Skocz do zawartości
Nerwica.com

Moje życie straciło sens


buniu05

Rekomendowane odpowiedzi

Mam 22 lata. Kiedyś moje życie było całkiem inne niż jest teraz. Zawsze działo się mnóstwo rzeczy, poznawałem nowych ludzi, chodziłem co weekend na imprezy, życie toczyło się do przodu i czas uciekał. Wszystko było dla mnie nowe. Po prostu zawsze byłem nakręcony, kreatywny, pełen życia, mało kiedy się nudziłem. Byłem popularny i zawsze w centrum uwagi.

Teraz przyszedł czas kiedy spojrzałem na swoje życie z boku. I odkryłem, że po prostu marnuję swój czas, wszystko stanęło w miejscu i czuję się z tym źle.

Zacznę od tego, że mimo tego , że przez moje życie przewinęło się mnóstwo kobiet i miałem wiele szans które zaprzepaściłem, nadal jestem prawiczkiem. Nie potrafię zdobyć kobiety, a najśmieszniejsze jest to że nowo poznane dziewczyny mówią na mnie Alvaro, Ruchacz itp. Jest to dla mnie dziwne. Nie wiem jak to robię że potrafię poznawać kobiety, ale nie mogę za nic w świecie stworzyć z żadną zdrowej relacji. To że jestem prawiczkiem przytłacza mnie.

Kolejnym moim problemem jest monotonność , codzienność którą teraz żyję. W ogóle nie poznaję nowych ludzi, nie mówiąc już o tym że spotkam piękną kobietę. Idę na uczelnie, tam sami koledzy,którzy mają już swoje dziewczyny. Po uczelni idę na siłownie, wracam wieczorem, kładę się spać, wstaję rano i znowu idę na uczelnie, potem na siłownie i tak w kółko...

Następnym moim problemem jest odnalezienie celu w życiu. Poszedłem na studia. Ale kierunek , który wybrałem w ogóle nie zgadza się z moją osobowością. Jestem na informatyce, nie chcę do końca życia siedzieć codziennie po 8 godzin przed komputerem. Chciałbym mieć pracę w której będę się realizował. Już nie chodzi o zarobki, ale o wprowadzenie trochę ruchu, adrenaliny. Życie informatyka jest takie nudne. Nie chcę nim być, mimo tego , że jestem już na drugim roku i większość drogi jest już za mną. Nie wiem co mam z tym zrobić.

Poddałem się, nie mam już siły. Dlaczego wszystko nagle się tak zmieniło? Co ze mną nie tak? Jak mam żyć by poczuć w pełni radość życia ? Gdzie znajdę szczęście? Poradźcie mi co byście zrobili na moim miejscu !!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ludzie poszukują odpowiedzi na pytania " Jak mam żyć by poczuć w pełni radość życia ? Gdzie znajdę szczęście?" od tysięcy lat i najprawdopodobniej nigdy na nie odpowiedzi jednoznacznej nie znajdą, każdy może znaleźć inną. Co się stało? Najprawdopodobniej stałeś się dorosły, przeszedłeś z tego dziecinnego okresu imprezowania, zachłyśnięcia się byciem na studiach w stadium bardziej dojrzałe, ot i wszystko. Ja w tym roku kończę 23 wiosny, ale odczucia pustki egzystencjalnej nie mam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

lepiej nie rzucaj tych studiów, bo będziesz chłopie żałował. jest tak ciężko na rynku pracy, a informatycy ciągle są w cenie. w ogóle w dzisiejszych czasach ogrom ludzi siedzi w pracy przed komputerem i wcale nie są informatykami. realizować można się po przecież po pracy. poza tym dlaczego uważasz, że praca informatyka nie może być kreatywna? to wszystko zależy od tego co konkretnie będziesz robił. poza tym będziesz dobrym informatykiem będzie kasa, będzie kasa będą nowe możliwości jak choćby założenie własnej działalności związanej lub nie z informatyką.

ja akurat chciałbym zostać programistą, bo wiem że z moimi cechami osobowości tylko w tego typu pracy mógłbym się odnaleźć, na fizycznego się kompletnie nie nadaję, do pracy z ludźmi też nie. wiem bo mam takie prace za sobą.

mówisz, że przejadły ci się imprezy. to ciesz się, bo przynajmniej masz jakieś doświadczenia, imprezy na których byłem przez całe moje życie można dosłownie policzyć na palcach jednej ręki :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po prostu Twoje życie nigdy nie miało wielkiego sensu z tego co czytam. Poszedłeś bezmyślnie na pierwszy lepszy kierunek, który do Ciebie nie pasuje, chodziłeś na imprezki bo wszyscy to robią aby zabić wolny czas, aż w końcu pewnego dnia po tylu latach egzystencji na tym świecie zastanowiłeś się i zdałeś sobie sprawę, że działałeś wbrew sobie, a Twoje życie zmierza w niewłaściwym kierunku. Dobrze chociaż, że stało się to na 2 roku bo większość jest opóźniona w rozwoju i budzi się dopiero po ich zakończeniu albo jeszcze później, a niektórzy to wcale. Co proponuję? Rzucić te studia w pizdu, zacząć nowe takie jakie chcesz i przemyśleć swoje dalsze plany.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×