego? Tak. Zapewne. Czują innych milion rzeczy i jeśli mają to szczęście, ze nie są zaburzeni, to możliwe, ze żyje się im trochę łatwiej, lub nie. Może po prostu inaczej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×