Skocz do zawartości
Nerwica.com

Dzień dobry Wszystkim :)


maciekpoznan

Rekomendowane odpowiedzi

czasem po prostu tak jest, jeżeli chcesz znaleźć przyczynę to tylko psychoterapia... ja próbuję dojść do mojej przyczyny sama już ze 3 lata, no i nadal mam nn. Chciaz ostatnio wydaje mi się ze jestem o krok od rozwiązania...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Boże jakim ja jestem słabym człowiekiem :( Było już tak dobrze. A mój świat znowu runął w gruzach.

Przed chwilą leżałem na łóżku, ryczałem, drgawki miałem, pociłem się, przed chwilą wstałem i odpaliłem kompa tylko po to by wejść na forum i zobaczyć być może kilka słów otuchy. Dziękuję Ci Aniu!

Nie wiem, czy wytrzymam ,ale postaram się :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Maciek !!!! Wytrzymasz !!! Wiem to !!! ja też pamiętam jak leżałam na łóżku, płakałam i płakałam i obwiniałam się o wszystko, wymyślałam sobie dziwne rzeczy i wmawiałam niestworzone histrorie.... a teraz.... jest ok :) Maciek, pisz, będę pomagać jak mogę, po to jest tutaj to forum. Jestem z Tobą!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Maciek, ah ta praca, ja też się bałam że stracę... A pracowałam ponad 6 lat w jednej firmie... no i pewne okoliczności sprawiły że straciłam pracę. Nie tak dawno bo w lutym. No i nikt mi głowy z tego powodu nie urwał, świat się nie skończył... Znalazłam drugą, którą po dwóch miesiącach też straciłam. Od miesiąca mam kolejną i też nei wiem jak długo będę ją miała, bo jak na razie nie jest najciekawiej. Ale już się nie boję. Jak nie taka, to inna. Zawsze coś znajdziesz :) Maćku a kiedy ta kolejna wizyta u lekarza... z tego co piszesz to na prawde nie wiem czy warto czekać, czy wziąć te fluo.... zastanów się nad tym, czy dasz radę. Może nie warto się męczyć. Zawsze możesz ponownie spróbować odstawić. Uwierz i tak osiągnąłeś ogromy sukces, będąc tyle czasu bez leków w ogóle. Mi od 4 lat najdłużej udało się wytrzymać bez paroksetyny chyba ok. 4-5 miesięcy.

 

-- 06 lip 2013, 21:41 --

 

hej Maćku.... wstawaj z łóżka... zajmij myśli chociażby tym forum.... jeszcze trochę, potem spać i oby całą noc dobrze przespać

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

maciekpoznan, w dzień na pewno będzie łatwiej :) słonko świeci u mnie :) a u Ciebie? planuję trochę się poopalać :) a Ty? masz coś w planach?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ooo a w jakim wieku? no przy dzieciach to jest co robić :) pomysłów na zabawy im nie brakuje :)

a moje plany z opalaniem nie wyjdą - słonko coś się schowało za chmury

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam dwóch siostrzeńców, jeden to mój imiennik ma 5 lat i jest moim chrzesniakiem, a drugi - Wojtek- ma rok z kawałkiem. Generalnie fajnie, bo zajmują mi czas, a tego mi w zasadzie potrzeba. Osttanimi czasy nie miałem dla nich czasu, bo każdy weekend spędzałem u znajomych , kolegów, albo w pracy. Teraz,kiedy chwilowo czuję się lepiej, to staram się z nimi pobawić trochę.

 

Wczorajszy wieczór był straszny, naprawdę . Myślałem, że nie przeżyję ani jednej sekundy dłużej :( . Zimny pot, niepokój, drgawki, mdłości, duszności- to tak bardzo lekko opisane to, co się działo ze mną.

 

Jutro od rana wypadałoby iść do pracy, mam nadzieję, że będzie ok. :( Zależy mi na pracy.... Oczywiście dziś na pierwszym miejscu jest to, by wyzdrowieć, by lepiej się poczuć i żyć "normalnie".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no to faktycznie przy takich maluchach jest co robić, pomysłów na pewno im nie brakuje :)

 

Maćku a nie masz możliwości już jutro iść do lekarza? z tego co piszesz trudno mi sobie wyobrazić ze obędzie się bez fluo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aniu dzisiaj już fluo wziąłem pierwszą tabletkę, muszę przygotować się na wzrost wagi...

A co do wizyty u lekarza, moja lekarka przyjmuje we wtorki i czwartki. Dawno już pozbyłem się wstydu w stylu "co ludzie powiedzą, że chodzę do psychiatry". Te złe stany są tak nie do wytrzymania, że walę do niej twardo nie patrząc na nic. Tym bardziej, że już raz mnie wyciągnęła z tego.

 

W ogóle to bardzo Ci dziękuję, że ze mną piszesz. To bardzo pomaga.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie ma za co Maćku :) cieszę się że mogę pomóc, a wiem jak to jest w takim stanie... dobrze że wziąłeś już fluo, więc z dnia na dzień będzie teraz coraz lepiej... powolutku będzie wszystko się prostować :)) a jeżeli chodzi o lekarza to ja też się nie wstydzę, chociaż nie mówię wszystkim o tym że choruję.

Mówisz że tyjesz po tych lekach? hmmm ja biorę paroksetynę, z tego co wiem, działanie iedentyczne jak fluo, i muszę przyznać że nie wpływa mi na wagę - figurka całkiem niezła ;) może warto zmienić lek?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiesz co , może po prostu wynikało to z tego, że wtedy byłem w baaaaardzo słabym stanie, byłem tak słaby, że nie wstawałem z łóżka. Schudłem w bardzo krótkim czasie bardzo mocno. Po czasie, jak moja pani dr dobierała mi leki, w końcu udało się trafić na fluoksentynę. Po niej była zdecydowana poprawa i wrócił apetyt. Być może to był po prostu efekt jojo. Mam nadzieję, że będzie coraz lepiej, bardzo tego bym chciał.

 

 

Poza tym ja na codzień jestem podobno bardzo towarzyskim, wesołym facetem. Mam niską samoocenę to fakt, ale nawet jak wchodże ( przynajmniej jak sie dobrze czułem) do sklepu to zaraz pogaduchy ze sprzedawczynią, gdziekolwiek kogoś nie spotkam to zaraz rozmowa, żarty, smiech... Jak ktoś taki może mieć to chorubsko? Druga sprawa nie mogę po prostu moim znajomym powiedzieć na co choruję. Nie mogę. Teraz jak to wróciło brakuje już mi wymówek dlaczego nie idę z nimi np. na piwo.

 

A powiedziałaś Aniu jakieś przyjaciółce, przyjacielowi o tym ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Maćku, bardzo długo nikomu nie mówiłam. W sumie z powodu mojej mamy, ona uważa że lepiej "tym" się nie chwalić. Jednak w końcu sama dojrzałam do tego, że chce aby ktoś wiedział, że bedzie mi lepiej. O mojej nerwicy wiedzą 4 koleżanki. Wczoraj znowu się zwierzyłam i powiedziałam mojej szwagierce. Z tym że mówiłam o tym jak czułam sie dobrze, jak byłam na lekach i było ok.

 

Nie wiem też co Ci doradzić, jak nei czujesz się na siłach to nie mów na razie kolegom, sam musisz zdecydować czy ufasz im na tyle aby powiedziec

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kurcze chyba będzie ciężko mi powiedzieć o tym. Dzisiaj byłem na spacerze porozmawiałem z kilkoma znajomymi a potem do jednego poszedłem na kawę. Niestety nie wytrzymałem długo. Po jakimś czasie źle się poczułem i właśnie wróciłem do domu :( Kurcze jest znowu słabo..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Maciek - ale poszłeś, chociaz na trochę. Teraz z dnia na dzień będziesz chodził na troszkę dłużej, aż w końcu nie spostrzeżesz się jak nawet nie będziesz chciał od nich wychodzić! Pamiętaj że bierzesz leki i będzie Ci już coraz lepiej! Z dnia na dzień będzie się poprawiać. Jaką dawkę fluo dziś wziąłeś?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Maciek w sprawie zomirenu nie wypowiem się bo po porostu w ogóle go nie znam.... A jeżeli chodzi o fluo - hmm ja biorę paroksetynę w dawce 40mg/dzień, gdy brałam 20mg - czyli jedną tabletkę - to jeszcze nie czułam pożądanych rezultatów, dopiero przy 40mg tak na prawdę zaczęłam normalnie lub prawie normalnie funkcjonowac. Do jakiej dawki Ty masz dojsć?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem właśnie do jakiej... Narazie mam brać jedną tabletkę dziennie (20mg), jutro czyli we wtorek idę do lekarza zobaczymy co mi powie, jak dobierze dawki. Póki co jak widać, bezsenność :( A za 2 godziny do pracy :(((( Mam nadzieję, że zajmę myśli i jakoś dzień zleci.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hej Maćku, ja tez do pracy zaraz idę, może to i lepiej że musisz iść, zajmiesz głowę czymś :) jutro będziesz u lekarza, powiedz wszystko

 

zobaczysz, za tydzień o tej porze będzie już zdecydowaaaaanie lepiej, a czym jest tydzień w porównaniu do calego zycia ?? trzymam kciuki i wieczorem po pracy na pewno zajrzę

 

myślę że spokojnie do 40mg bedziesz mógł dojść, tak sądzę biorąc pod uwagę że fluo działa podobnie jak paro

 

ja przy 20mg właśnie już po tygodniu odczuwałam ZNACZĄCĄ poprawę

 

głowa do góry, tego lata bedziemy jeszcze rozmawiać o wypadach nad wodę :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Aniu :)

 

Chyba mam taki okres przejściowy, bo dzisiaj w pracy była ogólnie masakra. Pracuję jako operator koparki i chyba w moim stanie nie wskazane jest koparkować, ale co im powiem? Chwilami dzisiaj było TRA GI CZNIE. Myślałem, że się zwolnię to domu. ALe udało się przetrwałem jakoś. Niestety, kiedy czuję się lepiej, to cholernie mnie boli głowa! I do tego czuję się jak naćpany. Wiem, że to droga do lepszego samopoczucia, więc walczymy!

Aniu dzięki za słowa otuchy.

Jak Tobie minął dzień?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×