Skocz do zawartości
Nerwica.com

Czy ktos brał lorafen przez kilka lat w wysokich dawkach ?


Efel

Rekomendowane odpowiedzi

Skoro inne leki nie pomagają a po lorafenie czuję się zdrowy i wszystko się układa to chcę wybrać gorsze zło . Czy tak będzie zawsze , dopóki wezmę tabletkę, czy przy uzależnieniu zaczną zachodzić gorsze zmiany . Szukam tu odpowiedzi po jestem sfrustrowany , terapia nie pomogła , leki też ( nawet te mieszane w najwyższych dawkach ) Biorę obecnie 2,5 mg na lorafenu 3 razy dziennie . Proszę o jasną odpowiedź co mi grozi . Bo lekarze na moja leczenie już wykładają ręce a mi nie chce się żyć....Jeśli nie dopuszczę do efektu odstawienia , będę zawsze czuł się dobrze ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Skoro inne leki nie pomagają a po lorafenie czuję się zdrowy i wszystko się układa to chcę wybrać gorsze zło . Czy tak będzie zawsze , dopóki wezmę tabletkę, czy przy uzależnieniu zaczną zachodzić gorsze zmiany . Szukam tu odpowiedzi po jestem sfrustrowany , terapia nie pomogła , leki też ( nawet te mieszane w najwyższych dawkach ) Biorę obecnie 2,5 mg na lorafenu 3 razy dziennie . Proszę o jasną odpowiedź co mi grozi . Bo lekarze na moja leczenie już wykładają ręce a mi nie chce się żyć....Jeśli nie dopuszczę do efektu odstawienia , będę zawsze czuł się dobrze ?

 

To taka trochę droga do nikąd. Kilka lat temu też się wspomagałem lorafenem ale w pewnym momencie potrzebowałem go więcej i więcej.

W pewnym momencie dochodzisz do granicy nasycenia i dawki. I potem żałujesz że tak się uzależniłeś od leku. Grozi Ci to że będziesz go musiał odstawić w najcięższym momencie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie to taka droga do nikąd(podobne słowa usłyszałam ostatnio w gabinecie tylko trochę dosadniejsze),ale cóż biorę już około rok mi pomaga(oczywiście niestety nie w zalecanej dawce) i skutków ubocznych póki co też nie widzę.Mimo wszystko nie zachęcam nie popieram...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedź , zdaję sobie że ta droga do niczego nie prowadzi ale wolę być uzależniony od leku nić pół życia spędzić w łóżku z nerwicą i depresją . ostatno dostałem lek o nazwie amitryptylina był to lek ostatniego rzutu dzięki temu wynalazkowi stałem się impotentem i zastanawiam się czy go odstawić ? Myślice że ten objaw uboczny przejdzie ? Jeśli nie i jeśli tabletki nie zadziałają nadal zostanę przy lorafanie . Chcę jeszcze coś mieć z życia mam 25 lat i zostało mi niewiele . Piszę piosenki o swojej chorobie problemach w tym czuję się na prawdę dobry , odnalazłem swoją miłość . Dobranoc

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ehh...przepraszam,ale nie wiesz co mówisz .tzn. teraz tak mówisz a jak się uzależnisz to zobaczysz ,że to jeszcze większę gó*no jak depresja czy nerwica ...Wiem łatwo się mądrzy innemu w końcu sama nie stronie od leków,ale lepiej się zastanów .Ja bym posłuchała czy poczytała (tzn. możesz przesłać link na priv).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W prządku

 

-- 11 kwi 2013, 01:47 --

 

szczypiorek86 doszła wiadomość ? Nie za bardzo jestem jeszcze obeznany w tym czacie .

 

 

 

Doszła,doszła...Powiem na mnie działa ,szczegulnie przekaz .Jak na amatora szacunek.Polecam innym,ale trzeba lubić ten styl...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×