Skocz do zawartości
Nerwica.com

Strach o dziecko


pjj33

Rekomendowane odpowiedzi

Na nerwicę leczę się od 2005 roku w PZP, aktualnie łykam velafax (przedtem seroxat, seronil, sulpiryd). Dodatkowo nerwicę leczyłem alkoholem co spowodowało ze jestem alkoholikiem, na szczescie trzezwiejącym od 1,5 roku. Miałem paniczne lęki przed śmiercią, głównie zawał i doszukiwałem się nowotworów. U ilu ja lekarzy byłem, zbadany jestem cały :) Pół roku temu urodził się nam synek - wcześniak ale zdrowy, wszystko bardzo dobrze. Niestety u mnie się pogorszyło a właściwie zmieniło kierunek. Bardzo się o niego boję, żeby nie zachorował. Spię po 3 godziny dziennie, ciagle go obserwuje, doszukuje sie poczatków jakiejś choroby. Czytam o śmierci dzieci na internecie, o chorobach i nie mam już siły. Kilka razy płakałem, boję się przyszłości. coraz cześciej przychodzi mi na myśl jedno wyjście. Nie wiem tylko czy je wybierając nie zrobie moim bliskim wiecej dziadostwa. Minie to kiedyś

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pjj33, nie wiem jak możesz myśleć w ten sposób mając dziecko! Nie będę mówić że ono cię potrzebuje, bo to oczywiste, rodzice są dla dziecka całym światem... więc jeśli nie dla siebie to dla niego staraj się leczyć... a swoją drogą, gratuluję niepicia... :!:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Byłem dwa razy na terapii i dwa razy się zawiodłem. Raz zostałem wyśmiany (nie dosłownie) przez psycholog mieszkającą (o zgrozo) razem ze mną w małej wsi. Nie widziałem o tym dopiero po czasie dotarło do mnie, że pani sporo opowiada o swojej pracy w domu. Dugi raz psycholog naciskał abym wziął się w garść, żebym się poskładał ale to nie łatwe jest jak człowiek się rozpada psychicznie. Nie wiem czy jest sens ponownie się pchać w to.

Żona chyba coś podejrzewa że mam nawrót, bo schudłem 14 kg za pół roku, mam 180 a ważę 69kg, nie wychodzę z domu. Nie chcę jej martwić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pjj33, tych obydwu psychologów wykazało się w ogóle skrajnym nieprofesjonalizmem, i tak naprawdę to na tą pierwszą panią mógłbyś naskarżyć w instytucji w której pracuje. Im jest zabronione opisywanie pacjentów osobom trzecim! Co najwyżej swojemu supervisorowi (czyli komuś kto nadzoruje jego pracę, bo psychologa też ktoś powinien nadzorować), i wtedy też bez podawania danych osobowych. Psycholog powinien milczeć jak ksiądz!!

A ten drugi też niewiele lepszy... żeby wziąć się w garść to mi może powiedzieć moja mama tak samo.

 

Zauważ też że jest różnica między psychologiem i psychoterapuetą. Psycholog kończy studia na uniwersytecie i tyle, ma jakąś wiedzę o psychologii, ale to nie znaczy że potrafi leczyć ludzi.... powinieneś pójść do psychoterapeuty, oni znają różne techniki "pracy", potrafią z człowieka wydobyć to co go dręczy... Niestety wiadomo jak jest, jeśli mieszkasz na wsi to masz pewnie mniejszy wybór takich specjalistów niż jak się mieszka w dużym mieście...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzis troche lepiej, dół troche minął. bede tu zagladał.

 

Sluchaj:

Popiewsze brawo (!) za wygrana z alkocholem!

 

Tez niedawno urodzila mi sie córeczka (7 miesiecy) i wiem jaki to zwrot w zyciu czlowieka. Caly swiat pewnie stanal Ci na glowie. Moze podobnie jak ja bales sie ze nie sprostasz? ze nie bedziesz dobrym ojcem? Tak czy owak jest to ogromna ZMIANA i jestem przekonana, że miala duzy wplyw na to jak sie czujesz, na pogorszenie. nie chce sie wymadrzac, ale moze poprostu podswiadomy stres skumulowal sie i w koncu wybuchl?...

 

Powinienies poszukac pomocy. Wiesz ja bylam juz i przynajmniej 6 psychologow zanim trafilam na tego 'mojego', przy ktorym po trafie sie otworzyc i tym który nie tylko mnie slucha, ale tez 'slyszy' co do niego mowie. Wreszcie czuje, ze pracuje nad soba. Nie poddawaj sie, a napewno znajdzie sie ktos 'na Twoja miare'. Moze spróbuj gdzies w jakims pobliskim miescie - gdzie jest jakas konkurencja wsród lekarzy?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×