Skocz do zawartości
Nerwica.com

ESCITALOPRAM(Aciprex, ApoExcitaxin ORO, Betesda, Depralin, Depralin ODT, Elicea, Elicea Q-Tab, Escipram, Escitalopram Actavis/ Aurovitas/ Bluefish/ Genoptim, Escitil, Lexapro, Mozarin, Mozarin Swift, Nexpram, Oroes, Pralex, Pramatis, Symescital)


Martka

Czy escitalopram pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?  

413 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy escitalopram pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      251
    • Nie
      122
    • Zaszkodził
      59


Rekomendowane odpowiedzi

nasilone myśli samobójcze i samopoczucie jednak może być jeszcze gorsze, jeszcze większe zmęczenie. Generalnie cały dzień w łóżku. .

Miałam dokładnie to samo przez pierwszy tydzień. Na szczęście byłam wtedy w szpitalu więc mogłam sobie leżeć plackiem i przesypiałam pół dnia, i jestem pewna że gdyby nie to że byłam w szpitalu to podjęłabym kolejną próbę s, takie silne miałam wtedy myśli po Mozarinie. Myśli s się uspokoiły na jakieś 2 miesiące po czym niedawno właśnie wróciły i jestem tym załamana. Może nie są tak silne jak na początku leczenia ale są silniejsze niż przed leczeniem, wiec też nie halo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Biorę Eliceę 10mg od 1roku i 5mcy. Jestem teraz w trakcie odstawiania - biorę co drugi dzień i bywa różnie.

Początki wkręcania się leku były paskudne - derealizacja, zmęczenie, zawroty i lęki. Byłam wtedy na L4, inaczej nie mogłabym pracować. Po 3 tyg. przyszła poprawa, lęki odpuściły, została mała derealka i brak emocji.

Teraz w trakcie odstawiania czuję się jakbym wracała do tych początków - podobne objawy, może wytrzymam i jakoś ujarzmię te objawy mając świadomość, że powinny z czasem minąć.

Najlepszy był okres w środkowym etapie kuracji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

sebo001, odstawiam lek dopiero od tygodnia. Czasami miewam derealizację, szczególnie na zewnątrz, jak wyjdę z domu, pracy... ale za jakiś czas mija.

A leczyłam depresję i nerwicę lękową. Nie, nie miałam terapii.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Grabarz666, po 1roku i 5 miesiącach brania - to szybko? Poza tym lekarz już nie widzi potrzeby... i tak długo brałam.

To nie lekarz ma widzieć potrzebę, ale Ty. To Ty masz czuć, czy czujesz się na tyle dobrze, że możesz odstawiać, a chociaż zmniejszyć dawkę o połowę i zobaczyć wtedy jak będziesz się czuł/czuła.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Grabarz666, pierwszą próbę odstawiania podjęłam po roku brania i niestety musiałam wrócić do esci, bo po 2 miesiącach dawkowania co drugi dzień zaczęłam czuć się gorzej.

Teraz podchodzę po raz drugi i mam nadzieję, że się uda.

Zgadza się, że to nie lekarz widzi potrzebę, ale lekarz widzi też zmiany w zachowaniu pacjenta, lepszy nastrój, rozmowność, wzrost energii, itp i daje propozycję. To była wspólna decyzja.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Grabarz666, pierwszą próbę odstawiania podjęłam po roku brania i niestety musiałam wrócić do esci, bo po 2 miesiącach dawkowania co drugi dzień zaczęłam czuć się gorzej.

Teraz podchodzę po raz drugi i mam nadzieję, że się uda.

Zgadza się, że to nie lekarz widzi potrzebę, ale lekarz widzi też zmiany w zachowaniu pacjenta, lepszy nastrój, rozmowność, wzrost energii, itp i daje propozycję. To była wspólna decyzja.

Czy to twój pierwszy epizod ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

sebo001, nie bardzo sobie radziłam, cierpliwie czekałam na działanie esci.

W czasie lęku wychodziłam z domu na spacer, do sklepu, gdziekolwiek, żeby być wśród ludzi, zmienić otoczenie.

Na przekór lękom wchodziłam do marketów na zakupy, żeby nie myśleć o nich i nie nakręcać się.

Pierwsze dwa tygodnie przesiedziałam w domu, to był ten najgorszy okres, a później postanowiłam ruszyć się z domu- i to było dobre.

 

Vengence, tak, to pierwsza moja deprecha i stany lękowe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Vengence daj znać co tam u lekarza.

mirunia robie to samo, uparcie i konsekwentnie robię na przekór. Mam lęk wolno płynący, całymi dniami i bez przerwy. Nasila się w rożnych sytuacjach.

Ok dam znać, ale na cuda nie liczę, pewnie będzie mi kazała brać jeszcze tą duloksetyne, bo biorę niecały miesiąc, ale już mam dość tego leku, strasznie mnie miażdży ta substancja. :evil:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Vengence, no jest tak zupełnie cacy. Chwytają mnie jeszcze dołki i smuteczki, nawet lęki pojawiają się, ale staram się walczyć z tym. Zawsze coś wynajduję sobie, żeby poprawić samopoczucie, szukam pozytywnych stron w moim życiu. Wiem, że nie wróci już ten dobry okres, kiedy czułam się znakomicie i byłam zadowolona i pełna energii. Staram się nie buntować przeciwko temu stanowi, bo to tylko pogarsza sytuację.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wspomniałeś ostatnio coś o szpitalu, pomysł umarł?
No nie chcę na razie iść do szpitala, w sumie to ja już nie mam co brać nawet, a w tym szpitalu mi leków z kosmosu w sumie nie wynajdą, jest jeszcze kilka substancji do spróbowania, ale zasada ich działania jest podobna czyli inhibicja serotoniny, a ja mam już dość tej zamulonej serotoniny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak Vengence u lekarza ? Odrealnienie totalne, nie dałem rady prowadzić auta. Esci ogromnie nasiliło u mnie ten objaw.
No u lekarza tak jak mówiłem, mam brać dalej duloksetyne, mówi, że uboki miną, powiedziała też, że mam dziwny organizm, bo skutków ubocznych już mieć nie powinienem i ja tak mam z każdym lekiem, ludzią skutki uboczne mijają po tygodniu, dwóch a ja zdycham 4-6 tygodni.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zwiększona derealizacja, wrażenie upojenia alkoholowego, nasilone myśli samobójcze i samopoczucie jednak może być jeszcze gorsze, jeszcze większe zmęczenie. Generalnie cały dzień w łóżku. Myślałem, że gorzej być nie może a jednak. Z pracy dupa, nie chce zrobić komuś krzywdy..

 

Sebo001, od jakiej dawki zaczynasz? Ja zaczynałem od 5 mg, od kilku dni biorę 10 mg. W sumie nie mam większych jazd. Trochę bardziej nasilone lęki z rana, ale da się przeżyć. Gorzej z ubokami ze strony przewodu pokarmowego. I ta nieznośna suchość w gębie i gardle. Normalnie suche wióry :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×