Skocz do zawartości
Nerwica.com

Zbyt niska tolerancja na frustrację.


jamjam

Rekomendowane odpowiedzi

Nie wiem czy dobry dział. Jeśli nie, to proszę o przeniesienie.

 

Otóż... mam strasznie uciążliwą tendencję do odkładania spraw na później. Przeczytałem na jednym portalu, że może to być spowodowane zbyt niskim poziomem tolerancji na frustrację. Myślę, że w moim przypadku się to zgadza, bo w przeszłości miałem wieeele skrajnie frustrujących nocy, podczas których robiłem projekty na następny dzień (student - programista). Wielogodzinne (i to cało-nocne) ślęczenie nad pojedynczym błędem w kodzie potrafi tak sfrustrować, że to po prostu szok - przekracza to ludzkie pojęcie, wierzcie mi. Ale byłem ambitny i wszystko robiłem, zaliczałem przedmioty. Mimo szczytowych poziomów frustracji udawało mi się to ciągle robić i ciagnąć do przodu.

 

Ale teraz... jakby to wszystko ze mnie wyszło i nie daję rady - to niedawanie rady trwa jakieś niecałe 2 lata, a mocniej rok. I teraz odkładam na studiach robienie wszelkich projektów oraz ogólnie nauki na później aż jest już czasami za późno. To jest okropne. Niby omijam uczucie frustracji, ale są inne negatywne emocje.

 

To jest taka moja samoanaliza - nie jestem pewien czy naprawdę chodzi o ten niską tolerancją na frustrację. Tak tylko mi się wydaje. Pewnie trochę lenistwa też w tym jest.

 

Czy ktoś mógłby mi coś poradzić?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×