Skocz do zawartości
Nerwica.com

Niezdrowe myśli


blackmoon

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Dopadła mnie nerwica. Jest właśnie w trakcie kuracji.

Biorę leki które zapisał mi psychiatra tj. cital i afobam.

Biorąc lekarstwa powoli wracam do normalności, wiem jednak że aby nie przydarzyło to się jeszcze raz potrzebna jest psychoterapia.

Muszę się przyznać, że nie dziwię się że dopadło mnie takie schorzenie analizując moje zachowania w przeszłości.

Uważam że wpływ na to miało:

1) Mam problem z radzeniem sobie ze stresem (przede wszystkim w pracy). Stresuję się dość szybko i intensywnie czasem w bardzo błahych wydawało by się sytuacjach

2) Często dopadają mnie chore myśli które mnie paraliżują i wywołują silny stres i lęk. Poniżej napisałem jak niezdrowe są to myśli w konkretnych sytuacjach...

- mieszkam w bloku na trzecim piętrze ale boję się wychodzić na balkon. Nie dlatego, że mam lęk wysokości bo przecież przez okno pokoju spoglądam spokojnie. Po prostu boję się, że wyskoczę przez ten balkon

- jadąc samochodem boję się, że otworzę drzwi i wyskoczę w trakcie jazdy

- będąc w kuchni boję się używać noża do pokrojenia czy też posmarowania chleba żeby nie zrobić sobie nim krzywdy

- siedząc przy stole wśród gości boję się napić ze szklanki herbaty ponieważ przychodzi mi na myśl żeby kogoś rzucić tą szklanką i już boję się jej w ogóle dotykać. Trzęsą mi się ręce i już jestem w złym stanie.

 

Najbardziej przejmuje mnie punkt drugi.

Jak temu zapobiec ? Jakie są metody ? Jak nie przykładać żadnej wagi do pojawiającej się głupiej myśli ?

Proszę o pomoc.

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

blackmoon, wiesz u większości osób tak to się pojawia u osób żyjących pod dużym stresem. To troche wina społeczeństwa narzuca by ciągle pracować, dodaje nam coraz więcej stresu uczniowie mają coraz więcej stresu, coraz więcej nauki; pracownicy też mają dużo pracy, ciągle dodają zmiany w zusie, tu trzeba coś jeszcze zapłacić

 

dobrze że większość osób ma luźne podejście do życia bo każdy by potrzebował psychiatry X_X

 

a do rzeczy, to dobrze że zacząłeś terapie ona na pewno pomoże :) wiesz jeśli chodzi o dręczące cię myśli ignoruj je, traktuj je jakby ich wogóle nie było, nie zwracaj na nie uwagi. CO NAJWAŻNIEJSZE NIE ANALIZUJ ICH!! jak zwracamy na nie uwage nasilamy je :( jak je ignorujemy to stopniowo odchodzą

 

co jeszcze ważne to pamiętaj o tym by mieć w życiu coś co daje ci radość, frajde :) jak nie mamy w życiu radości zainteresować pasji, celów do zrealizowania czegoś co daje nam radość stres się powiększa i możemy skończyć z depresją albo nerwicą :(

 

sry troche mi się nie chce rozpisywać :( to skopiuje część z moich poprzednich wypowiedzi

1)Najważniejsze to olać te wszystkie myśli co cię dręczą trakotwać to jakby tego wogóle nie było. Wtedy stopniowo zrozumiesz że to brednie. Ignoruj to wszystko całkowicie jakby te myśli nie istniały.

 

Jak jakieś myśli przychodzą ignoruj je i daj im przejść. Wtedy stopniowo będą męczyć coraz mniej. Cokolwiej związane z tymi myślami ignoruj i daj temu przejść.

 

 

 

Co najważniejsze NIE ANALIZUJ TEGO! bo wtedy to będzie się nasilać :( jak zaczynasz analizowac to sam się przyznajesz że jesteś chory i będziesz w to wierzyć przez co choroba nie odejdzie.

 

IGNORUJ TO WSZYSTKO jakby wogóle nie istniało, jakiekolwiek myśli natrętne, ignoruj i daj im przechodzić.

 

Nie polegaj tylko na lekach

 

2) Nerwica czy depresja bierze się z reguły z tego że nie cieszymy się życiem. Dlatego najlepiej robić częściej to co się lubi. Rozwijać swoje pasje, znaleźć sobie cele do realizacji, spotykać się z znajomymi.

 

Często słyszymy że dbanie o siebie to oznaka samolubnośći, ale w rzeczywistości człowiek musi też dbać o własne szczęście bo skończy z depresją. Oczywiście trzeba też robić coś dla innych ale o własne szczęście też trzeba dbać.

 

jak nie jesz jesteś głodny

jak nie dbasz o zdrowie jesteś chory

jak nie dbasz o własne szczęście to masz depresje

 

ignoruj myśli, traktuj je jakby ich nie było i więcej ciesz się życiem to odejdzie :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja też czasami mam takie sytuacje, że jade autem i myśle co by było jakbym nagle otworzył drzwi i przez nie wyskoczył ... masakra, ale bardzo rzadko mi sie to zdarza i nigdy nie myślałem aby iśc z tym do lekarza, czy w ogóle leczyć.

 

Jesli boisz się ze nie wiem, nagle jednak z takich myśli stanie się rzeczywistością, to może warto chodzić regularnie do lekarza i rozmawiac o tym z kimś kto wie co doradzić.. daj znac jak Ci idzie, jestem ciekawy czy to pomaga, pomoże

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

chmiel.dawid, zastanawianie się nad tym wszystkim do niczego nie doprowadzi trzeba to olać jakby tego wszystkiego nie było, bo to nie odejdzie jeśli cał czas będziesz nad tym gdybali

 

każda myśl nad która sie ciągle zastanawiamy powraca, tak samo jeśli staramy się myśli odpędzać wracają z zdwojoną siłą

 

dopiero jak zaczniemy to ignorować odejdzie i przestanie dręczyć

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rikuhod masz rację i to jest właśnie zadanie dla mnie. Nie myśleć o tym lub myśleć ale nie przywiązywać do tego żadnej wagi. Tyle tylko że na dzień dzisiejszy nie potrafię tego przezwyciężyć, chyba za długo to trwa i weszło mi już w krew.

7 stycznia idę do psychologa to zobaczymy. Sam jestem ciekaw jaką metodę wymyśli.

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×