Nerwica lekowa pomocy!!

Witam. Od dwoch lat mecze sie z roznymi dolegliwosciami. Mianowicie zaczelo sie od kregoslupa szyjnego okazalo sie ze mam zniesienie lordozy szyjnej. Mam ciagle zawroty glowy wibracje w nogach i szyi codziennie boli mnie glowa w roznych miejscach dodam ze zdarza sie ze cieplo mi w tym miejscu gdzie boli. Bardzo bola mnie miesnie i kosci. Przy spacerze lapie okropne zadyszki. Nie moge sobie poradzic z oddechem mam wrazenie ze zaraz upadne umre. Mam malutkie dziecko i nie mam sil sie nim zajmowac ciagle mam leki i takie napady ze jestem do niczego i zyc mi sie odechciewa. A lekarze nie badaja tylko stwierdzaja Nerwica. Prosze o pomoc.

pucia003, Witaj na forum.

Najlepszym rozwiązaniem jest pójście na psychoterapię w związku z atakami paniki, uczuciem braku oddechu, odczuciami, że umierasz. Pomocne również mogą okazać się leki, żeby chociaż troszkę zniwelować objawy zaburzeń lękowych.

Ze zniesioną lordozą ludzie żyją, uwierz mi. Możesz sobie pomóc poprzez odpowiednie cwiczenia, dbanie o sylwetkę, postawę...

Jesteś potrzebna dziecku, zapisz się do psychiatry i poproś o skierowanie na psychoterapię. Nerwica swoje źródło ma w każdym przypadku. Na psychoterapii przepracujesz swoje trudności i nauczysz się w miarę normalnie funkcjonować.

A jak Sobie z tym radzić jak zaraz sie nakreca wszystko dzis bardzo boli mnie Glowa boje sie ze to guz jakiś... Ogólnie mam,zle samopoczucie zawroty Glowy nudności ! To jest jakas masakra wszystkie kosci mi trzeszcza jak staruszce co to jest !

pucia003, masz objawy somatyczne... skutek nerwicy.

I to da sie wyleczyć ? Bo Ja juz tracę nadzieje kazdy dzien to dla mnie koszmar popadam w depresje nie chce wstawać z lozka i ciągle mi smutno w

pucia003 , jak najbardziej da się wyleczyć.

Nie czekaj. Idź jak najszybciej do lekarza rodzinnego. Tam dostaniesz na początek leki i skierowanie do psychologa. Po lekach powinno być lepiej. Oczywiście nie rezygnuj z terapii. Możesz też zamiast do rodzinnego wybrać się prywatnie do psychiatry. Od niego również dostaniesz leki. Nie zamykaj się w czterech ścianach bo to tylko może pogorszyć Twój stan. Przynajmniej tak było ze mną. Staraj się myśleć pozytywnie. Znajdź sobie jakieś hobby (ja kupiłam maszynę do szycia, to mnie odpręża, skupiam się na szyciu to nie myślę o tym co mi dolega). Bardzo dobrze działa wysiłek fizyczny. Masz dziecko, masz dla kogo żyć. Najtrudniej jest przełamać się i zrobić pierwszy krok, później będzie łatwiej. Nie jesteś sama z takimi problemami. Poczytaj, jak ludzie z nimi walczą.