Skocz do zawartości
Nerwica.com

Jak przejsc przez ciąze z depresja?


dziubasek

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, choruje 2 lata jestem w 3 m-cu ciazy nmie biore lekow

czuje sie strasznie momentami jestem agresywna

potrafie wyzywac mesza:( wpadam w szal albo placze jak opętana

denerwuja mnie ludzie na ulicy,w sklepie nawet znajomi:(

jestem straszna

ostatnio maz powiedzial kilka slow za duzo"...to poco nam dziecko..."

wyrwane z kontekstu

dostalam ataku aresji, uderzylam sie w zoladek i nie chcacy w podbrzusze

naszczescie jest wszystko ok bo nie boli mnie brzuch ani nie krwawie choc ide na nwizyte gin dla pewnosci

mam ochote sie ukarac za to co zrobilam w szale choc wiem,ze nie moge

jak odpokutowac?

nie wiem jak sobie radzic

poprostu mam czasem ochote zniknac z tego swiata :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dziubasek, masz poważny problem...czy ginekolog wie , w jakim jesteś stanie?Ja ze swej strony , mogę ci powiedzieć , że też miałm depresje w ciązy , ale cale szczęscie bez agresji.Ni i minęla w 4 miesiącu ciązy....Mamy 21 wiek , i nie wierzę , że nie można ci pomóc.Może psychoterapia? Szukaj pomocy...bo niebawem będziesz mamą .A to poważna sprawa.Pisz w razie dola. Trzymam za ciebie kciuki.pa

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ewaryst dziekuje za slowa otuchy

teraz atakli placzu albo depresji zdazaja sie zadko staram sie wyciszyc a jak sie zdenerwuje to wychodze zeby troche emocje sie uspokoily...

 

wiem jedno,ze nie zrobie juz nic co mialo by zaszkodzic dzidziusiowi

!!!

zreszta ciezko mi bo wymiotuje i mnie mdli i wiekszosc czasu leze,mam dosc ale wiem,ze to minie i ta mysl mnie podnosi na duchu...

 

a tobie jak sie udalo przejsc przez to?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tak to moje 1 dziecko i chyba ostatnie bo strasznie mnie wyczerpala ta ciaza psychocznie i fizycznie :(

najgorsze te wymioty pomimo,ze biore czopki p/wymiotne a i tak meczy mnie z rana :( nie moge sie doczekac dnia kiedy to przejdzie...

dzis jestem jakas spokojniejsza tyle,ze w nocy zle mi sie spi jakos tak brzuszek sie prezy i jak bym go chciala wessac do srodka :shock: a moze to jakies senne wyobrazenie :?

ale ogolnie chyba ok

maz ma od jutra urlop

zapewne bedzie mi dzialal na nerwy ale teraz moje przykre objawy zwalam na niego a niech tez sie poczuwa :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dziubasek, cześć.napinanie się brzucha wciąży , jest oznaką ,że musisz o tym powiedzieć lekarzowi.Lekarze nazywają to tochę śmiesznie "stawianiem się macicy" .Więc leć do lekarza.Jestem pewna , że da ci lekarstwa .A wymioty , potrafią dokuczyć.Pewnie nie masz apetytu?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ewaryst mam apetyt i zaczelam brac czopki tak jak lekarz kaze 2 razy dziennie i powiem,ze jest poprawa!

jutro nawet wyjezdzam na tydzien na domek ze znajomymi:)

wlasnie nie mam kiedy powiedziec lekarzowi o tym napinaniu sie bo jutro wyjezdzam popoludniu:( ale to chyba nic zlego co?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a moim zdaniem powinnaś poważnie porozmawiać ze swoim ginem lub z psychiatrą

w twoim stanie i w tym wieku ciąży niewykluczone że powinnas dostać leki antydepresyjne

wbrew obiegowej opinii wiele z nich mozna zażywać w ciąży

uczetniczę w innym forum, gdzie wiele jest takich matek, które oczywiście urodziły zdrowe dzieci

są tez opracowania mówiące że o wiele bardziej niebezpieczna dla płodu jest depresją lub ciężka nerwica matki niż leki

piszę to również z autopsji gdyż też przechodziłam depresję w ciąży, na szczęście leczoną

dziś mam tryskającą zdrowiem i radością 6-latkę :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam ja mam problem gdyz byłam w ciązy rok temu i poroniłam no i własnie do teraz nie mogę przyjsc do siebie a w ciąży nie wolno brać leków a bardzo bym chciała miec bobaska lekarz powiedział ze to najlepsze rozwiązanie mojej nerwicy no ale co z lekami prosze pomózcie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hej wrocilam z wakacji

samopoczucie nadal takie sobie, w dzien mnie mdli a nawet wymiotuje :(

jesli chodzi o depresje narazie nie mialam zadnych kryzysowych sytuacji, zaspecjalnie sie nie denerwuje ani nie wpadqm w zlosc/gniew/lament

choc to moze sie przeciez zmienic

wiem ,ze mozna brac leki po I trym. ale jesli nadal sie bede dobrze czula psychicznie to mysle,ze nie beda koniecznme no chyba ,ze mi cos odwali :(

 

najciezsze do zniesienia sa mdlosci i wymioty i to mi teraz ciazy na psychice bo czasem mam ochote sie polozyc na ziemi i plakac z bezradnosci zadajac pytanie "dlaczego mnie to skopotyka i kiedy sie to skonczy"

 

druga sprawa,ze te mdlosci moga byc tez na tle nerwowym bo jak zaczelam chorowac to najpierw lezalam 2 tyg w domu z potwornymi mdlosciami, nie jadlam prawie nie spalam i bylam w szpitalu na podejzeniu wylewu wew. okazalo sie,ze na tle nerwowym i wzielam leki-mdlosci zniknely jak reka odjal...

 

jak myslicie czy to tez od tego :?:

 

---- EDIT ----

 

czy jest tu jeszcze jakas przyszla mama z depresja?

zaczelam brac Relanium 2mg i troche sie lepiej czuej, juz tak nie płacze i sie nie denerwuje :lol:

 

---- EDIT ----

 

Są tu przyszle mamy z depresja? jak sobie radzicie?

Ja przeszlam na Relanium 2mg i jakos sobie radze, juz sie nie zalewam łzami i nie denerwuje ciągle raczej stałam sie spokojniejsza :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×