ESCITALOPRAM(Aciprex, ApoExcitaxin ORO, Betesda, Depralin, Depralin ODT, Elicea, Elicea Q-Tab, Escipram, Escitalopram Actavis/ Aurovitas/ Bluefish/ Genoptim, Escitil, Lexapro, Mozarin, Mozarin Swift, Nexpram, Oroes, Pralex, Pramatis, Symescital)

[mrNobody07]

3 godziny temu, nerwicowiec1 napisał(a):

jest tu ktoś kto brał escitalopram powiedzmy przez pół roku lub 2 lata odstawił i nerwica nie wróciła? 

Brałem swego czasu ponad 2 lata escitalopram i po zakończeniu brania tego leki , nie od razu, po paru tygodniach, nerwica wróciła.

[nerwicowiec1]

31 minut temu, mrNobody07 napisał(a):

Brałem swego czasu ponad 2 lata escitalopram i po zakończeniu brania tego leki , nie od razu, po paru tygodniach, nerwica wróciła.

hmm ciekawe od czego to zalezy ze jednym wraca a innym nie. Z reguły nie powinna wrocic....

[kamilcia85]

5 minut temu, nerwicowiec1 napisał(a):

hmm ciekawe od czego to zalezy ze jednym wraca a innym nie. Z reguły nie powinna wrocic....

A jaka to reguła?

[nerwicowiec1]

Godzinę temu, kamilcia85 napisał(a):

A jaka to reguła?

no taka, że 2 lata brania leku to wystarczający czas by zmienić funkcjonowanie mozgu i utrwalić zmiany ktore zaszly.

[mrNobody07]

No nie do końca. Leki psychiatryczne np. Ssri łagodzą, ale nie leczą objawów nerwicy lękowej.

Edytowane 3 Listopada przez mrNobody07

[mio85]

3 godziny temu, nerwicowiec1 napisał(a):

no taka, że 2 lata brania leku to wystarczający czas by zmienić funkcjonowanie mozgu i utrwalić zmiany ktore zaszly.

Wystarczający wg kogo? To jest bardzo indywidualne, a przy depresji endogennej raczej cały czas trzeba być na leku. U mnie tak jest, każde odstawienie to powrót depresji. A Brałem przez 8 lat jeden Ssri i żadnej trwałej zmiany nie zanotowałem. Dopóki w organizmie działała fluoksetyna to wszystko było dobrze, bez niej jest dramatycznie 

[nerwicowiec1]

15 godzin temu, mio85 napisał(a):

Wystarczający wg kogo? To jest bardzo indywidualne, a przy depresji endogennej raczej cały czas trzeba być na leku. U mnie tak jest, każde odstawienie to powrót depresji. A Brałem przez 8 lat jeden Ssri i żadnej trwałej zmiany nie zanotowałem. Dopóki w organizmie działała fluoksetyna to wszystko było dobrze, bez niej jest dramatycznie 

coz przy endogennej to faktycznie  moze tak być. Chociaz nawet na tym forum sa osoby ktore odstawily po okreslonym czasie brania i nie musza brać dalej- choroba nie wrocila. Ja jak dostałem nerwicy to pracowałem zmianowo i dostałem nerwice w pakiecie z bezsennością. Niby może być ona od samej nerwicy ale u mnie raczej to dwie osobne jednostki chorobowe. Tak czy siak. Dzieki za odzew. Ciezko w tych chorobach. Pozdrawiam zycze duzo zdrówka wszystkim 

[Kamil8890]

Witam, przyjmuje escitalopram 10mg już ponad 4 tygodnie, ale niestety na mnie działa niezwykle pobudzająco, daje niezwykłą pewność Siebie, czasem brak ustania w miejscu, jestem rozgadany jak nie wiem, czasem ciężko mi kontrolować swoje zachowanie, w dodatku w dzień nawet nie ma mowy o drzemce, wydaje mi się, że nie jestem Sobą, często ludzie pytają się wręcz "Czy Ty coś brałeś"? spora gonitwa myśli, i mam też zjazdy w sensie 2 dni działam na pełnych obrotach a potem przez jeden dzień jestem wręcz dętką... na noc przyjmuje leki nasenne i dzięki temu śpię...czy ktoś z Was miał może takie objawy i czy to się uspokoi? dodam że wcześniej brałem fluoksetyne i setraline i było dosłownie tak samo...

Czy ktoś ma może podobnie? dodam, że prowadze dość aktywny tryb życia ale nie ukrywam że przeszkadza mi to bardzo...i myślę czy jest w ogóle sens kontynuować to...i zastanawiam sie czemu innych ten lek wycisza a u mnie jest całkowicie odwrotnie...co myślicie?