Skocz do zawartości
Nerwica.com

Niski wzrost kompleks od wielu lat


Gość Wentyl1996

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Wentyl1996
Teraz, Vizyo napisał(a):

Mam znajomego który ma 164cm wzrostu i wszyscy go lubią miał 3 dziewczyny. Jest duszą towarzystwa, ma życie ułożone. Skoro jest mniejszy od ciebie to dlaczego on nie ma utrudnionego życia, a ty masz?

To jest pewnie wyjątek .Ciężko mu było znaleźć dziewczyne bardzo ciężko.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, Wentyl1996 napisał(a):

To jest pewnie wyjątek .Ciężko mu było znaleźć dziewczyne bardzo ciężko.

Z tego co mi wiadomo to miał tak jak każdy inny facet. Kilka Cię odrzuci, ale w końcu znajdziesz tą jedyną.

Edytowane przez Vizyo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Maat napisał(a):

Najlepiej się tak użalać i użalać nad sobą.Poużalajmy się tak na co się da.Wszyscy.Ale będzie fajnie.

Troszkę wyrozumiałości widać, że autor tematu jest bardzo zakompleksiony. Tu potrzeba przede wszystkim spokoju. Ja go rozumiem byłem w podobnej sytuacji. No, ale wychodzę z założenia, że ja dałem radę z tego wyjść I on też da radę tylko trzeba czasu.

Edytowane przez Vizyo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Użalanie się nad sobą, marudzenie, brak motywacji, pracy nad sobą, energii, ambicji - to są cechy, które a pewno nie pomagają w szukaniu partnerki. Raczej każdą kobietę odstraszą na wstępie, choćby się wyglądało jak model. To, co na pewno pociąga kobiety, to pewność siebie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Dryagan napisał(a):

Użalanie się nad sobą, marudzenie, brak motywacji, pracy nad sobą, energii, ambicji - to są cechy, które a pewno nie pomagają w szukaniu partnerki. Raczej każdą kobietę odstraszą na wstępie, choćby się wyglądało jak model. To, co na pewno pociąga kobiety, to pewność siebie

Pewność siebie to coś co ciężko w sobie wypracować. Ja do dzisiaj mam z tym ciężko nie wiem jak ludziom udaje się to wypracować, ale bardzo chciałbym być pewnym siebie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja nie powiem, że to wypracowałem w pełni, czasem wracają demony przeszłości, ale jest inaczej niż 10 lat temu. Na pewno dużo mi dała moja obecna Żona, to ona mnie uczyła pewnych zachowań, nie godziła się na niektóre. Spotykają się z nią na początku nieraz reagowałem histerycznie, co wynikało z mojego przekonania, że na nią nie zasługuję, że jestem gorszy. Nieraz mi się zdawało, że jest ze mną z litości. A jak się rozstaliśmy z powodu tych moich histerii i zazdrości, to było dla mnie potwierdzenie, że jestem beznadziejny. No ale potem wróciliśmy do siebie, a ja musiałem się trochę zmienić. Dużo mi dały rozmowy z nią, bo jest mądra, może lepsza niż terapeutka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, Dryagan napisał(a):

Na pewno dużo mi dała moja obecna Żona

 

15 godzin temu, Dryagan napisał(a):

Dużo mi dały rozmowy z nią

 

Chciałbym taką partnerkę, ale to chyba niemożliwe. Ja ciągle nie wyobrażam sobie być z kimkolwiek innym niż z jedną kobietą, w której się mocno zauroczyłem, ale ona mnie traktowała jak kolegę i znalazła sobie faceta. Pewnie kwestia odległości też, bo mieszkała na drugim końcu Polski i rzadko się widywaliśmy, a faceta znalazła sobie ze swojego miasta. A ja że wyznaję zasadę, że nikt nie jest moją własnością, to po prostu uszanowałem jej decyzję. Ale kontaktu nie mamy już od dawna, dla mnie to lepiej.

 

A co do tematu, to ja też mam małe szanse na znalezienie partnerki, bo mimo że wzrostu mam ok, to mam komplet nieatrakcyjnych cech - blond włosy, niebieskie oczy, jasna cera. Kobiety wolą brunetów z ciemnymi oczami i śniadą cerą 😆 No ale cóż, genów się nie wybiera 😛

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A mój mąż jest blondynem i ma niebieskie oczy.

I waży 66 kg.

I ma krzywy zgryz.

No ludzie, naprawdę....

 

Autor wątku wysyła forumowiczom niepisane hasło:"Panie i panowie, poużalajcie się ze mną - nade mną."

Jak w głowie sobie nie przestawi,to mu nic nie pomoże, przecież to jest oczywiste.

I po co to bicie piany.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Vizyo napisał(a):

Ja bardzo bym chciał być pewnym siebie to jest dla mnie dziwne. Ja mam 182cm a czuję się gorzej niż typek, który ma 170cm w klasie. Nie wiem skąd on bierze pewność siebie, ale też tak bym chciał. 

A skąd w ogóle pomysl że pewnosc siebie bierzesz sie z wyglądu? Przecież znasz na pewno osoby które fizyczne według ciebie są atrakcyjne, a nie sprawiają wrażenie pewnych siebie i takich co nie są dla ciebie atrakcyjni a są pewni siebie. Co z dyrektorami, prezesami którzy są niscy. U mnie prezes jest chyba najniższym ze wszystkich facetów i jest niższy od wielu kobiet w firmie, a pod względem pewności siebie byłby pewnie jednym z pierwszych.

Edytowane przez bei

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, bei napisał(a):

A skąd w ogóle pomysl że pewnosc siebie bierzesz sie z wyglądu? Przecież znasz na pewno osoby które fizyczne według ciebie są atrakcyjne, a nie sprawiają wrażenie pewnych siebie i takich co nie są dla ciebie atrakcyjni a są pewni siebie. Co z dyrektorami, prezesami którzy są niscy. U mnie prezes jest chyba najniższym ze wszystkich facetów i jest niższy od wielu kobiet w firmie, a pod względem pewności siebie byłby pewnie jednym z pierwszych.

Bo teoretycznie dziwi mnie to. Ja jak byłem bardzo niski to wstydziłem się chodzić do szkoły i robiłem wszystko by urosnąć. A tutaj niski gościu jest dużo pewniejszy siebie niż ja. I tu pytanie czy on nie miał kompleksów,  czy po prostu udaje pewnego siebie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Vizyo napisał(a):

Bo teoretycznie dziwi mnie to. Ja jak byłem bardzo niski to wstydziłem się chodzić do szkoły i robiłem wszystko by urosnąć. A tutaj niski gościu jest dużo pewniejszy siebie niż ja. I tu pytanie czy on nie miał kompleksów,  czy po prostu udaje pewnego siebie?

Myślę, że odpowiedź brzmi: BYŁ ZDROWY PSYCHICZNIE 🙂

 

Mam wrażenie, że o tym przede wszystkim zapominacie - jesteście chorzy, macie zmienione myślenie, które odbiega od normy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Vizyo napisał(a):

Bo teoretycznie dziwi mnie to. Ja jak byłem bardzo niski to wstydziłem się chodzić do szkoły i robiłem wszystko by urosnąć. A tutaj niski gościu jest dużo pewniejszy siebie niż ja. I tu pytanie czy on nie miał kompleksów,  czy po prostu udaje pewnego siebie?

To że ty miałeś taki kompleks nie oznacza, że ktoś inny ma tak samo. Jak ktoś ma według ciebie idealny wzrost i powiedziałby, że wolałby być niższy to co nie uwierzyłbyś? Wszyscy muszą chcieć tak samo? Zamiast skupić się na tym na co mamy wpływ, uczyć się nowych rzeczy, rozwijać, dbać o zdrowie psychiczne i fizyczne lepiej całą energię poświęcić na kompleksy których nie zmienimy? Jak jesteś gruby, nie masz wykształcenia, nie znasz jakiegoś języka a chciałbyś, to możesz coś z tym zrobić i chyba lepiej skupić się na tym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, Wrwsw napisał(a):

Myślę, że odpowiedź brzmi: BYŁ ZDROWY PSYCHICZNIE 🙂

 

Mam wrażenie, że o tym przede wszystkim zapominacie - jesteście chorzy, macie zmienione myślenie, które odbiega od normy

Czy jesteś lekarzem żeby stwierdzać choroby? Według mnie nie i uwierz mi jest różnica między człowiekiem chorym, a zaburzonym.

Godzinę temu, Wentyl1996 napisał(a):

Widzę tutaj ,że większość osób nie jest w stanie zrozumieć problemu związany z niskim wzrostem.

Ci ludzie naprawdę chcą Ci pomóc i to widać. Ludzie tu są bardzo mili i wyrozumiali. Tylko ciężko zrozumieć coś czego samemu się nie doświadczyło. 

Edytowane przez Vizyo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Vizyo napisał(a):

Czy jesteś lekarzem żeby stwierdzać choroby? Według mnie nie, i uwierz mi jest różnica między człowiekiem chorym, a zaburzonym.

jest podobieństwo - mają zmienione myślenie..... Jak widzicie tutaj, reszta społeczeństwa nie ma takiego rozumowania jak wy, jesteście może w 2% populacji, która myśli w ten sposób, wszyscy inni uważają inaczej. Czyli z 98% jest cos nie tak, a wy jesteście tymi dwoma, którzy 'głoszą" ludziom ile ludzie powinni mieć wzrostu i, że niżsi ludzie są gorsi?

 

To jest tylko wasze wyobrażenie, które powstało na skutek tego, że nie potraficie sobie poradzić w życiu.... I obwiniacie za to czynniki na które nie macie wpływu ;D bo nic wam się nie chce z tym zrobić, więc macie wymówkę , mniej więcej trafiłem? :D 

Edytowane przez Wrwsw

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Wrwsw napisał(a):

jest podobieństwo - mają zmienione myślenie..... Jak widzicie tutaj, reszta społeczeństwa nie ma takiego rozumowania jak wy, jesteście może w 2% populacji, która myśli w ten sposób, wszyscy inni uważają inaczej. Czyli z 98% jest cos nie tak, a wy jesteście tymi dwoma, którzy 'głoszą" ludziom ile ludzie powinni mieć wzrostu i, że niżsi ludzie są gorsi?

 

To jest tylko wasze wyobrażenie, które powstało na skutek tego, że nie potraficie sobie poradzić w życiu.... I obwiniacie za to czynniki na które nie macie wpływu ;D bo nic wam się nie chce robić ze swoim życiem, mniej więcej trafiłem? :D 

Człowieku kompleksy tworzą się przeważnie przez opinie innych osób. Niski facet dzisiaj ma ciężej niż wyższy, ale nie jest przegranym czy ja napisałem gdzieś, że niski jest gorszy? Napisałem tylko skąd ma on taką pewność siebie skoro dziewczyny zwracają uwagę, na wyższych przeważnie, bo sam tego doświadczyłem. Mam wiele pasji, które realizuje jestem w miarę szczęśliwym człowiekiem. Więc niestety nie trafiłeś. 

Edytowane przez Vizyo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Vizyo napisał(a):

skąd ma on taką pewność siebie skoro dziewczyny zwracają uwagę, na wyższych przeważnie

może kompensuje sobie swój wzrost w inny sposób?
 

Jeżeli jest interesującym człowiekiem to wzrost nie jest mu do niczego potrzebny. Jeżeli ktoś jest kretynem, szarą myszką etc to nawet 2m mu nie pomogą

Edytowane przez Wrwsw

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zaraz.Zaraz, proszę państwa.O co tu chodzi,bo ja już zgłupiałam.

Bo znowu się pojawiło następne określenie " szara myszka".No toż ja za takową się uważam.Traktuję siebie z dystansem, życie mnie tego nauczyło.Akceptuję siebie.Nie rozdmu/cenzura/ę tego,co nie wychodzi, raczej skupiam się na czymś,co mogę zrobić.No przecież nie ma ideałów...

@Wentyl1996,my cię akceptujemy!🌹

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Maat napisał(a):

Zaraz.Zaraz, proszę państwa.O co tu chodzi,bo ja już zgłupiałam.

Bo znowu się pojawiło następne określenie " szara myszka".No toż ja za takową się uważam.Traktuję siebie z dystansem, życie mnie tego nauczyło.Akceptuję siebie.Nie rozdmu/cenzura/ę tego,co nie wychodzi, raczej skupiam się na czymś,co mogę zrobić.No przecież nie ma ideałów...

@Wentyl1996,my cię akceptujemy!🌹

100% racji, nic więcej nie dodam do tego.

Edytowane przez Vizyo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

45 minut temu, Maat napisał(a):

Zaraz.Zaraz, proszę państwa.O co tu chodzi,bo ja już zgłupiałam.

Bo znowu się pojawiło następne określenie " szara myszka".No toż ja za takową się uważam.Traktuję siebie z dystansem, życie mnie tego nauczyło.Akceptuję siebie.Nie rozdmu/cenzura/ę tego,co nie wychodzi, raczej skupiam się na czymś,co mogę zrobić.No przecież nie ma ideałów...

@Wentyl1996,my cię akceptujemy!🌹

chodzi o to, że jak nie ma charyzmy to wzrost mu jej nie doda .... Tego czegios co sprawia, ze ludzie (w tym dziewczyny 😜) zwracają na niego uwagę. Polecam rozwój osobisty, budujcie swój charakter, to jest podstawa.

 

Jest dużo źródeł i książek, nawet o tym jak flirtować z dziewczynami :P 

 

Budujcie swoja pewność siebie na swoich wartościach, jeżeli będziecie je budować na wzroście,wyglądzie to nawet jak będziecie wysocy nic wam to nie da .... Może w tym jest problem? Zastanówcie się kim chcielibyście być w życiu i idźcie w tym celu, a ludzie w tym dziewczyny pojawiają się na drodze.

 

Najlepiej z takimi kompleksami podjąć się psychoterapii CBT, bo według mnie takie rzeczy wbrew pozorom są łatwe do przepracowania

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×