Skocz do zawartości
Nerwica.com

Związki i bliskie relacje


Becareful

Rekomendowane odpowiedzi

Ja na ile świadomie mogę to staram się nie wchodzić w związek z osobą której zachowania przypominalyby mi jakieś negatywne zachowania taty. Dla mnie każde upicie sie jest red flagie, nie mówiąc już o tym, że partner mógłby używać wobec mnie wulgaryzmów, czy rzucać przedmiotami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dlatego ja nie do końca rozumiem ten mechanizm polegający na wyborze faceta który pij, gdy ojciec pił. Z jednej strony wiem, że to daje poczucie czegoś znanego,  ale z drugiej strony trochę dziwi mnie że to nie odpycha do takiego stopnia, że unika sie takich osób.

Sama przyznaje,  że w zwiazku przesunęłam te granice. Myślałam, że upicie się będąc, ze mną jest całkowicie niedopuszczalne i co... nic. Najpierw zadzwonił do mnie po pijaku, potem upił się przy mnie. Tyle że mu powiedziałam, że źle się zachował.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak czy siak, patologia to patologia, tak jak Dryagan mówił, to zawsze nie w normie i by być w normie, to trzeba z tego wyjść. Lub nie i od tej normy odbiegac

8 godzin temu, Mic43 napisał(a):

Mnie to się wydaje, że, może być tak, że dziewczyny w domu alkoholika, z, przemocą będą miały taki wzorzec męskości właśnie. I każdy spokojniejszy facet będzie się im wydawał mało męski, albo po prostu nie będzie pociągał. 

Potem zazwyczaj się /cenzura/owo to kończy niestety. 

To wiesz już gdzie szukać :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×