Bóle głowy

[Gość]

Cześć. Powiedzcie mi - czy tylko mnie tak często boli głowa ? Czasem ćmi, czasem uciska itp ech..

 

Jak zaczełam chorować na nerwicę to miałam silne bóle głowy, jakby mi ktoś głowę w imadło włożył. Potem te bóle przeszły. Wróciły we wrześniu 2009, potem znowu spokój i od tygodnia czy dwóch znowu... Czytałam na innym forum nerwicowców że tam 95% forum ma ten problem - wstaję rano i boli głowa, kładę się spać- to samo.

 

A jak jest u Was?

Pocieszcie mnie że to nie tylko mnie tak boli głowa i że nie umieram

[Gość]

objaw dosyc popularny aczkolwiek ja bolow glowy nie mam..uff ,jednego cholerstwa mniej

[Gość]

Zazdroszczę Mi one mijają i wracają, ale jak wracają to mam je non stop i dość silne, szczególnie w okolicach czoła/skroni.

[angela_be]

No niestety bóle głowy mam bardzo często :/

Wstaje rano - ból głowy, ide do szkoły trochę przechodzi, wracam z powrotem - ból głowy.

W zasadzie myślałam, że to ma związek z niskim ciśnieniem <?>

 

Tabletek brać nie lubię, właściwie jak wezmę to też nie zawsze przechodzi.

Próbowałam pić kawę, ale pomaga bardzo rzadko.

[Gość]

Na mnie żadne Ibupromy itp nie działają, zresztą wolę ich nie jeść bo kiedyś sobie przeciwbólowymi wątrobę strzaskałam :/

Moja koleżanka dała mi dobry patent (leżała na migreny w szpitalu, też ma NL) - łyknąć Etopirynę i popić kawą z mlekiem. Faktycznie, po tym głowa przestaje mnie boleć, ale też nie zawsze. Ona mówi że to jest jedyne co jej na migrenę pomaga.

 

Jakoś sobie z tym bólem radzę, chciałam sie tylko upewnić że nie tylko mnie boli, że to nerwica a nie rak, hiv, malaria i tężec

[angela_be]

Nie no myślę, że to ma ścisły związek z nerwicą.

Ja mam jeszcze coś takiego, że czuję się strasznie zmęczona, Ty też tak masz?

Bo ja nie wiem czy to ejst związane z nerwicą, mam to od jakichś 3 lat, dokąd poszlam do LO, keidys sie swietnie uczylam, a yeraz nie mgoe usiedziec na miejscu, nie mgoe sie skupic, nauka mi sprawia cholerne trudnosci. Myslisz, ze to mzoe byc zwiazane z nerwica?

[Gość]

Mnie czasem boli głowa i jak wstane nagle to mam taki jakby odlot nagle widzę przez sekunde albo 2 białe światło ale po chwili mija

[Gość]

Angela- tak, ja też jestem wiecznie zmęczona i to typowy objaw nerwicy. Mam tak gdzieś od roku dopiero. I zawsze coś mnie boli. Jak nie ząb to plecy, jak nie plecy to głowa . Pomagam sobie sportem i zdrowym jedzeniem. Ten brak energii leczy się to min lekami z grupy SSRI, ja niestety po nich miałam taki odlot z energią że chodziłam po ścianach.

 

Vasques- każdy człowiek tak ma że jak nagle wstanie to mu sie ciemno robi przed oczyma i widzi mroczki (nie te z 'M jak miłość' ). Nie ma sie czym martwić.

 

Pocieszyliście mnie z tymi bólami głowy, od razu mniej boli Boże, jaka hipochondria...

 

Wiecie, bo czyta sie że guz mózgu daje objawy typu zaburzenia wzroku (ja to już podpinam pod moją krótkowzroczność), ataki epilepsji (podpinam pod ataki nerwicy- bo może ja żle rozpoznaje?) i bóle głowy w póżnym stadium. Ech....... Hipochondria.

[Gość]

magdalenabmw, Tak Napewno to czysta hipochondria

No ale to właśnie masz dowód, że to nerwica no bo hipochondria jeśli się nie mylę może być też jednym z objawów...

[Gość]

Jak najbardziej, hipochondria jest objawem nerwicy

[Gość]

No więc widzisz nie masz się czym martwić bo wiesz że to tylko nerwica a nie guz mózgu :)

[Gość]

Przypomnę Ci to jak Ty sobie coś wkręcisz heheh

Dobra, nie róbmy off topu.

Nikt więcej sie nie wypowie?

[Gość]

Magda, ja cierpię na migreny od kiedy zaczęłam miesiączkować, z roku na rok się nasilały, potem miałam problemy z miesiączką i musiałam przyjąć hormony, od tamtego czasu ból głowy bardzo często mi dokucza, można powiedzieć, że codziennie, reaguję praktycznie na wszystko - intensywny zapach (zwłaszcza chemii, w tym również perfum), suche powietrze, klimatyzację, intensywne światło, stres, najmniejsze zmiany pogody, temperatury, ciśnienia... Oprócz koszmarnego bólu głowy w okolicach skroni i czoła mam przy tym plamy przed oczami, zaburzenia równowagi, nadwrażliwość na dźwięki i zapachy, dotyk, mdłości, jakbym była pijana, otępiona, bóle oczodołów, czasem drętwienia twarzy i kończyn i inne dolegliwości - to typowe objawy migreny...

A pomaga mi w danym momencie tylko leżenie w ciemnym pokoju i całkowitej ciszy.

[Gość]

magdalenabmw, JA próbuję cię uspokoić :)

A nie musisz przypominać...

[colinn211]

:)

 

Ból głowy.. wiem cos o tym, bolała mnie przez rok bez przerwy! tylko sen przynosił ulge ale rano zawsze to samo:/ Napewno nie była to migrena,ten bol uciskał twozyl niewidzialna obrecz wokół głowy ktora ciagle sie zaciskała.. czasami głowa swedziała,piekła,mrowiła ale odczucia zawsze były nie przyjemne..

Robiłem badanie za badaniem i jak to na złosc zawsze cos sie znalazło nic powaznego ale jakies odejscie od normy i juz szukałem choroby.. ból głowy to byla moja obsesja !

No ale jakos przeszło ale na koncu przyzwyczaiłem sie do niego:P

Jesli moge cos doradzic to cuda działa goracy prysznic tak 2x dziennie! wiem ,ze kazdy dba o chigiene ale tu nie chodzi o obmycie ciała tylko o rozluznienie miesni.

Stoimy pod bardzo goracym prysznicem i rozluzniamy sie ciagle myslac o miesniach ktore sa coraz mniej spiete:) po tygodniu powinnismy widziec poprawe:)

[Gość]

Dziękuję Wam za wsparcie Dziś strasznie mnie boli, najgorzej na skroniach. Ale tak to faktycznie- jak by mi ktoś obręcz zaciskał na głowie Okropność. Wypiłam kawę ale nie pomogło, teraz planuję spacer... Może coś da.

 

Colinn- z prysznicem robię tak od roku. Dwa razy dziennie gorąca woda i rozlużniam mięśnie- niestety mam astronomiczne rachunki, ale... W sumie trochę pomaga po, ale gdzieś tak na 30 minut... Potem znowu to samo.. Ja mam takie okresy- pare miesięcy boli, potem pare nie... I tak w kółko Martwię się, czy to na pewno TYLKO nerwica....

 

Pozdrawiam!

[takmusibyc]

Akurat teraz boli mnie głowa, ale w niedziele to normalne, jakoś zawsze czułem się dziwnie w niedziele, ten dzień jest jakiś taki dziwny. Pamiętam, że na początku mojej nerwicy i brania leków budziłem się w nocy z silnym bólem w strefie potylicy.

 

Ale i tak powiem wam szczerze, że wolałbym ból głowy, niż częste napięcie żołądkowe, które doskwiera mi bardzo często, szczególnie gdy spożywam posiłek w grupie np. z przyjaciółmi. Mam wrażenie, że zaraz zwymiotuje, ale oczywiście się tak nie dzieje (100% nerwica), jeszcze jak dochodzi do tego takie miejsce jak restauracja czy fast food typu McDonald to już kompletnie.

 

Ale nic, TAK MUSI BYĆ.

[Gość]

Takmusibyc- wcale tak nie musi być Miałam to samo i walczę z tym- teraz już praktycznie nie mam z tym problemu, a miałam ogromne Przełamuj się. Idz, jedz i powiedz sobie- najwyżej sie porzyg**. Przejdzie Ci to z czasem Tylko walcz z tym.

 

Mnie już głowa mniej boli, byłam na powietrzu, pewnie dlatego.

[Manka1526921782]

Czesc ! Ja tez i owszem mniewam bóle glowy ... Kiedys prawdopodobnie mialam nerwice natręct potem mineła ... utaila sie i zaczeło COŚ mi wracac lęki itp. Od jakiegos roku moze wiecej tez dopadły mnie bóle głowy ... Praktycznie mialam / mam je codziennie,czasem zdarza sie ze znikaja na kilka dni ale za to dopadaja mnie lęki i mam wrazenie w tym momencie ze cos dusi mnie w klatce piersiowej niby ból a wcale to żaden ból nie jest.Co do bóli głowy to nie raz póbowałam kawy czy tabletek ale one zupełnie nic nie pomagały w moim przypadku.Poprostu mam wrazenie jakby to był wyimaginowany ból w mojej głowie ktorego tak naprawde nie ma.Dlatego rzadko zażywam jakiekolwiek tabletki przeciwbólowe moze tez dlatego ze ich zbytnio nie lubie.No i po co skoro nie pomagają.Bóle dopadaja mnie w chwilach gdy zaczynam odczuwać lęk lub zaczynam sie denerwować.Dlatego moja traktyka wtedy to robić wszystko zeby tylko sie uspokoić i o tym nie mysleć ... wtedy przechodzą