Skocz do zawartości
Nerwica.com

heeej


disorder

Rekomendowane odpowiedzi

W sumie to nie wiem od czego zacząć, nie wiem do końca dlaczego zdecydowałam się zalogować na tym forum. Chyba mam depresję, chociaż może sobie to wmawiam? Leczyłam się przez dwa lata, brałam leki, po których czułam się lepiej, jednak na dłuższą metę i to nie pomagało. Nie lubię pisać o sobie i robię to dosyć chaotycznie, nic mi nie wychodzi i każdego dnia żałuję, że jeszcze żyję, ale widocznie jestem tak beznadziejna, że nawet zabić się nie umiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Od kilku lat? Sama nie wiem jak to się zaczęło i dlaczego. Od kiedy pamiętam mam problemy z samooceną. Wiem, że to brzmi głupio i tak naprawdę co to za problem, ale nigdy się sobie nie podobałam. W gimnazjum byłam bardzo brzydka, teraz niby jestem ładna, ale dalej jest coś nie tak. Do tego mam problemy z używkami, lubię zapijać problemy (wyimaginowane, jeśli ktoś patrzy na to wszystko z boku). Jedyny powód dlaczego jeszcze się nie zabiłam to moi rodzice. Jednak wydaje mi się, że powoli się staczam i nie dam rady wrócić już do normalnego życia, nawet nie wiem jak mogłoby takie wyglądać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witaj. A dlaczego przerwałaś leczenie ? Nie widziałaś żadnej poprawy ?

 

nic mi nie wychodzi i każdego dnia żałuję, że jeszcze żyję, ale widocznie jestem tak beznadziejna, że nawet zabić się nie umiem.

Gdyby to było takie proste.. Dlaczego więc tego po prostu nie zrobimy? Myślę, że jakaś cząstka nas chce zmienić ten stan, walczyć, spróbować żyć i kiedyś być szczęśliwym.. bo na to zasługujemy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może leki były źle dobrane, skoro nie pomagały? Ile masz lat? Rodzice Cię wspierają?

Ściskam, trzymaj się :*

 

wydawało mi się, że leki działają, jednak rozwalił się mój związek, który był beznadziejny i załamałam się całkowicie, wtedy też przestałam brać leki i zamiast tego zaczęłam palić trawę; 21; tak, przez to, że się tak bardzo o mnie troszczą czuję się jeszcze gorzej, bo cały czas tylko ich zawodzę, a oni zrobią wszystko dla mnie

 

Witaj. A dlaczego przerwałaś leczenie ? Nie widziałaś żadnej poprawy ?

 

w wakacje próbowałam wszystko odreagować, bo przy okazji zawaliłam też i studia, nie miałam czasu i ochoty wybrać się do lekarza po leki, a po wakacjach okazało się, że narobiłam sobie mega długów i teraz spłacam to wszystko z pieniędzy, które dostaję od rodziców na leczenie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Brak pieniędzy na leczenie to jest fatalny problem, tez się ciągle z tym zmagam, ale mama mi pomaga.. Masz faktycznie problem z tymi długami.. Duże są? Może spróbuj jakoś odroczyć ich spłatę, a zacznij się leczyć. Nie powinno się przerywać samemu leczenia, tak jak to zrobiłaś wcześniej, ale było mineło. Teraz powinnaś koniecznie udać się do lekarza.

:*

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

w wakacje próbowałam wszystko odreagować, bo przy okazji zawaliłam też i studia

Zaczęłaś od nowa studia ? Masz się czym zająć ? Bezczynność jest najgorsza.

niby studiuję dalej, ale mam bardzo duże zaległości i już nawet nie mam ochoty chodzić na uczelnię, ale obiecałam rodzicom, że się postaram

 

Brak pieniędzy na leczenie to jest fatalny problem, tez się ciągle z tym zmagam, ale mama mi pomaga.. Masz faktycznie problem z tymi długami.. Duże są? Może spróbuj jakoś odroczyć ich spłatę, a zacznij się leczyć. Nie powinno się przerywać samemu leczenia, tak jak to zrobiłaś wcześniej, ale było mineło. Teraz powinnaś koniecznie udać się do lekarza.

:*

 

Zostało mi jeszcze kilkaset złotych, a nie mogę tego odroczyć. Dopiero za kilka tygodni będę mogła sobie pozwolić na dalsze leczenie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

niby studiuję dalej, ale mam bardzo duże zaległości i już nawet nie mam ochoty chodzić na uczelnię, ale obiecałam rodzicom, że się postaram

Jeśli masz możliwość, nie rezygnuj. Możesz potem żałować. Studiujesz u siebie w mieście? Zawsze można poznać kogoś nowego.. ja zrezygnowałem z dalszego studiowania i teraz siebie za to nienawidzę, bo zamiast żyć, wegetuję :cry:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Już całkowicie zawaliłam studia, przestałam się leczyć, coraz częściej myślę o samobójstwie i najgorsze jest to, że już wiem jak to zrobić.

Moi rodzice myślą, że jest coraz lepiej, zaczęłam pracować, ale to bardziej praca dorywcza i rzadko tam chodzę.

Wszystkie pieniądze wydaję na narkotyki i czuję, że nie ma już dla mnie żadnego ratunku. Kompletnie nie wiem co robić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×